Shi Tao, chiński dziennikarz, odbywa 10-letnią karę więzienia w Chinach za wysłanie maila do Stanów Zjednoczonych. Został oskarżony o „nielegalne dostarczanie tajemnic państwowych obcym jednostkom” poprzez używanie konta pocztowego Yahoo.
Zgodnie z zapisem rozprawy sądowej, dowód, który doprowadził do wyroku Shi Tao, uzyskano od amerykańskiej firmy Yahoo!, która dostarczyła informacji o właścicielu konta emailowego.
Shi Tao został oskarżony o wysłanie maila streszczającego obcym źródłom wewnętrzne rozporządzenie Partii Komunistycznej. Rozporządzenie Partii Komunistycznej ostrzegało chińskich dziennikarzy o możliwych zamieszkach społecznych podczas rocznicy Ruchu 4 Czerwca (ku pamięci wydarzeń na placu Tiananmen) oraz nakazywała im nie promować ich poprzez publikowaniem informacji w mediach.
Shi Tao uznawany jest za więźnia sumienia, jako że aresztowany został za pokojowe korzystanie z prawa do wolności słowa, podstawowej wolności prawa międzynarodowego i chińskiej konstytucji.
Korporacje muszą szanować prawa człowieka, niezależnie od tego, gdzie działają. Etyka biznesowa Yahoo! straciła wiarygodność ze względu na rolę, jaką Yahoo! odgrywa pomagając rządowi chińskiemu w skazaniu Shi Tao. Firma podpisała dokument Publiczne Zobowiązanie Samodyscypliny dla Przemysłu Internetowego, zgadzając się tym samym na wdrażanie drakońskiego sytemu cenzury i kontroli w Chinach.
Amnesty International przedstawiła swoje obawy Yahoo!. Firma odpowiedziała, nie odwołując się jednak do wszystkich przedstawionych zarzutów.
Przeczytaj całą odpowiedź Yahoo! http://www.amnesty.org/images/resources/ec/Yahoo_response.pdf
Więcej o prawach człowieka w internecie
Tłumaczenie: |
|