Opierając się na analizach tysięcy nagrań i zdjęć zweryfikowanych przez ekspertów, raport Uzbrojenie Państwa Islamskiego przedstawia, w jaki sposób bojownicy tak zwanego Państwa Islamskiego używają broni, pochodzącej w większości z irackich zapasów wojskowych, które wyprodukowano i zaprojektowano w ponad dwudziestu krajach, w tym w Rosji, Chinach, Stanach Zjednoczonych i państwach Unii Europejskiej.
– Różne rodzaje broni, której używa tak zwane Państwo Islamskie są książkowym przykładem na to, w jaki sposób lekkomyślny handel bronią napędza zbrodnie na masową skalę – powiedziała Aleksandra Zielińska, Koordynatorka Kampanii Amnesty International.
– Słabe regulacje i brak nadzoru nad ogromnymi transferami broni do Iraku, które sięgają dekad wstecz, dały Państwu Islamskiemu i innym grupom zbrojnym bezprecedensowy dostęp do broni.
Po przejęciu kontroli nad Mosulem, drugim największym mieście w Iraku, w czerwcu 2014 roku, bojownicy tak zwanego Państwa Islamskiego przejęli kontrolę na irackimi składami broni. W tym znalazła się broń wyprodukowana w USA i pojazdy wojskowe, które wykorzystali do przejęcia kontroli nad innymi partiami kraju, co miało dewastujący wpływ na cywilów w tych rejonach. Szeroki wachlarz rodzajów przechwyconej broni umożliwił tak zwanemu Państwu Islamskiemu przeprowadzenia\e kampanii nadużyć. Masowe zabójstwa, gwałty, tortury, porwania i branie zakładników zmusiły setki tysięcy ludzi do opuszczenia domów, którzy w efekcie zostali osobami wewnętrznie przesiedlonymi lub uchodźcami.
Oszałamiający wybór broni
Zasięg i zakres arsenału tak zwanego Państwa Islamskiego odzwierciedla dekady nieodpowiedzialnych transferów broni do Iraku. Zostało to spotęgowane przez porażkę w zarządzaniu importem broni i we wdrożeniu mechanizmów, które pomogłyby uniknąć nieodpowiedniego użycia broni, podczas okupacji w 2003 roku, której przewodziły Stany Zjednoczone. Ponadto, pobieżne kontrole zapasów wojskowych i korupcja kolejnych rządów irackich przyczyniły się do pogorszenia sytuacji.
Raport dokumentuje użycie broni i amunicji przez tak zwane Państwo Islamskie, które pochodziły z przynajmniej 25 różnych krajów. Większość irackiej broni pochodziła z USA, Rosji i państw byłego bloku radzieckiego. Przepływy broni były finansowane z różnych porozumień barterowych dotyczących ropy naftowej, kontraktów Pentagonu i darowizn NATO. Większość broni została przejęta lub wyciekła z zasobów wojska irackiego.
Wśród zaawansowanej broni w arsenale tak zwanego Państwa Islamskiego są przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowy (MANPADS), przeciwpancerne pociski kierowane i opancerzone pojazdy bojowe, jak również karabiny automatyczne, w tym rosyjska seria AK i amerykańskie M16 i karabiny typu Bushmaster.
Większość broni konwencjonalnej, będącej w posiadaniu tak zwanego Państwa Islamskiego, datuje się na okres pomiędzy rokiem 1970 a 1990, w tym pistolety, inna broń lekka, broń maszynowa, broń przeciwpancerna, moździerze i artyleria. Karabiny w stylu Kałasznikowa z czasów Związku Radzieckiego są powszechne, głownie produkcji rosyjskiej i chińskiej.
– Raz jeszcze pokazuje to, że ocena ryzyka eksportu broni do niestabilnych regionów wymaga długotrwałej i dogłębnej analizy. Musi się w tym znaleźć ocena zdolności efektywnej kontroli zasobów i przestrzegania praw człowieka i standardów humanitarnych przez jednostki wojskowe i ds. bezpieczeństwa – powiedziała Aleksandra Zielińska.
