PILNA AKCJA: Białoruski obrońca praw człowieka skazany.

Aleś Bialacki został skazany pod zarzutem -zatajania dochodów na dużą skalę-. Zarzuty dotyczą środków na osobistych kontach bankowych na Litwie oraz w Polsce, przeznaczonych na wspieranie działalności Centrum Praw Człowieka “Wiasna” na Białorusi, którym kierował Bialacki. Obrona zapowiedziała apelację. Doszło bowiem do wielu nadużyć w zakresie czynności procesowych, które wskazują na polityczny charakter wyroku. Przesłuchania świadków często nie miało związku z postawionymi zarzutami, lecz z działalnością na rzecz praw człowieka Alesia Bialackiego oraz pozostałych przesłuchiwanych. Przedstawiony przez prokuraturę materiał dowodowy zawierał kopie wyciągów bankowych, które nie były poświadczone, oraz inne dokumenty pochodzące od anonimowych informatorów, co stanowi pogwałcenie białoruskich procedur sądowych. Ponadto białoruscy prokuratorzy zażądali informacji od polskich i litewskich banków zanim wszczęto postępowanie przeciwko Alesiowi Bialackiemu, przez co naruszyli warunki porozumienia zawartego między tymi państwami w zakresie wymiany informacji w sprawach karnych.
Przed ogłoszeniem wyroku, pozwolono Alesiowi Bialackiemu zabrać głos. W swojej przemowie, Bialacki stwierdził, że zarówno proces jak i nękanie obrońców praw człowieka na Białorusi są sprzeczne z konstytucją państwa oraz zobowiązaniami Białorusi wynikającymi z ratyfikacji Międzynarodowej Konwencji Praw Człowieka. Ponadto, przypomniał władzom, że zgodnie z warunkami Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych, której Białoruś jest stroną, państwo jest zobowiązane do wspierania działalności prowadzonej przez obrońców praw człowieka. Zakwestionował także postępowanie władz, pytając: “Dlaczego podpisaliście zatem Deklarację? Gdybyście tylko jej nie podpisali! Porzućcie Narody Zjednoczone, porzućcie OBWE! Wtedy wszystko będzie przynajmniej jasne.”
Białoruskie władze wyrejestrowały -Wiasnę- w 2003 roku, w związku z czym organizacja nie miała prawa założyć konta bankowego na terenie Białorusi we własnym imieniu. Od czasu wyksięgowania, władze Białorusi wielokrotnie odrzucały ponowne wnioski o zarejestrowanie organizacji. W 2005 roku, wprowadzono na Białorusi prawo, zgodnie z którym występowanie w imieniu niezarejestrowanej organizacji podlega karze od sześciu miesięcy do roku więzienia. Amnesty International uznaje prawo białoruskich władz do karania przestępstw zgodnie z przepisami obowiązującymi w kraju, jednak organizacja utrzymuje, iż zarzuty postawione Alesiowi Bialackiemu mają charakter polityczny i służą ograniczeniu jego legalnej działalności na rzecz obrony praw człowieka. Aleś Bialacki był przetrzymywany w areszcie w Mińsku od dnia 4 sierpnia.
Prosimy o niezwłoczne wysyłanie apeli po białorusku, rosyjsku lub we własnym języku ojczystym:
– występując do władz o natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie Alesia Bialackiego;
– wzywając do zaprzestania nękania i zastraszania obrońców praw człowieka, przypominając władzom, iż ich
obowiązkiem jest ochrona praw człowieka zgodnie z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych, która uznaje działalność w tym zakresie jako konieczną i zgodną z prawem.
PROSIMY O WYSYŁANIE APELI DO DNIA 6 STYCZNIA 2012 ROKU NA ADRES:
Prezydent
Alyaksandr Lukashenka
ul. Karla Marxa 38
220016 Mińsk, BIAŁORUŚ
Fax: +375 17 226 06 10/ +375 17 222 38 72
Email: [email protected]
Zwrot grzecznościowy: Szanowny Panie Prezydencie
Prokurator Generalny
Alexander Koniuk
ul. Internatsionalnaya 22
220050 Minsk
BIAŁORUŚ
Fax: +375 17 226 42 52
Zwrot grzecznościowy: Szanowny Panie Prokuratorze
Prosimy także o przesłanie kopii do przedstawicieli dyplomatycznych akredytowanych w Polsce.
INFORMACJE DODATKOWE
Aleś Bialacki, dyrektor -Wiasny-, został zatrzymany po południu w dniu 4 sierpnia w okolicach Placu Zwycięstwa, w centrum Mińska. Wcześniej przed zatrzymaniem, biura -Wiasny- zostały otoczone przez mężczyzn ubranych po cywilnemu. Gdy pracownicy -Wiasny- opuszczali budynek, słyszeli jak jeden z mężczyzn mówił przez telefon, iż nie było tam Alesia Bialackiego.
Mężczyźni, którzy zaaresztowali Alesia Bialackiego zeznali, że byli oficerami policji z Departamentu ds. Śledztwa Finansowego. Prawdopodobnie zabrali Bialackiego do jego mieszkania, które przeszukano i z którego skonfiskowano komputer. Następnie, mężczyźni przewieźli Bialackiego do biura -Wiasny-, które przeszukiwali przez godzinę, po czym zabrali dokumenty oraz sprzęt biurowy. Żonę i dziecko Bialackiego, którzy znajdowali się w mieszkaniu, przewieźli do ich domku letniskowego poza Mińskiem, który również przeszukano.
Amnesty International uważa, iż zatrzymanie Alesia Bialackiego jest częścią długotrwałego procesu nękania aktywistów społeczeństwa obywatelskiego i obrońców praw człowieka przez białoruskie władze. Po wyborach prezydenckich w grudniu 2010 r., doszło do bezprecedensowego pogorszenia się sytuacji dotyczącej praw człowieka na Białorusi. Główni opozycjoniści zostali aresztowani, torturowani oraz skazani niesprawiedliwymi wyrokami sądów. Krytycznie nastawione do władz organizacje pozarządowe, aktywiści na rzecz społeczeństwa obywatelskiego oraz dziennikarze są w dalszym ciągu prześladowani.
“Wiasna” oferowała wsparcie indywidualnym działaczom oraz ich rodzinom, którzy cierpieli z powodu tego typu ataków.
“Wiasna” była aktywna na Białorusi od 1998 roku i została zarejestrowana jako organizacja pozarządowa w 1999 roku. W 2003 roku jej rejestracja została cofnięta w związku z działalnością organizacji podczas monitorowania wyborów. Władze wielokrotnie odmawiały ponownej rejestracji. Po wyborach prezydenckich w grudniu 2010 r., organizacja oraz jej pracownicy znajdowali się pod stale rosnącą presją ze strony władz polegającą na powszechnym nękaniu działaczy na rzecz społeczeństwa obywatelskiego w całym kraju.