MDE 14/037/2006
W procesie tym były iracki dyktator sądzony był za zabójstwo 148 szyitów z wioski Dudżail, której dokonano w odwecie za zamach na dyktatora w tej miejscowości w 1982 roku. Proces, rozpoczęty w październiku 2003 roku – w dwa lata po pojmaniu Saddama Husseina przez siły amerykańskie – zakończył się w lipcu br. Początkowo wyrok miał zostać wydany 16 października, jednak jego ogłoszenie zostało przesunięte na dziś ze względu na oświadczenie sądu, iż potrzebuje więcej czasu na ponowny przegląd zeznań.
Przewiduje się, że wkrótce zostanie wniesiona apelacja od wyroku do Rady Kasacyjnej Najwyższego Trybunału Iraku. Jeśli w wyniku jej orzeczenia wyrok zostanie podtrzymany, egzekucja skazanych na śmierć odbędzie się w ciągu 30 dni.
-Ten proces powinien być zasadniczym wkładem w ustanowienie sprawiedliwości i rządów prawa w Iraku. Powinien zapewnić dążenie do prawdy i pociągnięcie do odpowiedzialności winnych masowych naruszeń praw człowieka, popełnianych pod rządami Saddama Husseina-, powiedział Malcolm Smart, Dyrektor Programu ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. -W rzeczywistości przypominał nędzną, pełną poważnych usterek aferę, która poddaje w wątpliwość zdolność ostatnio powołanego trybunału irackiego do orzekania w sposób sprawiedliwy i zgodny z obowiązującymi standardami prawa międzynarodowego.-
Polityczne naciski były czynnikiem, który w sposób szczególny podważył niezależność i bezstronność sądu. Skłoniły one pierwszego przewodniczącego składu sędziowskiego do rezygnacji oraz zablokowały nominację kolejnego. Sąd nie zdołał zapewnić należytych warunków, gwarantujących bezpieczeństwo świadków i adwokatów w procesie – trzech spośród nich zostało zamordowanych w trakcie jego trwania. Saddamowi Husseinowi odmówiono również dostępu do adwokata w trakcie pierwszego roku od jego aresztowania. Skargi od adwokatów byłego dyktatora odnośnie procedury prowadzenia procesu nie były w sposób adekwatny rozpatrywane przez trybunał.
-Każdy oskarżony ma prawo do uczciwego procesu, niezależnie od wagi stawianych mu zarzutów. Ta podstawowa zasada prawa międzynarodowego była notorycznie ignorowana w okresie trwania tyranii Saddama Husseina. Jego obalenie stworzyło szansę na przywrócenie tego i innych podstawowych praw oraz rozliczenie zbrodni przeszłości. Ta szansa nie została wykorzystana.-, dodał Malcolm Smart -Sytuację pogarsza dodatkowo orzeczenie kary śmierci”.
Amnesty International będzie bacznie obserwować przebieg procedury apelacyjnej. W jej trakcie zarówno dowody jak i zastosowane przepisy mogą zostać zrewidowane. Najwyższy Trybunał Karny Iraku stoi więc przed szansą naprawienia usterek proceduralnych, które wystąpiły w zakończonym dziś procesie. Jednakże, ze względu na istotność tych błędów oraz fakt, że wiele spośród nich wciąż dotyczy procesów aktualnie prowadzonych przed irackim Trybunałem, Amnesty International wzywa rząd iracki by poważnie rozważył zastosowane dotychczas rozwiązania. Poddajemy pod rozwagę między innymi włączenie sędziów międzynarodowych do procesu lub oddanie sprawy pod jurysdykcję trybunału międzynarodowego, jak zasugerowała we wrześniu zeszłego roku Grupa Robocza Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Arbitralnych Aresztowań.
Saddam Hussein, wraz z sześcioma swoimi współpracownikami, jest aktualnie sądzony przez iracki Trybunał na podstawie indywidualnych aktów oskarżenia w sprawie tzw. kampanii Anfal, w wyniku której w 1988 roku tysiące Kurdów padło ofiarą masowych zabójstw, tortur i innych metod znęcania się.
Tłumaczenie: Kaja Kulesza