Birmańskie służby bezpieczeństwa popełniły czyny zaliczające się do dziewięciu kategorii zbrodni przeciwko ludzkości; odpowiedzialność za nie sięga najwyższych szczebli dowódczych. Amnesty apeluje o dochodzenie odpowiedzialności, zwracając się m.in. do Rady Bezpieczeństwa ONZ o skierowanie sprawy do Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Amnesty International zebrało z wiarygodnych źródeł obszerne dowody wskazujące na odpowiedzialność naczelnego dowódcy birmańskich sił zbrojnych, Min Aung Hlainga, oraz 12 innych wojskowych za zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione podczas czystki etnicznej ludności Rohingja w północnym stanie Rakhine. Kompleksowy raport <<“We Will Destroy Everything”: Military Responsibility for Crimes against Humanity in Rakhine State, Myanmar>> (“Zniszczymy Wszystko”: Odpowiedzialność sił zbrojnych za zbrodnie przeciwko ludzkości w stanie Rakhine w Mjanmie) apeluje o skierowanie sprawy do Międzynarodowego Trybunału Karnego w celu przeprowadzenia śledztwa oraz wniesienia oskarżenia.
Raport dowodzi, że dowództwo wysłało jedne z najbrutalniejszych batalionów bojowych, znanych z łamania praw człowieka w innych częściach kraju, do przeprowadzenia operacji w północnym stanie Rakhine. Przyniosło to katastrofalne skutki dla ludności Rohingja.
W niektórych wioskach nowoprzybyli dowódcy wojskowi od razu jasno wyrazili swoje intencje. Około 20 sierpnia 2017, pięć dni przed eskalacją przemocy, dowódca polowy z 33. lekkiej dywizji piechoty spotkał się w Chut Pyin, położonym w okręgu Rathedaung, z liderami Rohingjów z okolicznych wiosek. Zgodnie z relacjami siedmiu uczestników spotkania, z którymi rozmawiało oddzielnie Amnesty International, wspomniany dowódca groził przedstawicielom Rohingjów, że jeśli w okolicy zaobserwowana zostanie działalność Armii Zbawienia Arakan Rohingya (ARSA), lub jeśli mieszkańcy okolicznych wiosek będą się “niewłaściwie” zachowywali, wojsko zacznie bezpośrednio strzelać do wszystkich Rohingjów.
Ponadto, Amnesty International pozyskało autentyczne, wedle ustaleń organizacji, nagranie dźwiękowe rozmowy telefonicznej w języku birmańskim, która miała miejsce między osobą Rohingja zamieszkującą Inn Din w okręgu Maungdaw a birmańskim oficerem stacjonującym w okolicy. Na nagraniu słychać, jak oficer mówi: “Mamy rozkaz, żeby spalić całą wioskę w razie jakichkolwiek zajść. Jeśli nie żyjecie w sposób pokojowy, wszystko zniszczymy.”
Zaistniała fala przemocy, podczas której służby bezpieczeństwa spaliły całkowicie lub częściowo kilkaset wiosek Rohingjów w północnym stanie Rakhine, w tym prawie wszystkie wioski Rohingjów w okręgu Maungdaw, została gruntownie udokumentowana przez Amnesty International oraz inne organizacje.
Raport przedstawia szczegółowe informacje na temat powszechnych, systematycznych ataków przeciwko ludności Rohingja, w tym rzezi na wielką skalę, do których doszło w każdym z trzech okręgów, w wioskach Chut Pyin, Min Gyi oraz Maung Nu. Tysiące kobiet, mężczyzn i dzieci Rohingja zostało zamordowanych – związanych i poddanych natychmiastowym egzekucjom, śmiertelnie postrzelonych podczas prób ucieczki lub spalonych we własnych domach. Dokładna liczba ofiar śmiertelnych tej operacji wojskowej może nigdy nie zostać określona.
Służby bezpieczeństwa gwałciły kobiety i dziewczynki Rohingja, zarówno w ich wioskach, jak i te uciekające do Bangladeszu. Praktyka ta była rozpowszechniona i służyła terroryzowaniu społeczności Rohingjów, stanowiąc tym samym element kampanii mającej na celu wypędzenie owej grupy z północnego stanu Rakhine.
Zgromadzone dowody
W wyniku dziewięciu miesięcy intensywnego gromadzenia dowodów, w tym w Mjanmie i Bangladeszu, Amnesty International opublikowało najbardziej kompleksową, jak dotychczas, analizę operacji, w ramach której po 25 sierpnia 2017 birmańskie wojsko zmusiło ponad 702 tysiące kobiet, mężczyzn i dzieci do ucieczki do Bangladeszu. Raport zawiera nowe szczegóły dotyczące struktury dowództwa armii i rozlokowania sił zbrojnych, a także aresztów, wymuszonych zaginięć oraz tortur mężczyzn i chłopców Rohingja, do których doszło w ciągu kilku tygodniu przed wybuchem aktualnego kryzysu.
Amnesty International udokumentowało już szczegółowo związki między bezwględną odpowiedzią birmańskiej armii na ataki ARSA a głęboko zakorzenioną zinstytucjonalizowaną dyskryminacją i segregacją mającą znamiona apartheidu. W ramach wspomnianej operacji wojskowej doszło do aktów stanowiących zbrodnie w świetle prawa międzynarodowego, w tym morderstw, gwałtów, tortur, zaplanowanych podpaleń wiosek na dużą skalę, użycia min przeciwpiechotnych, głodzenia ludności, masowych deportacji i innych poważnych przypadków łamania praw człowieka.
Rada Bezpieczeństwa ONZ musi zaprzestać gier politycznych i pilnie skierować sprawę Mjanmy do Międzynarodowego Trybunału Karnego, nałożyć obszerne embargo zbrojne na Mjanmę a także obciążyć najwyższych urzędników państwowych odpowiedzialnych za poważne zbrodnie i łamanie praw człowieka sankcjami finansowymi,
oświadczyło Amnesty International.