Luki w przepisach prawnych pozwalają europejskim firmom na handel ?narzędziami tortur?.

Raport zatytułowany -Od słów do czynów- pokazuje, że tego typu działalność trwała pomimo wprowadzenia w 2006 roku europejskiego systemu kontroli, zakazującego międzynarodowego handlu sprzętem przeznaczonym do kontroli porządku i zapewniania bezpieczeństwa a zaprojektowanego pod kątem torturowania oraz znęcania się, oraz regulującego handel innym sprzętem, powszechnie używanym do torturowania na całym świecie.
Raport zostanie formalnie przedyskutowany na spotkaniu Podkomitetu ds. praw człowieka z ramienia Parlamentu Europejskiego, ktore odbędzie się 18 marca w Brukseli. Amnesty International oraz Omega Research Foundation wzywają Komisję Europejską oraz kraje członkowskie Unii Europejskiej do zlikwidowania luk w przepisach prawnych wskazanych w raporcie. Wzywa także kraje wspólnoty europejskiej do adekwatnego wdrożenia oraz egzekwowania tego rozporządzenia.
-Wprowadzenie europejskich środków kontroli handlu -narzędziami tortur-, po dekadzie prowadzenia kampanii przez organizacje zajmujące się prawami człowieka, było wydarzeniem przełomowym w prawodawstwie. Jednakże trzy lata po tym, jak owe środki kontroli nabrały mocy prawnej, kilka państw europejskich nadal nie zdołało odpowiednio zaimplementować, tudzież egzekwować tego rozporządzenia-, powiedział Nicolas Beger, dyrektor europejskiego biura Amnesty International.
-Nasze badania pokazują, że pomimo nowych instrumentów kontroli, kilka krajów członkowskich Unii Europejskiej, włączając kraje takie jak Niemcy oraz Czechy, autoryzowały od roku 2006 eksport broni policyjnej oraz narzędzi ograniczających swobodę ruchową do przynajmniej dziewięciu krajów, w których Amnesty International udokumentowało użycie takich narzędzi do torturowania. Ponadto, tylko siedem krajów wywiązało się ze swoich obowiązków podawania do opinii publicznej eksportu, w ramach zasad zawartych w rozporządzeniu. Obawiamy się, że część krajów nie podchodzi z pełną powagą do swoich prawnych zobowiązań-, powiedział Brian Wood z Amnesty International.
Luki w przepisach prawnych pozwalają także producentom i dostawcom sprzętu, wykorzystywanego do gzekwowania prawa, do handlowania sprzętem, którego jedynym zastosowaniem są tortury i znęcanie się.
-Jako część swoich zobowiązań do zwalczania tortur, gdziekolwiek miałyby one miejsce, kraje członkowskie muszą teraz obrócić swoje słowa w czyny. Muszą one narzucić naprawdę efektywne mechanizmy kontroli w europejskim handlu sprzętem, przeznaczonym do kontroli porządku i zapewniania bezpieczeństwa, oraz zagwarantować, że takie przyrządy nie wejdą w skład arsenału oprawcy,- powiedział Michael Crowley, badacz z ramienia Omega Research Foundation.
Główne wnioski z raportu:

  • Pomiędzy 2006 a 2009 rokiem, Czechy wydały pozwolenia na eksport takich przyrządów jak kajdany, paralizatory elektryczne i spreje chemiczne – a Niemcy pozwolenia na eksport kajdan na nogi oraz chemicznych sprejów – do dziewięciu krajów, w których policja i siły bezpieczeństwa używały wcześniej sprzętu tego typu do tortur lub znęcania się.
  • Dostawcy sprzętu do egzekwowania prawa we Włoszech i Hiszpanii promowali sprzedaż paraliżujących -kajdanek- lub -rekawów- o napięciu 50,000V przeznaczonych do zastosowania na więźniach. Luka w przepisach prawnych pozwala na handel nimi, mimo iż import i eksport zasadniczo podobnych elektrycznych -pasów ogłuszających- jest zabroniony w obrębie Unii Europejskiej.
  • W 2005 roku jedno z państw członkowskich Unii Europejskiej – Węgry – ogłosiło plan wprowadzenia do własnych zakładów karnych oraz posterunków policji elektrycznych -ogłuszających pasów-, mimo iż import i eksport tego rodzaju pasów w późniejszym czasie został na tych terenach zabroniony z uwagi na fakt, iż użycie ich stanowi właściwie rodzaj tortur lub znęcania się.
  • Tylko siedem z dwudziestu siedmiu państw członkowskich Unii Europejskiej publicznie ogłosiło, że swoje uprawnienia eksportowe urządzeń do utrzymywania porządku i bezpieczeństwa kontrolują zgodnie z rozporządzeniem, pomimo że rozporządzenie to prawnie wymaga tego od wszystkich państw członkowskich.
  • Raport zwraca również uwagę na zasięg handlu w obrębie Unii Europejskiej i potrzebę odpowiedniego wsparcia udzielanego przez państwa członkowskie w postaci powiadamiania handlarzy o ich zobowiązaniach. Pięć państw członkowskich ogłosiło, że są nieświadome produkcji (Belgia, Cypr, Włochy, Finlandia, Malta) lub eksportu (Belgia, Cypr, Włochy) wyposażenia objętego rozporządzeniem. Niemniej raport pokazuje, że przedsiębiorstwa w trzech z tych pięciu krajów (Finlandia, Włochy i Belgia) otwarcie stwierdziły w wywiadach w mediach lub na swoich stronach internetowych, że dostarczają towarów wymienionych w rozporządzeniu, często produkowanych w krajach trzecich.

/KONIEC
Dodatkowe informacje:
Aleksandra Minkiewicz
Rzeczniczka Prasowa
Amnesty International Polska
Tel.+48 22 827 60 00
tel. kom. +48 691 357 935
e-mail: [email protected]
www.amnesty.org.pl
Tłumaczył Arkadiusz Głowacki