Maroko/ Sahara Zachodnia : Rosnąca otwartość na kwestię praw człowieka

Delegaci Amnesty International przebywali w Maroku w dniach 5-21 stycznia. W trakcie wizyty spotkali się z osobami, których prawa łamano w rażący sposób. Rozmawiali z krewnymi tych, którzy nie ocaleli, z rodzinami „zaginionych”, a także z organizacjami zajmującymi się prawami człowieka oraz urzędnikami rządowymi. Wśród rozmówców znalazł się także Minister Sprawiedliwości, Mohammed Bouzoubâa.

 

„Rosnąca otwartość i powaga, z jaką traktuje się prawa człowieka na wielu szczeblach, zarówno w społeczeństwie, jak i w sferze rządowej, wywarła na nas ogromne wrażenie”- powiedział Claudio Cordone, stojący na czele delegacji Amnesty International. „Mamy nadzieję, że taka atmosfera przyczyni się do wytworzenia właściwego podejścia wobec bieżących i przeszłych spraw związanych z prawami człowieka.”

 

Minister Sprawiedliwości zapewnił Amnesty International, że wszczęto dochodzenie w sprawie kilku wniesionych przez organizację zarzutów stosowania tortur. Powiedział, że nielegalne przetrzymywanie w siedzibie Zarządu ds. Inwigilacji Terytorium (Directorate for the Surveillance of the Territory) w Témarze nie miało miejsca. Zatrzymani utrzymują, że byli tam potajemnie przetrzymywani w latach 2002-2003. Minister wyraził swoją aprobatę dla najnowszych rządowych inicjatyw, które mają na celu walkę z terroryzmem, w tym dla nowego projektu ustawy odzwierciedlającego standardy międzynarodowe.

 

Amnesty International z zadowoleniem przyjęła te działania. Niepokoi ją jednak fakt, że śledztwo toczy się  w sprawie zaledwie małego ułamka spośród dziesiątek zarzutów stosowania tortur i znęcania się, zgłoszonych w kontekście aresztowań setek podejrzanych począwszy od 2002 roku. Organizacja ponadto wezwała do poddania rewizji ustawy z 2003 roku o „zwalczaniu terroryzmu”. Zgodnie z tą ustawą więźniowie mogą być przetrzymywani do 12 dni bez postawienia zarzutu, a także można im odmówić dostępu do adwokata przez pierwsze sześć dni. W rzeczywistości, wielu więźniów widzi się z adwokatem dopiero gdy zostaną oskarżeni.        

 

Delegaci Amnesty International spotkali się także z Komisją Sprawiedliwości i Pojednania (Equity and Reconciliation Commission – ERC), która prowadzi dochodzenie w sprawie poważnego łamania praw człowieka w latach 1956 – 1999 oraz organizuje otwarte przesłuchania transmitowane przez krajową telewizję. Przesłuchania rozpoczęły się w grudniu i są bezprecedensowe w Maroku i  krajach arabskich. Dzięki temu, że są ogólnie dostępne, dają  społeczeństwu możliwość usłyszenia  opowieści ocalałych oraz krewnych ofiar.

 

Amnesty International popiera wysiłki Komisji skierowane na wyjaśnienie przeszłych nadużyć, zidentyfikowanie odpowiedzialnych instytucji państwowych i zapewnienie zadośćuczynienia. Są to niezbędnie składniki każdego procesu, którego celem jest ustalenie prawdy o łamaniu praw człowieka mającego miejsce w przeszłości. Aby w pełni przywrócić rządy prawa i zapobiec przyszłym nadużyciom, kolejne kroki muszą objąć postawienie sprawców przed sądem w zreformowanym systemie sądowniczym.        

 

„W regionie, gdzie urzędnicy mają w zwyczaju zaprzeczać, że jakiekolwiek rażące łamanie praw człowieka miało miejsce i gdzie sprawcy zwykle są na wolności, Komisja to pokrzepiająca i odważna inicjatywa. Może odegrać istotną rolę w zapewnieniu sprawiedliwości w Maroku i wspieraniu podobnych procesów w krajach, które jeszcze nie uporały się ze spuścizną pozostałą po przeszłych przypadkach łamania praw człowieka”- powiedział Claudio Cordone.

 

Niestety, obecna atmosfera otwartości nie obejmuje rozmów o prawach i wolnościach w Saharze Zachodniej. Podczas wizyty Amnesty International, władze marokańskie nie zezwoliły grupie ludzi działającym na rzecz praw człowieka na terytorium, które jest przedmiotem sporu, na rozpoczęcie procedur rejestracji ich stowarzyszenia. To jest ostatni z całej serii środków tłumiących wolność słowa na terenie Sahary Zachodniej, które zaszczepiły głęboką nieufność co do sposobu podejścia władz do kwestii praw człowieka na tym obszarze.

 

Delegaci Amnesty International rozmawiali z władzami na temat trwającej rewizji zastrzeżeń wyrażonych przez Maroko co do wielu traktatów dot. praw człowieka, w tym tych, które traktują o torturowaniu i dyskryminacji kobiet. Wezwali rząd do bezzwłocznej ratyfikacji Statutu Rzymskiego  Międzynarodowego Trybunału Karnego. Wielokrotnie powtarzali prośbę o nadanie sekcji marokańskiej Amnesty International statusu „użyteczności publicznej”, którą to kwestię władze marokańskie obecnie rozpatrują. 

Tematy