Matka dziewczynki zażądała przerwania ciąży, ale rząd nie wyraził na nią zgody, a dziewczynka została odesłana do ośrodka dla młodych matek. Paragwaj, podobnie jak wiele innych krajów Ameryki Łacińskiej, ma jedną z najbardziej restrykcyjnych regulacji aborcyjnych na świecie. Przerwanie ciąży jest dopuszczalne tylko wtedy, jeżeli życie kobiety lub dziewczyny jest poważnie zagrożone.
Władze zdecydowały, że sprawa ta nie mieści się w tym zastrzeżeniu, mimo, że ciąża stanowi ogromne ryzyko dla zdrowia fizycznego i psychicznego tak młodej dziewczyny. Pomimo fali globalnych i krajowych protestów, władze nie zmieniły decyzji. W zeszłym tygodniu, obecnie 11-letnia dziewczyna urodziła dziewczynkę poprzez cesarskie cięcie.
Stan dziewczyny i jej córki jest stabilny. Najnowsze doniesienia medialne podnoszą triumfalne krzyki tych, którzy bronią bezlitosnego prawa Paragwaju i twierdzą, że dziewczynki w tym wieku mogą być matkami, nie ponosząc żadnego ryzyka. Twierdzą, że zakończenie opisywanej historii potwierdza ich prawdę. Nic bardziej mylnego.
Fakt, że dziewczynka przeżyła nie usprawiedliwia absolutnego braku opieki ze strony przedstawicieli władz Paragwaju, którzy po prostu zdecydowali się igrać z jej zdrowiem, życiem i integralnością.
Światowa Organizacja Zdrowia i autorytety w obszarze ochrony zdrowia z całego świata zgodnie potwierdzają, że ciąża stanowi szczególne zagrożenie dla młodych dziewcząt, których ciała nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Ciąża poniżej 16 roku życia, w porównaniu do ciąży dwudziestolatki, czterokrotnie zwiększa ryzyko śmierci okołoporodowej.
Zatrważająco okrutne traktowanie 10-letniej ofiary gwałtu stanowi tortury. Fizyczne i psychiczne konsekwencje zmuszania do kontynuowania ciąży, która jest wynikiem gwałtu są dobrze udokumentowane i uznane za poważne naruszenie praw człowieka, w tym przez Komitet ONZ przeciwko torturom. Standardy praw człowieka są jasne w tym zakresie. Państwa powinny zapewnić możliwość przerwania ciąży w takich przypadkach.
Represyjne przepisy aborcyjne Paragwaju są zakorzenione w głębokiej dyskryminacji wobec kobiet i dziewcząt oraz postrzegania ich roli w społeczeństwie. Prawo to najbardziej uderza w osoby najbiedniejsze. Lepsza sytuacja finansowa rodziny dziewczynki być może pozwoliłaby znaleźć inne, bezpieczniejsze dla niej, rozwiązanie.
Dziewczynka przeżyła, ale to czas dopiero pokaże prawdziwą skalę konsekwencji psychicznych tych zdarzeń. Przerażający jest fakt, że takie historie będą się powtarzać, dopóki Paragwaj nie postanowi zdekryminalizować przerywania ciąży oraz nie zagwarantuje dostępności nowoczesnych środków antykoncepcyjnych i dostępu do informacji na temat praw seksualnych i reprodukcyjnych dla młodych dziewcząt.