Po pięćdziesięciu latach od przyjęcia Konwencji Genewskich dotyczących losu uchodźców, państwa, które do niej przystąpiły, nie potrafią skutecznie przeciwdziałać przyczynom wzrastającej fali uchodźczej – łamania praw człowieka, w tym poważnego naruszenia tych praw w trakcie konfliktów zbrojnych. Państwa nie respektują w pełni prawa uchodźców do poszukiwania schronienia przed prześladowaniami ani zasady non-refoulement (mówiącej, iż żaden człowiek nie może być odesłany do miejsca, w którym występuje poważne ryzyko łamania wobec niego praw człowieka). Państwa – strony konwencji nie podjęły również stosownych kroków dla zapewnienie skutecznej kontroli przestrzegania przez nie przyjętych zobowiązań.
-Wobec szczególnych wyzwań, takich jak próby przemycania nielegalnych imigrantów oraz surowsze – po atakach z 11 września – wymogi dotyczące bezpieczeństwa, rządy winny potwierdzić swą wierność postanowieniom Konwencji i dać wyraz temu, że ochrona uchodźców nie może być elementem przetargowym- – apeluje Amnesty International. Państwa winny również podjąć kroki w celu wprowadzenia skutecznego, niezależnego i bezstronnego systemu kontroli przestrzegania zobowiązań wynikających z tego podstawowego dokumentu dla ochrony praw uchodźców.
W następstwie wydarzeń z 11 września wiele państw zaniechało ochrony praw uchodźców i osób ubiegających się o azyl wprowadzając restrykcyjne przepisy bezpieczeństwa godzące – w sposób nieuchronny – w osoby nie posiadające obywatelstwa danego państwa.
Kraje bogatsze, starając się ograniczyć napływ cudzoziemców, zastosowały ekstremalne metody utrudniające wjazd na ich terytorium, nie czyniąc różnicy między nielegalnymi emigrantami i uchodźcami.
W lipcu 2001r., Amnesty International odebrała raport mówiący o tym, jak służby imigracyjne Wielkiej Brytanii na lotnisku w Pradze poddały przedstawicieli mniejszości Romów szczegółowym przesłuchaniom, odmawiając wielu podróżnym prawa do wejścia na pokład samolotu lecącego do Wielkiej Brytanii. Rząd Australii zawracał statki z ludźmi poszukującymi azylu w stronę innych wysp na Pacyfiku – postępowanie takie jest przykładem -przerzucania ciężaru na innych- w miejsce -dzielenia ciężaru z innymi-.
-Policja wielokrotnie nie przestrzega prawa uchodźców do poszukiwania schronienia i nie stoi na straży bezpieczeństwa uchodźców. Nie jest do uniknięcia omawianie prawa do azylu łącznie z szerszymi kwestiami migracji, jednakże oba te zagadnienia winny być postrzegane w ścisłym kontekście ochrony praw człowieka.-
50. lat po podpisaniu Konwencji niewiele również osiągnięto na odcinku współpracy w ochronie uchodzących mas ludzkich. Konflikt w Afganistanie zmusił tysiące osób pozbawionych jakiejkolwiek ochrony do wewnętrznej migracji, a liczba uchodźców przekraczających granice kraju znów wzrosła. Wiele krajów zaoferowało pomoc w -wojnie z terroryzmem-, jednak zupełnie sobie nie poradziły z konsekwencjami wojny i nie przyjęły na siebie odpowiedzialności za bezpieczeństwo Afgańczyków zmuszonych do ucieczki.
Wspólnota międzynarodowa musi zastanowić się nad sposobami zapewnienia stosownej ochrony w sytuacjach zbiorowej migracji ludności oraz zagwarantować środki pozwalające agencji ONZ ds. uchodźców (UNHCR) na wykonywanie powierzonych jej zadań.
-Spotykający się w Genewie ministrowie mają szczególną szansę powiązać potrzeby ochrony uchodźców w 21. wieku z ponadczasowymi zasadami i duchem Konwencji Genewskich (z 1951 roku). Tego oczekują od nich miliony rozsianych po całym świecie uchodźców i osób ubiegających się o azyl- – przypomina Amnesty International.