Policja torturuje i zabija na Ukrainie

Obecnie ukraińscy prokuratorzy pracują nad zwyczajnymi przestępstwami ramię w ramię z policją i często odmawiają wszczęcia postępowania karnego przeciwko swoim współpracownikom.
Jednakże, nowy Kodeks Postępowania Karnego pozwala, aby powstał nowy organ śledczy, który zajmowałby się przestępstwami popełnianymi przez funkcjonariuszy. Kodeks nie określa dokładnie jak organ ten ma wyglądać, ale same przepisy pozwalają na stworzenie niezależnego organu śledczego.
– Choć jesteśmy zadowoleni z powodu wprowadzenia nowych zabezpieczeń przed torturami i maltretowaniem ze strony policji, niektóre aspekty przepisów prawnych nie zostaną wdrożone przez kolejne pięć lat – stwierdza Max Tucker, koordynator kampanii Amnesty International ds. Ukrainy.
– W obecnym stanie rzeczy, fani przyjeżdżający na Euro 2012 będą zagrożeni ze strony sił policyjnych popełniających przestępstwa. Szybkie ustanowienie niezależnego organu, który badałby przestępstwa popełniane przez funkcjonariuszy, byłoby wyraźnym sygnałem i ostrzeżeniem dla policjantów przyzwyczajonych do tego, że ich nielegalne działania są lekceważone.
W ubiegły poniedziałek sąd w Kijowie nakazał przeprowadzenie ponownego śledztwa w sprawie śmierci Ihora Indilo – studenta, który dwa lata temu zginął od uderzenia w głowę podczas pobytu w policyjnym areszcie.
Na nagraniu z telewizji przemysłowej można było zobaczyć, jak oficer, Sergei Prihodko, ciągnie nieprzytomnego Indilo do celi, w której siedem godzin później odnaleziono jego ciało.
Następnego dnia rodzicom Indilo powiedziano, że zakrztusił się na śmierć, ale kiedy pokazano im ciało zauważyli na nim liczne siniaki. Autopsja wykazała, że zginął z powodu urazu głowy, a w jego żołądku znaleziono krew, co mogło być wywołane uderzeniem w brzuch.
W styczniu 2012 dwóch policjantów, którzy go aresztowali, przesłuchiwali i pozostawili nieprzytomnego w celi, zostało przez miejscową prokuraturę oczyszczonych z zarzutów spowodowania jego śmierci.
Przypadek Indilo jest jednym z wielu udokumentowanych przez Amnesty International, który wyraźnie pokazuje nieudolność systemu, w którym miejscowi prokuratorzy zajmują się przestępstwami popełnianymi przez policjantów.
– Problem obecnego systemu jest szczególnie widoczny, jeśli weźmiemy pod uwagę, że do wszczęcia tego ostatniego śledztwa potrzebne były decyzja sądowa oraz dwa lata intensywnych kampanii medialnych – mówi Max Tucker.
– Bez instytucji, która będzie pociągać do odpowiedzialności ukraińskich policjantów, będą oni nadal bezkarnie bić i torturować. A w każdym przypadku, o którym media nie usłyszą, ujdzie im to na sucho.
Amnesty International potwierdziła również propozycję, którą złożyła w październiku ubiegłego roku, o współpracy z rządem w sprawie zakładania nowego organu śledczego.
– Posiadamy spore doświadczenie we współpracy z rządami na całym świecie nad tworzeniem skutecznych mechanizmów zajmowania się skargami na policjantów. Z przyjemnością chcielibyśmy podzielić się tą wiedzą z ukraińskimi władzami – mówi Max Tucker.
Tłumaczył Bartosz Kumanek