Nowa globalna koalicja wzywa rządy do utrzymania w ryzach narzędzi do przeprowadzania inwigilacji

The Coalition Against Unlawful Surveillance Exports (CAUSE, Koalicja Przeciw Bezprawnemu Eksportowi Środków Nadzoru) zrzesza czołowe organizacje chroniące prawa człowieka: Amnesty International, Digitale Gesellschaft, FIDH, Human Rights Watch, the New America Foundation’s Open Technology Institute, Privacy International oraz Dziennikarzy Bez Granic. Jej celem jest powstrzymanie rządów i firm prywatnych odpowiedzialnych za nadużycia związane z kwotą 5 miliardów dolarów oraz wzrostem międzynarodowego handlu technologiami, mającym na celu nadzorowanie procesów komunikacyjnych. Rządy coraz częściej wykorzystują oprogramowanie szpiegujące, sprzęt oraz inne narzędzia, których głównym przeznaczeniem jest łamanie prawa do prywatności(1) oraz szeregu innych praw człowieka.
– Technologie te umożliwiają reżimom stłumienie głosów sprzeciwu lub krytyki, zamrożenie wolności słowa i destrukcję podstawowych praw człowieka. Koalicja CAUSE udokumentowała przypadki, w których zostały one wykorzystane przez rządy do szpiegowania prywatnego życia obywateli, ale także pomagają rządom w więzieniu i torturowaniu swoich krytyków – tłumaczy Ara Marcen Naval, Koordynatorka ds. Kontroli Zbrojeń, Bezpieczeństwa Handlu i Praw Człowieka w Amnesty International.
– Dzięki ciągłemu poszerzaniu się materiału dowodowego możemy zaobserwować, jak szeroko technologie nadzoru są wykorzystywane przez represyjne reżimy – gardząc prawami jednostki. Niekontrolowany rozwój, sprzedaż i eksport tych technologii nie jest słuszny. Rządy muszą szybko podjąć działania w celu uniemożliwienia dostania się tych technologii w niepowołane ręce – ostrzega Kenneth Page, Specjalista ds. Polityki w Privacy International.
W liście otwartym opublikowanym dziś na stronie CAUSE (http://www.globalcause.net) koalicja alarmuje, że handel narzędziami umożliwiającymi inwigilację komunikacji jest pozostawiony praktycznie bez żadnego nadzoru, i to na skalę światową.
Strona internetowa charakteryzuje istniejące rodzaje technologii, których głównym zadaniem jest nadzór procesów komunikacyjnych a także zwraca uwagę na ich źródło – firmy prywatne, zajmujące się ich wytwarzaniem i dostarczaniem oraz podkreślając kraje, w których firmy te posiadają swoje siedziby. Zaobserwowano, że technologie te są obecnie wykorzystywane w wielu różnych krajach, tj. w Bahrajnie, Brazylii, Wybrzeżu Kości Słoniowej, Egipcie, Etiopii, Libii, Nigerii, Maroku, Turkmenistanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz wielu, wielu innych.
– Nikt nie jest odporny na niebezpieczeństwo technologicznego nadzoru komunikacji, stanowiącego poważne zagrożenie dla indywidualnej prywatności i wielu innych praw człowieka. Pamiętajmy o tym, że ci, którzy obserwują dzisiaj, będą również obserwowani jutro – mówi Karim Lahidji, przewodniczący FIDH. – CAUSE została stworzona po to, aby domagać się właściwej regulacji handlu i położyć kres nadużyciom – dodał.
Chociaż wiele rządów rozpoczęło już dyskusję nad metodami ograniczenia handlu technologiami nadzoru, wątpliwości pozostają. Bez trwałej międzynarodowej presji na władze w celu stworzenia solidnej i kompleksowej kontroli handlu w oparciu o międzynarodowe standardy praw człowieka, rosnące rozprzestrzenianie się tego typu technologii będzie nadal istnieć – podsycając jeszcze bardziej skalę nadużyć.
– Rozwiązanie tego problem teraz i dostosowanie przepisów do postępu technologicznego to wyjątkowa okazja dla rządów – zauważa Tim Maurer, pracownik naukowy w the New America Foundation’s Open Technology Institute.
– Coraz więcej dziennikarzy, internautów i dysydentów kończy w więzieniu po tym, jak ich komunikacja online zostaje przechwycona. Przyjęcie ram prawnych, które będą chronić swobody internetowe jest istotne, zarówno jeśli chodzi o ogólną kwestię nadzoru Internetu, jak i o problem firm, które eksportują produkty nadzoru – powiedział Grégoire Pouget, specjalista ds. bezpieczeństwa cyfrowego w organizacji Dziennikarze Bez Granic.
– Widzieliśmy niszczący wpływ tych technologii na życie jednostek i funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego w różnych krajach. Bezczynność może dodatkowo ośmielić rażąco nieodpowiedzialnych handlarzy środkami nadzoru i organy bezpieczeństwa, tym samym normalizując dowolną inwigilację państwową. Wzywamy rządy do jak najszybszego spotkania się i podjęcia odpowiedzialnych działań – apeluje Wacław Michalski, dyrektor niemieckiego oddziału Human Rights Watch.
Technologie te to m.in.: złośliwe oprogramowanie, które pozwala na dyskretne wydobycie danych z urządzeń osobistych; narzędzia, które są używane do przechwytywania ruchu telekomunikacyjnego; spygear – wykorzystywany do geolokalizacji telefonów komórkowych; centra monitorowania, które umożliwiają władzom na śledzenie całych populacji; anonimowe podsłuchiwanie i śledzenie za pomocą kamer użytkowników komputerów i telefonów komórkowych; oraz urządzenia stosowane do kontrolowania podmorskich kabli światłowodowych, w celu umożliwienia masowego monitoringu i filtrowania Internetu.
– Jako członkowie koalicji CAUSE wzywamy światowe rządy do podjęcia natychmiastowych działań w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się tych niebezpiecznych technologii i zapewnienia skutecznej kontroli handlu oraz jego pełnej przejrzystości i odpowiedzialności – nalega Volker Tripp, specjalista ds. polityki w Digitale Gesellschaft.
Organizacje pozarządowe zrzeszone w CAUSE zbadały, co dzieje się w sytuacji, gdy technologie te trafiają w ręce organów bezpieczeństwa z przerażającą przeszłością w dziedzinie poszanowania praw człowieka. W krajach tych środki bezpieczeństwa mogą być dowolnie wymierzone w dziennikarzy, demonstrantów, grupy społeczeństwa obywatelskiego, przeciwników politycznych i innych.
Przypadki udokumentowane przez członków koalicji to m.in.:

  • Niemiecka technologia inwigilacyjna, która wspomogła tortury w Bahrajnie;
  • Szkodliwe oprogramowanie wyprodukowane we Włoszech, które pomogło władzom Maroka i Zjednoczonych Emiratów Arabskich w ograniczanie swobody wypowiedzi i uwięzieniu krytyków;
  • Europejskie firmy eksportujące oprogramowanie nadzorujące dla rządu Turkmenistanu, kraju znanego z brutalnych represji wobec dysydentów.

(1) Prawo do prywatności jest zagwarantowane art.12 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i art.17 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych
Tłumaczyła Monika Klimczak