Niegościnna Europa

„W Turcji powiedzieli mi, że w Grecji będę wolny, ale kiedy tu dotarłem, zamknęli mnie w więzieniu” – Ahmedowi, młodemu Syryjczykowi, udało się pokonać Morze Egejskie, by znaleźć się w Europie. W ojczyźnie stracił rodziców, a konflikt narastał – ucieczka była więc jedynym rozwiązaniem. Swoją historię opowiedział wysłannikom Amnesty International, którzy badali stan greckich ośrodków detencyjnych, gdzie przetrzymuje się migrantów. Ahmed, podobnie jak wielu, nie zdawał sobie sprawy ze tego, co go czeka w Europie.

Grecka straż graniczna napotyka łódź z 25 migrantami, niedaleko wyspy Samos, listopad 2009 r. Szacuje się, że każdego miesiąca 1000 stara się przekroczyć granicę Grecji, płynąc z Turcji przez Morze Egejskie. Fot. Giorgos Moutafis/ Anzenberger

Grecka straż graniczna napotyka łódź z 25 migrantami, niedaleko wyspy Samos, listopad 2009 r. Szacuje się, że każdego miesiąca 1000 osób stara się przekroczyć granicę Grecji, płynąc z Turcji przez Morze Egejskie. Fot. Giorgos Moutafis/ Anzenberger

Grecja jest przypadkiem najbardziej skrajnym – prawo zezwala tam na pozbawianie wolności migrantów do 18 miesięcy. W większości krajów europejskich ta granica to 12 miesięcy. W Grecji panują też w ośrodkach wyjątkowo złe warunki. W 2011 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że można je zakwalifikować jako okrutne, nieludzkie i poniżające traktowanie: przeludnione cele, bardzo ograniczony czas, który można spędzać na powietrzu, poza celą, fatalne warunki sanitarne, brak specjalnych rozwiązań dla dzieci, które zgodnie z międzynarodowymi standardami praw człowieka nie powinny być poddawane detencji w ogóle.
Migracja nie jest przestępstwem
Detencja migrantów jest zjawiskiem, które nasiliło się wraz z zaostrzaniem polityki kontroli migracji. W niektórych państwach zaczęto wręcz kryminalizować nieuregulowaną migrację – tak jest między innymi we Włoszech. Amnesty International stoi na stanowisku, że migracja jako taka nie jest prawem człowieka. Państwa mają prawo do kontroli przepływu osób na swoim terytorium, jednak polityka migracyjna nie powinna prowadzić do łamania praw człowieka. Detencja migrantów natomiast w większości przypadków łamie zasadę zakazu arbitralnego aresztowania i pozbawiania wolności zapisaną m.in. w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych. Arbitralne pozbawienie wolności to takie, które nie spełnia wymogu niezbędności i proporcjonalności – w większości przypadków pozbawienie migranta wolności nie jest niezbędnym i jedynym możliwym środkiem do osiągnięcia przez państwo celu, jakim jest zwykle chęć pozbycia się migranta z kraju lub doprowadzenie do uregulowania jego statusu.
Alternatyw dla detencji jest wiele: od oznakowania elektronicznego, zwolnienia za kaucją lub po zdeponowaniu dokumentów po prosty obowiązek regularnego zgłaszania się do określonego organu. Badania prowadzone m.in. w Wielkiej Brytanii, Australii i Kanadzie pokazują, że migranci, w tym osoby starające się o status uchodźcy, które podlegały programom kontroli stanowiącym alternatywę dla detencji w większości stosują się do narzuconych im zasad i jedynie ok. 10% z nich próbuje uciekać. Wobec kosztów psychologicznych i finansowych detencji, jest to liczba niewielka.
Mit skutecznego odstraszania
Państwa zaczęły stosować detencję, żeby zapobiec napływowi migrantów i odstraszyć osoby, które chciałyby starać się o status uchodźcy na ich terytorium. Obecna sytuacja w Europie pokazuje jednak, że kalkulacja nie jest tak łatwa, jak się władzom państw wydaje. Przez ostatnie 20 lat liczba migrantów próbujących dostać się do Europy zwiększyła się, mimo że państwa europejskie zaostrzają prawo dotyczące detencji migrantów. Potwierdza to, że większość migrantów jest zdesperowana, by uciec z kraju pochodzenia i groźba pozbawienia wolności nie działa odstraszająco. Wobec trwających konfliktów, które pozbawiają miliony ludzi ich domów, państwa europejskie muszą zrozumieć, że nie mogą trwać w złudzeniu skutecznego odstraszania, które naraża życie i prowadzi do naruszania ludzkiej godność.
Wezwij władze greckie do zagwarantowania praw migrantów i uchodźców. Podpisz petycję: S.O.S. Europo! Stop narażaniu życia migrantów na granicy grecko-tureckiej!
Autorka: Weronika Rokicka, koordynatorka kampanii Amnesty International
Czytaj więcej na blogu:
S.O.S. Europo! Zawracanie migrantów na granicy grecko-tureckiej, 13 września 2013 >>