Jaka sprawiedliwość dla zaginionych w Czeczenii?

AI Index: EUR 46/020/2007
 

Federacja Rosyjska

Jaka sprawiedliwość dla zaginionych w Czeczenii-

Streszczenie raportu
Pokazują jedynie prace budowlane; odbudowa – to jest coś. Nie pokazują płaczących matek, które poszukują swoich dzieci.
– Matka poszukująca syna, ofiary wymuszonego zaginięcia, czerwiec 2006
W Czeczenii, rosyjskiej republice na Północnym Kaukazie, życie oficjalnie -wróciło do normy-. Urzędnicy twierdzą, że konflikt się zakończył, a Republika Czeczenii jest sceną olbrzymiego projektu odbudowy. Do regionu płyną pieniądze przeznaczone na odbudowę budynków i infrastruktury, zniszczonych w trakcie kampanii wojskowych, które w 1994 i 1999 r. zainicjowały rosyjskie siły federalne.
Ramzan Kadyrow, niedawno mianowany prezydent Czeczenii, oświadczył, że jest ona -najbardziej spokojnym regionem Rosji-, a także – najbezpieczniejszym[1]. Obrońcy praw człowieka, w tym Amnesty International, zaprzeczają temu twierdzeniu. Konflikt trwa, mimo iż zmniejszyła się liczba operacji militarnych na szeroką skalę, a obie strony tego konfliktu wciąż łamią prawa człowieka. Mimo iż w ciągu ostatnich lat zmalała liczba zarejestrowanych wymuszonych zaginięć i porwań, wciąż mają one w Czeczenii miejsce.
Można odbudować domy i lotniska, ale nie można odbudować życia zniszczonego podczas konfliktu.  Nie podano ostatecznej liczby cywilnych ofiar tego konfliktu. Szacuje się, że od 1999 roku zostało zamordowanych nawet 25 tys. osób. Wiele z nich pochowano w nieoznaczonych grobach. W całej Czeczenii znaleziono 52 masowe groby.
Życie tych, którzy przeżyli zniszczyły takie naruszenia podstawowych praw jak tortury, gwałty, arbitralne zatrzymania i szabrowanie ich domów. Tysiące z nich uciekły, żyjąc poza Czeczenią jako uchodźcy wewnętrzni.
Wciąż dominuje bezkarność za naruszenia praw człowieka. W niemal wszystkich sprawach władze zawiodły w dochodzeniu i skazywaniu winnych poważnych naruszeń praw człowieka i prawa humanitarnego, do jakich dochodziło w trakcie konfliktu. Zawiodły również w kwestii zadośćuczynienia ofiarom tych naruszeń.
Niniejszy dokument stanowi streszczenie raportu -Federacja Rosyjska: Jaka sprawiedliwość dla zaginionych w Czeczenii– (AI Index: EUR 46/015/2007), wydanego w maju 2007 przez Amnesty International.
Wymuszone zaginięcia i porwania

Mam odpowiedzi od wszystkich urzędników – począwszy od prokuratury, skończywszy na kancelarii prezydenta – ale to nie o nie chodzi; one nic nie wnoszą do sprawy. Co mi przyjdzie po kawałkach papieru- Nie ich potrzebuję.
– Matka szukająca syna; zaginął w 2002 roku

Uzbrojeni i zamaskowani mężczyźni w mundurach wciągnęli do samochodu Bułata Cziłajewa i Asłana Izraiłowa. Miało to miejsce 9 kwietnia 2006 roku na jednym z głównych skrzyżowań w Czeczenii. W pobliżu tego skrzyżowania znaleziono później wojskowy nieśmiertelnik należący do członka batalionu Zapad (Zachód) – rosyjskiej federalnej jednostki wywiadu wojskowego podlegającej Ministerstwu Obrony. Właściciel nieśmiertelnika twierdził, że go zgubił i zaprzeczył, jakoby brał udział w arbitralnym zatrzymaniu; później zresztą został zamordowany. W śledztwie w sprawie wymuszonego zaginięcia tych dwóch mężczyzn nie postawiono nikomu zarzutów. Bułat Cziłajew pracował jako kierowca w organizacji pozarządowej Grażdańskoje Sodejctwie (Pomoc Obywatelska), do której zadań należało udzielanie pomocy medycznej ofiarom konfliktu zbrojnego.
Wymuszone zaginięcia, dokonywane przez funkcjonariuszy państwowych oraz porwania przez ugrupowania zbrojne są jednymi z najbardziej szokujących przypadków łamania praw człowieka podczas konfliktu w Czeczenii. Szokującymi zarówno z powodu skali zjawiska, jak i z powodu szczególnego okrucieństwa tej formy łamania praw człowieka.
Po raz ostatni widziano Chamzata Tuszajewa, kiedy wchodził do kompleksu budynków administracyjnych w dzielnicy Staropromysłowskiej w Groznym, 8 czerwca 2006 roku. Poprzedniego dnia jego żona odebrała telefon od mężczyzny, który twierdził, że dzwoni z prokuratury, i wezwał Tuszajewa do prokuratury. Chamzat Tuszajew wraz z żoną stawił się o godz. 10 w kompleksie budynków prokuratury, jego nazwisko zapisano przy głównym wejściu. Wpuszczono go do budynków, a żona została na zewnątrz. O 17:30, zaniepokojona jego nieobecnością, poprosiła strażnika, aby zadzwonił do biura prokuratora. Pracownik biura miał powiedzieć strażnikowi, że Tuszajew w ogóle nie stawił się na przesłuchanie. Jego żonie nie było dane dowiedzieć się co ostatecznie stało się z mężem.
Wymuszone zaginięcia i porwania powodują szczególny rodzaj tortury psychicznej dla krewnych ofiar. Nie są oni w stanie ustalić, czy członek ich rodziny żyje, czy nie. Odmawia się im tym samym prawa do żałoby oraz uregulowania swoich problemów prawnych i praktycznych. Dla nich konsekwencje wymuszone zaginięcie nie mają końca i dlatego przez trybunały praw człowieka uznawane jest za -długotrwałe- naruszenie praw człowieka.
Podczas pierwszych lat drugiego konfliktu w Czeczenii, żołnierze rosyjskiej armii federalnej okrążali i zabierali cywilów czy to podczas blokad drogowych, czy też w czasie -zaczistek- (rajdów wojskowych). Zakrojone na szeroką skalę naloty sił rosyjskich na czeczeńskie wsie i miasteczka rozwinęły się później w bardziej celowe operacje. Przeważnie odbywają się nocą, przeważnie dokonują ich uzbrojeni, zakamuflowani i często też zamaskowani mężczyźni. Przyjeżdżają wieloma samochodami wojskowymi, które mają zakryte tablice rejestracyjne. Zabierają ludzi w nieznane miejsca. W trakcie trwania konfliktu coraz częściej w wymuszone zaginięcia były angażowane czeczeńskie służby bezpieczeństwa.
Tysiące zaginionych
Każdego dnia myślisz: gdzie on jest- Może dziś wróci, może – jutro.
– Matka szukająca syna; zaginął w czerwcu 2006 roku
Wydaje się, że w tej małej republice – liczącej 15 tys. km- i mniej niż milion mieszkańców – każdy zna kogoś, kto padł ofiarą przymusowego zaginięcia lub porwania. W wielu rodzinach zaginęła więcej niż jedna osoba. Niektórzy są później zwalniani. W innych przypadkach odnajduje się ciała, które noszą ślady nagle zadanej śmierci. Jednak w przeważającej liczbie przypadków – los i miejsce pobytu osoby zaginionej pozostają nieznane i nikt nie odpowiada za tę zbrodnię.
W czerwcu 2000 r. na rynku w Groznym rosyjskie siły federalne okrążyły Nurę Said-Aliewnę Lulujewę, 40-letnią matkę czworga dzieci i kilka innych osób, wśród których było dwóch jej kuzynów. Zabrali wszystkich. Niky nie wiedział, gdzie się znajdują. Do czasu, kiedy kilka miesięcy później, w lutym 2001 roku, znaleziono ich ciała w masowym grobie w pobliżu Chankały, siedziby głównej wojsk rosyjskich w Czeczenii. Większość z 51 ciał ubrana była po cywilnemu, niektóre miały zawiązane oczy, a wielu – skrępowane ręce i stopy. Niektórzy ludzie, których ciała znaleziono w tym grobie, byli po raz ostatni widziani żywi w areszcie rosyjskich sił federalnych.
Rosyjska organizacja pozarządowa Memoriał ma w swoim rejestrze ponad 2 tysiące indywidualnych spraw zaginięć w państwowych izbach zatrzymań i porwań dokonywanych przez zbrojne ugrupowania w Czeczenii. Swoje badanie Memoriał przeprowadził na zaledwie jednej trzeciej terytorium Republiki Czeczenii, tak więc nie odzwierciedla ono w pełni skali naruszeń. Organizacja oszacowała, że od 1999 roku w Czeczenii zaginęło pomiędzy 3 tys. a 5 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci. Za większość z tych zaginięć odpowiedzialni byli funkcjonariusze państwowi. Według innych organizacji, szacunkowa liczba zaginionych jest nawet wyższa.
Panująca w regionie, przenikająca wszystko atmosfera strachu sprawia, że ludzie z coraz większą niechęcią zgłaszają takie przypadki. Wiele rodzin woli skorzystać z nieoficjalnych kanałów, aby zapewnić swoim krewnym powrót do domu. W wyniku tego liczba wymuszonych zaginięć i porwań jest niedoszacowana.
Rosyjscy i czeczeńscy urzędnicy zostali w końcu zmuszeni do chociaż przybliżonego oszacowania skali i wagi problemu. Według rzecznika praw obywatelskich Republiki Czeczenii Nurdi Nuchażiewa, w republice za porwanych, zaginionych lub poszukiwanych uznaje się do 2,8 tys. osób (stan na 1 marca 2007). Do kwietnia 2005 roku czeczeńska prokuratura rozpoczęła 1814 dochodzeń w sprawie wymuszonych zaginięć i porwań 2540 osób w Czeczenii.
Czeczeński parlament ustanowił komisję ds. poszukiwania porwanych i poszukiwanych ludzi. Stało się tak na wniosek czeczeńskiego rzecznika praw obywatelskich, który wezwał do jej utworzenia dekretem prezydenckim, aby w ten sposób położyć kres popełnianiu błędów w śledztwach[2].
Bezkarność
Mimo iż prokuratura rozpoczęła dochodzenia w sprawie tysięcy przypadków wymuszonych zaginięć, Amnesty International obawia się, że to zaledwie garść spraw, w których oskarżono funkcjonariuszy państwowych. W żadnym jednak przypadku funkcjonariusz państwowy nie był sądzony za samo tylko wymuszone zaginięcie.
W lutym 2000 roku rosyjskie wojska federalne zatrzymały w pobliżu Groznego Chadżi-Murata Jandijewa. Przeszukiwał go i przesłuchiwał rosyjski generał, który później wydał rozkaz, aby -z nim skończyć-. Od tego czasu nikt nie widział Chadżi-Murata Jandijewa. Jego matka Fatima Bazorkina o zatrzymaniu syna dowiedziała się z wiadomości telewizyjnych, od reportera CNN, który w tym czasie towarzyszył siłom zbrojnym i sfilmował spotkanie Jandijewa z generałem.
Według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, śledztwo w tej sprawie miało wiele trudnych do wyjaśnienia opóźnień. Na przykład generała, który przesłuchiwał Jandijewa, przesłuchano po czterech latach i czterech miesiącach. Innych świadków biorących w udział w procesie nie przesłuchano wcale.
Trybunał uznał, że Fatima Bazorkina w wyniku wymuszonego zaginięcia syna i niemożności ustalenia jego losu, cierpiała i nadal cierpi, przeżywa rozpacz i ból. Stwierdził też, że sposób, w jaki władze reagowały na jej skargi musi być rozpatrywany w kategoriach nieludzkiego traktowania.
Rodziny szukają swoich bliskich, narażając się na nękanie i groźby odwetu ze strony urzędników. Odbywają niezliczone spotkania w prokuraturach, aby wypytać o najświeższe informacje; spotykają się z międzynarodowymi wysłannikami, którzy przyjeżdżają do Czeczenii mając nadzieję, że mogą mieć oni wpływ na lokalne władze; organizują demonstracje przed budynkami administracji, aby zaprotestować przeciwko obojętności urzędników; jeżdżą do miejsc, w których odkryto masowe groby, aby sprawdzić, czy nie ma tam szczątków ich bliskich.
Pewnego ranka w marcu 2006 roku, na przedmieściach Groznego, kilku wojskowych ubranych w zakamuflowane uniformy i maski na twarzach zatrzymało na podwórku rodzinnego domu syna Fatimy Mahomedowej (imię zmienione). Wrócił półtorej godziny później, posiniaczony i z innymi obrażeniami, skarżąc się na fatalny ból głowy. Trwale uszkodzono mu jedno oko.
Powiedział, że żołnierze go bili chcąc zmusić jego matkę, by wycofała skargę na wymuszone zaginięcie męża. Rosyjskie wojska federalne zatrzymały go w 2000 roku, potem zaginął. Fatima Mahomedowa szuka go od tamtej pory, wzywając funkcjonariuszy państwowych do podjęcia śledztwa, i złożywszy skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Dziesiątki osób, zrozpaczonych niemożnością znalezienia sprawiedliwości w Rosji, zwróciło się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Nasiliło to jednak stosowane wobec nich represje i zaostrzyło nękanie, zastraszanie i niebezpieczeństwo.
Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał do tej pory kilka wyroków w sprawach dotyczących wymuszonych zaginięć w Czeczenii od 1999 roku. W każdym przypadku uznawał, że Rosja złamała fundamentalne prawa, m.in. prawo do życia i prawo do skutecznego środka odwoławczego.
Rekomendacje
Amnesty International wzywa rosyjskei władze federalne oraz władze czeczeńskie, aby położyły kres wymuszonym zaginięciom i bezkarności sprawców naruszeń praw człowieka.
W szczególności władze powinny:

  • Zapewnić, że przeprowadzą szybko i dokładnie niezależne i bezstronne dochodzenia w sprawie wymuszonych zaginięć, a jeśli znajdą się wystarczające dowody, osoby podejrzane o popełnienie tych czynów staną przed sądem w procesach, spełniających międzynarodowe standardy.
  • Zapewnić, że wszystkie masowe groby w Czeczenii zostaną zbadane przez ekspertów medycyny sądowej, zgodnie w wytycznymi ONZ w sprawie ekshumacji i analizy szczątków, a także – że zapewni im się odpowiednie środki do tych badań, m.in. utworzy laboratorium medycyny sądowej w Groznym; poszuka się i zaakceptuje oferty współpracy ze strony zagranicznych ekspertów, zarówno w prowadzeniu prac, jak i szkoleniu lokalnego personelu, który też będzie je wykonywał.
  • Utworzyć wyczerpującą bazę danych zawierającą informacje o osobach przymusowo zaginionych w Czeczenii od 1999 roku, bazującą na informacjach od urzędników państwowych oraz organizacji pozarządowych, a także bazę danych na temat wszystkich niezidentyfikowanych ciał znalezionych w Czeczenii. Obie bazy powinny być publicznie dostępne.
  • Chronić krewnych osób przymusowo zaginionych oraz świadków zaginięć przed zastraszaniem i zemstą.

[1] Interfax, 20 lutego 2007

[2] Spetsialnii doklad, 2006, www.chechenombudsman.ru/index.php-option=content&task=view&id=98