15 marca 2021 r. Nowa Gazeta opublikowała kolejny artykuł Jeleny Milaszyny, który wywołał reakcję czeczeńskich decydentów. Jelena znów jest zastraszana, otrzymuje groźby. Całą redakcję Nowej Gazety dotyka fala oszczerstw i krytyki.

Jelena Milaszyna jest wybitną rosyjską dziennikarką śledczą i obrończynią praw człowieka, która od wielu lat ujawnia najbardziej drastyczne przypadki łamania praw człowieka w ramach współpracy z „Nową Gazetą”. Wiele z jej artykułów koncentrowało się na Czeczenii, gdzie łamanie praw człowieka i bezkarność są na porządku dziennym, a ci, którzy bronią praw człowieka, są poważnie narażeni na odwet, groźby, zastraszanie, kampanie oszczerstw i przemoc. Sama Jelena Milaszyna wielokrotnie była celem gróźb, zastraszania i ataków.

13 kwietnia 2020 przywódca Czeczenii, Ramzan Kadyrow opublikował na swoim koncie na Instagramie nagranie, w którym zagroził śmiercią Jelenie Milaszynie. Uruchomiliśmy wtedy międzynarodową petycję wzywającą do jej ochrony. Teraz po roku życia w zagrożeniu i niepewności Jelena znów doświadcza prześladowań.

15 marca 2021 r. Nowa Gazeta opublikowała artykuł Jeleny “Służyłem w czeczeńskiej policji i nie chciałam zabijać ludzi”, który rzuca światło na bezprawne aresztowania, tortury i pozasądowe egzekucje dokonywane przez funkcjonariuszy Drugiego Specjalnego Pułku Służby patrolowej w Czeczeni. Artykuł jest w dużej mierze oparty na zeznaniach byłego oficera Suleymana Gezmakhmayeva, które potwierdzają i uzupełniają ustalenia śledztwa przeprowadzonego przez “Nową Gazetę”, Jelenę Milaszynę i innych rosyjskich obrońców praw człowieka w sprawie domniemanych pozasądowych egzekucji w Czeczenii w 2017 roku.

W odpowiedzi na artykuł, najwyżsi urzędnicy czeczeńscy rozpoczęli kampanię zniesławienia i zastraszania przeciwko Jelenie Milaszynie jak i całej redakcji Nowej Gazety. 17 marca Minister ds. Prasy i Informacji Republiki Czeczeńskiej oświadczył, że informacje zawarte w artykule są nieprawdziwe i zażądał od rosyjskich władz federalnych zamknięcia Nowej Gazety. Tego samego dnia rzecznik praw obywatelskich Czeczenii nazwał “Nową Gazetę” “stronniczą” i stwierdził, że nie można ufać “tym ludziom i temu, co robią”. Ponadto, również 17 marca, władze Czeczenii zorganizowały publiczny wiec przeciwko “Nowej Gazecie”. Uczestnicy wiecu, których określono jako “krewnych policjantów na czynnej służbie i funkcjonariuszy organów ścigania, którzy zginęli, służąc ojczyźnie”, zaapelowali do prezydenta Federacji Rosyjskiej o “zamknięcie Nowej Gazety”.

Nieśli też hasła z osobistymi obelgami pod adresem Jeleny Milaszyny i wypowiadali groźby pod jej adresem.

18 marca czeczeński parlament również opublikował apel do prezydenta Putina, w którym opisał artykuł Jeleny Milaszyny jako “obraźliwy i zniesławiający” oraz stwierdził, że “Nowa Gazeta” miała na celu “destabilizację społecznej i politycznej sytuacji” w Rosji. Tego samego dnia Ramzan Kadyrow zwrócił się w mediach społecznościowych do Dmitrija Peskowa (rzecznik prasowy prezydenta Putina) nazywając dziennikarzy “Nowej Gazety” “agentami zachodnich służb specjalnych” i stwierdzając, że spiskują przeciwko czeczeńskim władzom.

Biorąc pod uwagę historię zabójstw dziennikarzy i obrońców praw człowieka w Rosji oraz wcześniejsze groźby i ataki na Jelenę Milaszynę, które nie zostały odpowiednio zbadane, i za które nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności, Amnesty International uważa, że bezpieczeństwo Jeleny Milaszyny jest poważnie zagrożone.

Fundamentalne znaczenie ma wzmożenie wysiłków na wszystkich frontach – nacisków dyplomatycznych, międzynarodowego rzecznictwa, solidarności oraz publicznego i widocznego wsparcia – aby zapewnić Jelenie Milaszynie i innym osobom pracującym dla “Nowej Gazety” poczucie, że są chronieni i mogą kontynuować swoją pracę dziennikarską bezpiecznie i bez obaw przed represjami. Ale również kluczowe znaczenie ma wysłanie silnego i jednoznacznego sygnału do władz Rosji, że muszą one przestrzegać swoich międzynarodowych zobowiązań oraz chronić i szanować wszystkich tych, którzy korzystają z wolności słowa i wolności prasy w Rosji.

Wciąż zbieramy podpisy pod petycją w sprawie Jeleny, razem zapewnijmy jej bezpieczeństwo oraz okażmy solidarność. PODPISZ PETYCJĘ