Amnesty International jest głęboko zaniepokojone informacjami o tym, że 17 osób z grupy 32 Afgańczyków i Afganek, które były przetrzymywane na granicy między Polską a Białorusią od sierpnia 2021 roku, zostało wypchniętych siłą na Białoruś, gdy podjęły próbę przekroczenia zasieków z drutu kolczastego. Polskie władze przyznały, że wobec ludzi, którzy starali się przekroczyć zasieki, zastosowano “środki przymusu bezpośredniego”.
Amnesty zweryfikowało nagranie opublikowane przez białoruskie władze, na którym widać ludzi próbujących przedostać się przez granicę w pobliżu Usnarza Górnego. Według relacji Fundacji Ocalenie, w dniu 20 października grupa 17 osób – w tym jedna osoba niepełnoletnia oraz starsza kobieta z problemami zdrowotnymi – została brutalnie powstrzymana po przekroczeniu ogrodzenia na terenie przygranicznym. Grupa ta została zatrzymana w jednostce Straży Granicznej a następnie ponownie wypchnięta na Białoruś przez polskie władze. Analiza cyfrowa przeprowadzona przez Amnesty wskazuje na to, że jest to ta sama grupa, którą siłą wypchnięto przez granicę w sierpniu 2021 roku.
Ta grupa ludzi od dwóch miesięcy jest przetrzymywana na granicy między Polską a Białorusią w niewyobrażalnie złych warunkach. Dzisiejszy pushback i przemoc, do której doszło, to cios dla standardów prawa międzynarodowego oraz praw człowieka, w tym prawa do ubiegania się o azyl. Ten czyn ze strony polskiego rządu to jawny brak poszanowania dla postanowień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który nakazał polskim władzom okazanie niezbędnego wsparcia wobec tych ludzi oraz zabronił siłowego wyrzucenia ich na terytorium Białorusi, o ile przebywają na terytorium Polski.
Nils Muižnieks, Dyrektor Europejskiego Biura Amnesty International
25 sierpnia Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał Polsce zapewnienie środków tymczasowych dla grupy afgańskich migrantów w postaci “wody i pożywienia, ubrań, pomocy medycznej oraz, w miarę możliwości, tymczasowego schronienia”. W dniu 27 września Trybunał potwierdził, że nakaz obowiązuje “do odwołania”, a ponadto zabronił wyrzucenia tych osób na Białoruś, gdy ci przebywają na polskim terytorium.
Pomimo to, grupę wypchnięto siłą na terytorium Białorusi na mocy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z sierpnia 2021 roku, w którym stwierdza się, że z wyjątkiem osób podlegających ściśle określonym kategoriom, migranci odnalezieni (przechwyceni) w pobliżu terenów przygranicznych muszą natychmiast opuścić Polskę i zostać “przeniesione na linię graniczną między państwami”. Granica między Polską i Białorusią od 2 września 2021 roku znajduje się na terytorium dwóch województw objętych stanem wyjątkowym i od tego czasu nie mają do niego dostępu dziennikarze, organizacje pozarządowe ani posłowie i posłanki.
“Rząd Polski okazał niezwykłe wprost okrucieństwo w swoim postępowaniu, legitymizując nielegalną praktykę pushbacków wobec ludzi, którzy ubiegają się o azyl u jego granic. W świetle postanowień Unii Europejskiej i prawa międzynarodowego sytuacja jest jasna: nie ulega wątpliwości, że wypychanie ludzi, którzy nieregularnie przekraczają granicę bez jakiejkolwiek oceny ich stanu zdrowia i sytuacji prawnej, jest bezprawne” – podkreśla Nils Muižnieks.
Amnesty International wzywa władze Polski do zaprzestania nielegalnej praktyki pushbacków, uchylenia zmian pozwalających na zamknięcie granicy i zapewnienia, by osoby szukające ochrony mogły mieć bezpieczny dostęp do jej terytorium.
Tło wydarzeń
14 października polski Sejm przyjął tzw. ustawę wywózkową – nowelizację Ustawy o cudzoziemcach, która legalizuje praktykę arbitralnego wypychania za granicę cudzoziemców, którzy ją przekroczyli. Zgodnie z nowelizacją osoba, która wkracza lub usiłuje wkroczyć na terytorium Polski “z naruszeniem prawa”, musi je opuścić i przez okres od sześciu miesięcy do trzech lat nie ma prawa na nim przebywać. Osoby odwołujące się od decyzji nie mogą przebywać w Polsce do czasu wydania orzeczenia.
Zgodnie z nowelizacją, wniosek o azyl złożony przez osobę zatrzymaną w związku z nieuregulowanym przekroczeniem granicy może być pozostawiony bez rozpoznania.. Jedyny wyjątek dotyczy cudzoziemca, który przybył bezpośrednio z terytorium, w którym jego życiu zagraża niebezpieczeństwo. Nie dotyczy on grupy Afgańczyków, którzy podróżują przez Białoruś.
Nowelizacje ponadto kryminalizują wszelkie próby uszkodzenia infrastruktury ochrony granic; karą za takie działania jest obecnie pozbawienie wolności na okres od 6 miesięcy do 5 lat. Zarówno UNHCR, jak i OSCRE na wczesnym etapie zgłosiły zastrzeżenia do tych postanowień.
14 października Parlament przyjął również ustawę, która ustanawia wzmocnioną ochronę granic i przewiduje budowę ogrodzenia (którego koszt oszacowano na ponad 1,5 miliarda złotych).
W budowę infrastruktury ochrony granic (ogrodzenie) będą zaangażowane liczne podmioty, poza Strażą Graniczną – zarówno Minister Obrony Narodowej, Dyrektor Biura Prokuratora Krajowego, przedstawiciele władz lokalnych (Wojewoda Podlaski, Wojewoda Lubelski), a także Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego – i inni.
Co najmniej pięć osób zmarło na granicy od września, ostania śmierć – 24 letniego Syryjczyka – została odnotowana przez polskie władze 14 października.
Aktualizacja: wczoraj organizacje pozarządowe oraz media lokalne poinformowały o śmierci kolejnej osoby:19-letniego Syryjczyka, którego ciało wyłowiono z Bugu.