Bojownicy Państwa Islamskiego i inne uzbrojone grupy same produkują zaimprowizowaną broń podczas bardzo podstawowych warsztatów. Jako przykłady można wymienić moździerze, rakiety, improwizowane granaty ręczne, materiały wybuchowe, w tym bomby samochodowe, mini-pułapki, a nawet broń kasetową używaną w innym celu, czyli międzynarodowo zakazaną broń. W niektórych przypadkach materiały wybuchowe używane są do produkcji min zakazanych przez Traktat ottawski (Konwencja o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu).
Łańcuchy dostaw
Bilans obejmuje długą historię rozprzestrzeniania się broni i złożone łańcuchy dostaw, dzięki którym najprawdopodobniej część broni dostała się w ręce tak zwanego Państwa Islamskiego.
Zapasy broni w armii irackiej rosły w późnych latach 70. i wczesnych 80., szczególnie w obliczu wojny irańsko-irackiej. Był to przełomowy moment w rozwoju współczesnego rynku handlu bronią. Przynajmniej 34 różne kraje dostarczały broń do Iraku, a 28 z nich w tym samym czasie wysyłały broń również do Iranu. Natomiast ówczesny prezydent Iraku, Saddam Husajn, nadzorował rozwój przemysłu zbrojeniowego,produkującego broń lekką, moździerze i broń artyleryjską.
Po inwazji Iraku na Kuwejt w 1990 roku, embargo ONZ spowodowało spadek importu broni do 2003 roku, ale podczas i w następstwie inwazji USA na Irak znowu zapełnił się bronią. W dużej części nigdy odpowiednio jej nie zabezpieczono i nie skontrolowano przez koalicję pod przewodnictwem sił amerykańskich, ani przez nowoskonstruowane siły irakijskie. Setki tysięcy sztuk broni zaginęły i do dzisiaj się nie odnalazły.
Ostatnie wysiłki, by odbudować i zaopatrzyć iracką armii i siły wspierające po raz kolejny doprowadziły do masowych przepływów broni do Iraku. Pomiędzy 2011 a 2013 rokiem USA podpisały kontrakty warte miliardy dolarów na dostawy czołgów 140 M1A1 Abrams, samolotów F16, 681 Stinger, przeciwlotniczych systemów Hawk i innego sprzętu. Do 2014 roku USA dostarczyły rządowi irakijskiemu broń ręczną i amunicję warte ponad 500 milionów dolarów.
Korupcja w irackim wojsku i niewystraczające kontrole zapasów wojskowych oznaczają, że istniało ciągłe ryzyko, że broń trafi w ręce grup zbrojnych, w tym do tak zwanego Państwa Islamskiego.
Zapobieganie rozprzestrzenianiu się broni
Państwa mogą się uczyć na błędach, które popełniono w przeszłości i podjąć pilne kroki, by ograniczyć w przyszłości rozprzestrzenianie się broni w Iraku, Syrii i innych niestabilnych państwach i regionach.
Amnesty International wzywa wszystkie państwa do wprowadzenia całkowitego embargo na dostawy broni do syryjskich sił rządowych, jak i do opozycyjnych grup zbrojnych zamieszanych w popełnienie zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i innych poważnych naruszeń praw człowieka.
Muszą także wprowadzić zasadę “domniemanej odmowy” na eksport broni do Iraku, co oznaczałoby, że transfery mogą się odbyć tylko pod warunkiem, że wcześniej oszacowano ryzyko. Jednostki wojskowe i policyjne, które objęte są wyjątkiem muszą najpierw wykazać, że szanują prawa człowieka i prawo humanitarne i mają odpowiednie mechanizmy kontroli, które zapewnią, ze broń nie trafi w ręce grup zbrojnych.
Ponadto, każde państwo biorące pod uwagę potencjalne transfery broni do sił zbrojnych w Iraku muszą najpierw zbadać środki kontroli przed i po transferze, szkolenia i monitoring, które są zgodne międzynarodowymi standardami.
Wszystkie państwa, które jeszcze tego nie zrobiły, powinny natychmiast podpisać lub ratyfikować globalny Traktat o Handlu Bronią. Jednym z celów traktatu jest “zapobiegać i zwalczać nielegalny handel bronią konwencjonalna i zapobiegać dalszemu transferowi”. Traktat zawiera także przepisy, które mają zatrzymać transfery broni jeśli istnieje ryzyko, że może zostać wykorzystana do poważnych naruszeń praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego.