Libia: Wyroki śmierci palestyńskiego lekarza i pięciu bułgarskich pielęgniarek anulowane

AI Index: MDE 19/011/2007
-Czujemy olbrzymią ulgę wiedząc, że nie ma już niebezpieczeństwa egzekucji, które tak długo ciążyło nad lekarzem i pielęgniarkami. Jesteśmy jednak zawiedzeni wyrokiem dożywotniego pozbawienia wolności, które wczoraj orzekła libijska Najwyższa Rada Sprawiedliwości- – powiedział Malcolm Smart, Dyrektora Programu Amnesty International do spraw Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
-Sprawa trwała niezwykle długo. Była bolesna dla wszystkich, którzy brali w niej udział – nie tylko dla lekarzy – dwa razy skazanych na karę śmierci po przeprowadzeniu niesprawiedliwych procesów – ale także dla rodzin dzieci, zarażonych wirusem HIV w szpitalu w Benghazi-. Amnesty International nadal będzie apelować o zwolnienie szóstki lekarzy. Organizacja oznajmiła również, iż sprawa uwypukliła potrzebę przyspieszenia zmian w libijskim systemie prawnym, do których przymierzały się władze kraju.
-Należy wyciągnąć odpowiednie wnioski z lekcji, jakiej udzieliła tocząca się sprawa. Trzeba zapewnić, że nic podobnego się już w Libii nie powtórzy. Działanie jest konieczne dla dobra ofiar, które zgodnie z prawem domagają się sprawiedliwości, jak i dla właściwego prowadzenia procesów osób oskarżonych o popełnianie zbrodni- – powiedział Malcolm Smart.
-Libijskie władze muszą zapewnić prawne gwarancje, zabezpieczające podejrzanych przed długotrwałym przetrzymywaniem w areszcie bez postawienia zarzutów. Należy doprowadzić do implementacji środków, gwarantujących wszystkim oskarżonym sprawiedliwy proces-.
Organizacja pochwaliła rolę, jaką w całej sprawie odegrała Fundacja Rozwoju im. Kadafiego, na której czele stoi jeden z synów libijskiego przywódcy Mu’ammara al-Kadafiego. Fundacja podjęłą się mediacji na rzecz sprawiedliwego procesu i odpowiedniego traktowania szóstki uwięzionych lekarzy. Ocenia się, że Fundacja odegrała kluczową rolę w doprowadzeniu do kompromisu pomiędzy władzami Libii, rodzinami zakażonych dzieci i zagranicznymi rządami.
Tło wydarzeń
Palestyński lekarz Ashraf Ahmad Jum-a Al-Hajouj i pięć bułgarskich pielęgniarek – Valya Georgieva Chervenyashka, Snezhana Ivanova Dimitrova, Nasya Stoycheva Nenova, Valentina Manolova Siropulo i Kristiana Venelinova Valcheva byli przetrzymywani w areszcie od 1999 r. Po raz pierwszy zostali skazani na śmierć w maju 2004 r. przez pluton egzekucyjny, po oskarżeniu o celowe zarażenie wirusem HIV 426 dzieci z Dziecięcego Szpitala al-Fateh w mieście Benghazi. Cała szóstka od początku nie przyznawała się do winy.
Wyroki śmierci zostały obalone 25 grudnia 2005 r. przez Sąd Najwyższy, który nakazał powtórne przeprowadzenie procesu, po tym jak wykrył -nieprawidłowości-, do jakich doszło w trakcie aresztu i przesłuchań. Proces rozpoczął się na nowo 11 maja 2006 r. w sądzie karnym w Benghazi, kończąc się powtórnym skazaniem na śmierć 19 grudnia 2006 r. 11 lipca 2007 r., Sąd Najwyższy Libii zatwierdził wyroki. Dzisiaj sprawa była rozpatrywana przez Najwyższą Radę Sprawiedliwości, która według doniesień zdecydowała o anulowaniu wyroków śmierci. Zgodnie z libijskim prawem, wszystkie wyroki śmierci muszą zostać zaakceptowane przez Radę.
Odkąd lekarze przebywają w areszcie, 56 z 426 zarażonych dzieci zmarło na AIDS. Podczas gdy został ustanowiony pokaźny fundusz międzynarodowy, mający wspierać rodziny zarażonych dzieci, które obecnie muszą żyć z HIV lub AIDS, nie doszło do przeprowadzenia procesu, mogącego odkryć prawdę na temat tragicznych wydarzeń w szpitalu i ich konsekwencji.
Tłumaczenie: Przemysław Pietraszek