Podczas swojej wizyty w obozach dla uchodźców w Peshawar członkowie misji Amnesty International spotykali się z ludzi, którzy doznali cierpień i represji z rąk grup sprawujących władzę lub walczących o nią – zrozpaczone matki, dzieci, które nigdy nie miały szansy chodzić do szkoły, obrońców praw człowieka wciąż pełnych nadziei mimo wielu niepewności co do rozwoju sytuacji w ich kraju, afgańskie kobiety bardziej niż kiedykolwiek zdecydowane brać udział w budowaniu nowego Afganistanu.
Zubaida, przebywająca w obozie przejściowym, powiedziała delegatom Amnesty International, że nie może się doczekać powrotu do Kabulu, gdzie chce studiować nauki przyrodnicze. Shahjoul opisała swoje doświadczenia w obozie, w którym przebywa już od roku – od czasu ucieczki z Kanduz wraz z czwórką dzieci. Rothan, pochodząca z Narin, opowiadała jak zbiegła z kraju wraz z upośledzoną córką i trójką innych dzieci po tym, jak talibowie zabrali jej męża.
W pierwszym w tym stuleciu Dniu Praw Człowieka uchodźcy wciąż opuszczają w panice Afganistan; na Terytoriach Okupowanych i w Izraelu rodziny opłakują swoich bliskich; uchodźcy i ludzie poszukujący azylu zawracani są z krajów Europy, z Australii i innych państw w innych częściach świata; w Afryce wciąż zmusza się dzieci do udziału w walkach; w Ameryce Łacińskiej i w innych krajach obrońcom praw człowieka grozi się śmiercią, a Organizacja Narodów Zjednoczonych wstydliwie milczy, kiedy parlamenty wielu krajów podważają międzynarodowe ustalenia odnoszące się do obrony praw człowieka.
-Nie możemy przyglądać się bezczynnie jak politycy w imię bezpieczeństwa niweczą z trudem wypracowane postanowienia dotyczące praw człowieka. Przestrzeganie praw człowieka umacnia bezpieczeństwo jednostki i każde posuniecie, które ogranicza te prawa, godzi w zapewnienie bezpieczeństwa każdej istoty ludzkiej- – stwierdza Sekretarz Generalny AI, Irene Khan.
-Trzeba pilnie wyprowadzić debatę na temat bezpieczeństwa i praw człowieka z pozycji stawiania jej na głowie: prawa człowieka nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa, a są właśnie kluczem do zapewnienia bezpieczeństwa każdemu człowiekowi- – podkreśla Irene Khan.
Tragiczne wydarzenia z 11 września i prowadzona obecnie kampania przeciwko -terroryzmowi- bywają wykorzystywane w niektórych krajach do usprawiedliwienia wzrastających represji. Żerując na poczuciu zagrożenia i lęku, niektóre rządy podsycają klimat, w którym rozkwita ksenofobia i myślenie w kategoriach rasizmu. Ludzie są atakowani za to kim są: wyznawcami islamu, Arabami czy Azjatami. W ostatnich miesiącach zjawisko ataków rasistowskich nasiliło się nie tylko w USA, Kanadzie czy w Zachodniej Europie, lecz również w Azji i w Afryce.
-Musimy podjąć walkę nie tylko ze stosowaniem tortur, samowolnymi przetrzymywaniami ludzi i niesprawiedliwymi procesami sądowymi, ale również z wszelką dyskryminacją, nędzą i analfabetyzmem. Pogłębiająca się niesprawiedliwość społeczna doprowadza pozbawionych głosu, prześladowanych ludzi do desperacji i w takiej sytuacji cykl stosowania przemocy może trwać bez końca- – ostrzega Irene Khan.
-To, co usłyszeli delegaci Amnesty International od afgańskich mężczyzn i kobiet, jest powtarzane przez miliony ludzi na całym świecie, ponieważ globalizacja jednym przynosi bogactwo, innych wpędza w desperację i nędzę.-
-Dzisiaj, w Międzynarodowym Dniu Praw Człowieka, zobowiążmy się do budowania światowej koalicji na rzecz praw człowieka. Połączmy nasze wysiłki dla zapewnienia spokojnej przyszłości wszędzie na świecie tym, którzy dzisiaj są jeszcze dziećmi- – powiedziała Irene Khan.