Maroko/Sahara Zachodnia: Obrońcy praw człowieka skazani po wątpliwym procesie

Amnesty International przypuszcza  że proces, w którym także skazano siedmiu innych oskarżonych o udział w antymarokańskim proteście, mógł być niezgodny ze standardami.

 

Siedmiu z nich jest dobrze znanych Amnesty International, to długoletni działacze na rzecz praw człowieka. Zrobili oni bardzo dużo aby udokumentować znęcanie się Marokańczyków nad demonstrantami manifestującymi za autonomicznością Sahary Zachodniej.

 

Wszystkich czternastu pozwanych zostało oskarżonych i skazanych 14 grudnia przez Sąd Apelacyjny w Laayoune po procesie, w którym żadnemu z nich nie pozwolono na wezwanie świadków w swojej obronie. Zostali skazani za różne zarzuty związane z uczestniczeniem i podżeganiem do protestów. Siedmiu obrońców praw człowieka zostało skazanych na karę więzienia od siedmiu miesięcy do dwóch lat, a pozostałych siedmiu współoskarżonych na karę od sześciu miesięcy do trzech lat.

 

Obrońca praw człowieka Aminatou Haidar został skazany na siedem miesięcy więzienia, Ali-Salem Tamek na osiem miesięcy, Mohamed El-Moutaoukil, Hpussein Lidri, Brahim Noumria i Larbi Messaoud na 10 miesięcy a H’mad Hammad na dwa lata.

 

Amnesty International jest bardzo zaniepokojona rzetelnością tego procesu.

 

• Skazy na dowodach

Zarzuty zostały postawione prawie wyłącznie na podstawie pisemnych oświadczeń sporządzonych przez funkcjonariuszy policji, w których jest mowa o tym że oskarżeni przyznali się do winy. Lecz oskarżeni utrzymują, że nigdy nie przyznali się, a jeśli tak było, to tylko w wyniku tortur lub innego nieludzkiego traktowania, któremu byli poddawani podczas zatrzymania. Sąd uznał oświadczenia policji za dowód, bez podjęcia kroków, aby przesłuchać oskarżonych. Zgodnie z tym co powiedzieli obrońcy, wszystkie zarzuty  oparte były na oświadczeniach ze śledztwa.

 

• Brak świadków obrony

 

Obrońcy prosili o wezwanie świadków, także takich którzy mogliby zakwestionować sprawę pisemnych oświadczeń przedstawionych przez policję, lecz prośbę tę sąd przez cały proces odrzucał, oczywiście bez żadnego uzasadnienia. Prawo do zadawania pytań świadkom jest podstawą prawa do obrony w praworządnym procesie.

 

Amnesty International wysłała tunezyjskiego adwokata zajmującego się prawami człowieka Samira Bena Amora, by obserwował pierwszą rozprawę procesu rozpoczętego 30 listopada 2005 r. Lecz sprawa została natychmiast odroczona kiedy, co jest zaskakującą i nie wytłumaczalną przerwą w normalnym postępowaniu.

 

Wszystkich 14 oskarżonych osadzono w cywilnym więzieniu w Laayoune. Mieli 10 dni, aby zadecydować czy chcą się odwołać od decyzji sądu. Ósmy z obrońców praw człowieka, Brahim Dahane został oskarżony i spodziewane jest, że będzie sądzony oddzielnie. Amnesty International przypuszcza, że może on zostać uznany za więźnia sumienia.

 

Amnesty International obawia się, ze wczorajszy wyrok zły skutek dla działalności na rzecz praw człowieka w Saharze Zachodniej, gdzie obrońcy praw człowieka w ostatnich latach byli celem ataków za dokumentowanie i prowadzenie kampanii o nadużyciach władz marokańskich na tym terenie.

 

Tło wydarzeń

 

Aby uzyskać więcej informacji dotyczących tej sprawy, zobacz:

Morocco/Western Sahara: Sahrawi human rights defenders under attack (AI Index: MDE 29/008/2005), a 13stronicowy raport, który ukazał się  24 listopada 2005;

http://web.amnesty.org/library/Index/ENGMDE290082005

 

Morocco/Western Sahara: Human rights defenders on trial (AI Index: MDE 29/009/2005), informacja z  28 listopada 2005,

http://web.amnesty.org/library/Index/ENGMDE290092005

Tematy