Przedstawiamy główne powody, dla których sprzeciwiamy się ustawie o komisji do spraw badania wpływów rosyjskich.
29 maja 2023 roku Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę określaną zwyczajowo jako tzw. Lex Tusk (tj. ustawę o Państwowej Komisji Badania Wpływu Rosji na Bezpieczeństwo Wewnętrzne Rzeczpospolitej Polskiej w latach 2007-2022). Ustawa to powołuje do życia Komisję jako organ administracji publicznej badający wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski. 31 maja br. ustawa weszła w życie.
Wobec szeroko zakrojonej krytyki, w tym krytyki międzynarodowej, 2 czerwca Prezydent RP złożył w Sejmie projekt zmian do “Lex Tusk”. Dlatego, mimo że 14 czerwca upłynął termin zgłaszania przez posłów członków Komisji, nie zgłoszono formalnie żadnych kandydatów. 16 czerwca Sejm przegłosował nowelizację ustawy w kształcie zbliżonym do zaproponowanego przez Prezydenta. Szczegóły ustawy mogą jeszcze ulec zmianie, gdyż nie zakończył się proces legislacyjny.
Tym niemniej zasadnicze problemy prowadzące do niezgodności ustawy z konstytucyjnie i międzynarodowo chronionymi prawami jednostki pozostają aktualne.
Zmiany wprowadzone nowelizacją Prezydenta RP:
- Z ustawy wykreślono tzw. „środki zaradcze” (Komisja miała być uprawniona do karania środkami zaradczymi, których celem było wykluczenie z polityki; środki te obejmowały:
- cofnięcie poświadczenia bezpieczeństwa lub zakaz jego wydawania przez 10 lat. Poświadczenie takie umożliwia dostęp do materiałów niejawnych i tajnych. Osoby zajmujące najważniejsze stanowiska w państwie, w tym premier, muszą je posiadać.
- zakaz pełnienia funkcji z wykorzystaniem finansów publicznych przez 10 lat).
- Ustawa zmienia tryb zaskarżania decyzji Komisji: zamiast sądów administracyjnych odwołania mają rozpatrywać sądy powszechne (skarga do sądu administracyjnego nie prowadziłaby do ponownego rozpatrzenia czy decyzja Komisji była zasadna, tymczasem apelacja do sądu powszechnego powoduje, że sąd ponownie to zbada).
- Wyłączenie możliwości pełnienia funkcji członka Komisji przez posła lub senatora (zmiana ta nie gwarantuje jednak niezależności Komisji od władzy, gdyż członkowie Komisji nie muszą spełniać żadnych kryteriów, a przewodniczącego wybierze premier).
- Z ustawy wykreślono przepis wyznaczający termin publikacji pierwszego raportu na 17 września 2023 roku (oznacza to, że Komisja nie będzie musiała ogłaszać wyników swoich prac przed wyborami parlamentarnymi).
Prawa, które nadal łamie ustawa:
- Prawo do rzetelnego procesu sądowego (rzeczywistym celem postępowania Komisji nie jest rozstrzygnięcie sprawy administracyjnej, ale nałożenie kary; choć z ustawy usunięte zostały „środki zaradcze”, to decyzja Komisji stwierdza działanie danej osoby pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Rzeczpospolitej Polskiej, co w swojej istocie odpowiada treści środka karnego w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości).
- Zasada podziału władzy (Komisja jest organem administracyjnym, który łączy w sobie uprawnienia sądu oraz organów ścigania, a następnie oskarżania)
- Domniemanie niewinności (decyzja o wszczęciu postępowania ma zawierać nazwiska osób podejrzanych o działanie pod wpływem Rosji)
- Prawo do obrony (ustawa nie mówi nic o tym, czy osoby wezwane przed Komisję mają prawo do reprezentacji prawnej)
- Prawo do procesu sądowego w co najmniej dwóch instancjach (co prawda wprowadzona została apelacja do sądu powszechnego zamiast skargi do sądu administracyjnego, jednak od decyzji administracyjnej – przed odwołaniem do sądu – powinno przysługiwać odwołanie do organu administracyjnego drugiej instancji).
- Zasada pewności prawa (prawo nie definiuje wprost, czym jest pozostawanie pod wpływem Rosji. Stwarza to pole do nadużyć. Komisja może wezwać praktycznie każdego, w tym organizacje pozarządowe i dziennikarzy – wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz już zapowiedział, że wielu dziennikarzy powinno stanąć przed tą komisją).
- Moc wsteczna ustawy (ustawa dotyczy zdarzeń, które miały miejsce przed jej wejściem w życie – lata 2007-2022).
- Zasada legalizmu (członkowie Komisji nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoje działania wchodzące w zakres ich funkcji w Komisji).
Kluczowe przesłania i postulaty:
- Znajdujemy się w decydującym momencie dla autokratyzacji Polski. Powołanie instytucji łączącej funkcje śledcze, prokuratorskie i procesowe nie ma nic wspólnego ze standardami praw człowieka.
- Zaproponowany przez Prezydenta projekt ustawy ma na celu uchylenie niektórych z najbardziej kontrowersyjnych aspektów ustawy. Nie rozwiązuje on jednak wszystkich wyżej wymienionych problemów.
- Wezwanie do odpowiedzialności. Prezydent Polski nie może jednocześnie podpisać Deklaracji z Reykjaviku deklarującej przywiązanie do wspólnych wartości i kilka dni później podpisać ustawy naruszającej te wartości. (Prezydent mógł zawetować ustawę, skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego lub podpisać. Wybrał trzecią opcję, ogłaszając, że po podpisaniu ustawy skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego w celu ponownego rozpatrzenia). W tym kontekście warto jedynie przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny jest politycznie skompromitowany, czego najlepszym dowodem jest wyrok, w którym Trybunał orzekł, że Europejska Konwencja Praw Człowieka jest częściowo niezgodna z konstytucją.