Amnesty International popiera apel: „Można lepiej”, który kierujemy do opinii publicznej, aby uwrażliwić społeczeństwo polskie na prawa osób w kryzysie bezdomności.
Od dłuższego czasu, w debacie publicznej toczącej się także w mediach społecznościowych, można zaobserwować wiele wypowiedzi wymierzonych w osoby doświadczające bezdomności. Pojawiły się takie określenia jak: “Bezdomne ludzkie śmieci, wariatka, już nie człowiek, jakaś resztka, całkowicie zezwierzęcona”. Tych określeń nie da pogodzić się z przyrodzoną każdemu człowiekowi godnością ludzką. Brak własnego domu nie może prowadzić do dyskryminacji, stygmatyzacji i wykluczenia ze społeczeństwa. Określenia takie prowadzą do dehumanizacji człowieka, stanowiąc grunt dla późniejszych naruszeń praw osób w kryzysie bezdomności. Amnesty International popiera apel: „Można lepiej”, który kierujemy do opinii publicznej, aby uwrażliwić społeczeństwo polskie na prawa osób w kryzysie bezdomności.
Cała treść apelu na profilu “Ogólnopolskiej Federacji na rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności”:
Ostatnio w mediach społecznościowych pojawiły się słowa: “Bezdomne ludzkie śmieci”, “wariatka”, “już nie człowiek. Jakaś resztka. Całkowicie zezwierzęcona.”. Pojawiła się ankieta: “Czy pomóc żulowi: Tak / Nie, bo i tak kupi piwo.” itp. Niestety to nie pierwsze tego typu słowa. Obawiamy się, że nie ostatnie.
Jesteśmy ludźmi, którzy na co dzień pracują, by ulżyć osobom w różnych kryzysach. Dlatego chcemy podzielić się kilkoma spostrzeżeniami:
- Nie pisz: “bezdomny”, “wariat”, “żul” czy “śmieć”. To boli. Nie wiesz, jak jest naprawdę. Jeśli już to “osoba doświadczająca bezdomności” lub “osoba w kryzysie bezdomności”.
- Brak domu nie sprawia, że osoba ma mniej praw. Ma takie same prawa jak Ty: prawo do prywatności, prawo do korzystania z przestrzeni publicznej, do równego traktowania itd. Aktualnie na świecie trwa kampania na rzecz Karty Praw Osób Doświadczających Bezdomności. Taką Kartę przyjęto już w wielu miejscach w Stanach (np. w sąsiadującym z Nowym Jorkiem Connecticut), w Europie (np. w Barcelonie), w tym w Polsce (w Gdańsku).
- Bezdomność to nie tylko brak dachu nad głową (a więc osoby śpiące na ulicy). To także brak mieszkania (osoby przebywające w schroniskach, noclegowniach), niezabezpieczone mieszkanie (np. zagrożone eksmisją) oraz nieodpowiednie mieszkanie (mieszkający w przeludnionych pomieszczeniach). Jak powiedziała jedna z osób w kryzysie bezdomności: “Nas od Was dzieli czasami jedna niezapłacona rata”.
- Osoby w kryzysie bezdomności potrzebują wsparcia. Jeśli będziesz rozmawiać z taką osobą, nie zaczynaj od “dobrych rad”, co powinna zrobić ze swoim życiem. Dostrzeż w nim/w niej człowieka. Spytaj, czego potrzebuje. Dowiedz się z zaufanych źródeł, jak pomagać takim osobom.
Problem bezdomności nie musi z nami pozostać. Można go rozwiązać. Można lepiej.