-Kryzys humanitarny w Kolumbii pozostaje w stanie krytycznym; cywile wciąż są celem wszystkich stron konfliktu – żołnierzy rządowych, grup paramilitarnych wspieranych przez armię oraz partyzantów,- powiedziała Lee.
Pomimo spadku w pewnych wskaźnikach przemocy politycznej, jak np. w ilości porwań, liczba przypadków stosowania tortur oraz -zaginięć- wzrosła, tak samo jak szacowana ilość pozasądowych egzekucji wykonanych przez siły bezpieczeństwa. Ponad 220 000 osób zostało zmuszonych do opuszczenia swych domów w zeszłym roku, podczas gdy setki cywilów spotkało aresztowanie.
W 2003 r. społeczność międzynarodowa przyjęła tzw. Deklarację Londyńską, wyrażającą głębokie zaniepokojenie kryzysem humanitarnym w Kolumbii oraz wzywającą władze tego kraju do szybkiego przyjęcia rekomendacji ONZ dotyczących praw człowieka, a także do podjęcia skutecznych działań przeciw niekaralności członków grup paramilitarnych.
Sporo pytań dotyczących demobilizacji tych grup pozostaje bez odpowiedzi. Od czasu gdy ogłosiły one zawieszenie broni w 2002 r. przypisuje się im odpowiedzialność za ponad 1900 zabójstw i -zaginięć-. Część mordów została popełniona przez paramilitarne jednostki które zostały rzekomo wcześniej rozwiązane. Amnesty International wciąż ma dowody na silne związki między kolumbijskimi siłami bezpieczeństwa i grupami zbrojnymi.
Wiele zdemobilizowanych grup paramilitarnych jest także ponownie wciąganych w konflikt, często poprzez wymaganie od nich informowania armii o swych działaniach. Pewna liczba działaczy praw człowieka została aresztowana na podstawie często niesprawdzonych informacji dostarczonych przez takie grupy.
Wciąż nie ma odpowiedniej struktury prawnej dla demobilizacji, podczas gdy nowe procedury kryminalne pozwalają prokuratorowi generalnemu blokować procesy osób podejrzanych o łamanie praw człowieka. Spowodowało to obawy, iż takie osoby, niezależnie czy należące do armii, grup zbrojnych czy partyzantki, nie zostaną nigdy osądzone.
-Cały czas wzywamy władze Kolumbii do zwalczania i rozwiązania nielegalnych grup zbrojnych, pamiętając że demobilizacja musi być w zgodzie z międzynarodowymi standardami sprawiedliwości, ujawniania prawdy i wymagania rekompensaty; w przeciwnym razie demobilizacja wzmocni tylko niekaralność osób łamiących prawa człowieka.
Amnesty International wzywa grupę państw G-24 do wzięcia udziału w spotkaniu organizowanym przez koalicje kolumbijskich organizacji pozarządowych Alianza w dniu
2 lutego br. w Kartagenie, celem omówienia wprowadzenia w życie wskazań ONZ z grupami będącymi na czele kampanii dla przestrzegania praw człowieka.
W Kartagenie, społeczność międzynarodowa musi dać silny sygnał wyrażający zaniepokojenie wielokrotnymi porażkami władz Kolumbii w pełnej i szybkiej realizacji humanitarnych wskazań ONZ; potwierdzający jej poparcie dla kolumbijskiego oddziału Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka; potępiający naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego przez wszystkie strony konfliktu; oraz powtarzający, że wspólnota międzynarodowa nie poprze demobilizacji ani żadnych rozwiązań prawnych, o ile nie będą one w zgodzie z prawdą, sprawiedliwością, uczciwą rekompensatą dla ofiar oraz gwarancją zakończenia konfliktu.
-Władze Kolumbii nie tylko nie postąpiły zgodnie z rekomendacją ONZ, lecz także usiłowały wprowadzić ustawy przeciwne do niej. W związku z tym, jest najwyższy czas by społeczność międzynarodowa poparła utworzenie międzynarodowego mechanizmu monitorującego starania rządu Kolumbii do wprowadzenia w życie wskazań ONZ,- podsumowuje Susan Lee.
Tło sytuacji w Kolumbii:
W szczycie w Kartagenie uczestniczą: grupa państw G-24 oferujących pomoc, władze Kolumbii, Międzyamerykański Bank Rozwoju, ONZ oraz przedstawiciele kolumbijskiego społeczeństwa, wliczając humanitarne organizacje pozarządowe. Szczyt jest kontynuacją spotkania państw-darczyńców w Londynie w lipcu 2003 r., które zaowocowało tzw. Deklaracją Londyńską.
Władze Kolumbii zobowiązały się do wspierania wskazań ONZ dotyczących praw człowieka przez podpisanie Deklaracji Londyńskiej oraz obietnicę wprowadzenia ich w życie na 60-tej sesji Komisji ONZ ds. Praw Człowieka. Wskazania ONZ są także w zgodzie ze standardami humanitarnymi które Kolumbia jest zobowiązana przestrzegać jako sygnatariuszka międzynarodowych układów dotyczących praw człowieka.