Praca kuratora sądowego podczas pandemii Covid- 19

Kurator sądowy na co dzień ma kontakt z rodzinami, w których głównym problemem jest przemoc domowa. Obecna izolacja może pogorszyć sytuację tych osób, a przede wszystkim zwiększyć poczucie bezkarności sprawców przemocy. Dla wielu wyjście do pracy, szkoły, na spotkanie z bliskimi było sposobem unikania napiętej sytuacji w rodzinie. Jako kurator społeczny mam tego pełną świadomość, dlatego takie rodziny są teraz szczególnie monitorowane. Przede wszystkim poprzez stały i częsty kontakt telefoniczny. Daje to pewne poczucie bezpieczeństwa, że kurator dzwoni regularnie, pyta o sytuację w domu, stan emocjonalny.  W szczególnie trudnych sytuacjach kurator może zwrócić się o pomoc do policji i poprosić o interwencję. W rodzinach z problemem alkoholowym sędziowie zobowiązali Policję, do stałego kontrolowania trzeźwości takich osób. 

Pandemia znacznie utrudniła monitorowanie doświadczania przemocy przez dzieci. Zazwyczaj dziecko przebywało w placówce edukacyjnej przez około 8 godzin. Nauczyciel, pedagog na bieżąco obserwował zachowanie dziecka, czy jest zadbane, odpowiednio ubrane, czy regularnie uczęszcza na zajęcia. W razie jakichkolwiek wątpliwości, mógł powiadomić kuratora, czy opiekę społeczną. Obecnie dzieci stale przebywają w swoich domach, bez możliwości wyjścia. Mogą doświadczać przemocy psychicznej czy fizycznej za zamkniętymi drzwiami, w pełnej izolacji, przy stałej obecności sprawcy przemocy.  

Dlatego szczególnie teraz, w pracy kuratora rodzinnego, jest bardzo ważny stały kontakt z pracownikami socjalnymi, asystentami rodziny, pedagogami szkolnymi czy opiekunami ze świetlic terapeutycznych. Dzięki temu na bieżąco możemy monitorować sytuację w rodzinach, kontrolować czy dzieci uczestniczą w zajęciach prowadzonych on line. W niektórym szkołach wprowadzono cotygodniowe wydawanie artykułów spożywczych dla dzieci, które do tej pory korzystały ze stołówek szkolnych. Świetlice socjoterapeutyczne organizują zajęcia i wsparcie dla dzieci przez media społecznościowe i komunikatory. Zdalnie prowadzone są korepetycje i pomoc psychologiczna.

Czy to wystarczy? Trudno ocenić w tej chwili. Staramy się robić wszystko, by zapobiegać przemocy domowej. Obecnie szczególne znaczenie ma zaangażowanie społeczności lokalnej, sąsiadów, znajomych, rodziny. Jeśli słyszymy, widzimy niepokojące sygnały, że może dochodzić do przemocy, reagujmy! Można zadzwonić na Policję czy nawet anonimowo powiadomić Ośrodek Pomocy Społecznej, telefonicznie lub mailowo. Nie pozostawiajmy osób doświadczających przemocy bez wsparcia. Nie pozwólmy, by sprawcy przemocy czuli się bezkarnie w obecnej sytuacji. 

Autorka: Dorota Żurek, psycholożka,  sądowy kurator społeczny w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich 

Na stronie naszej kampanii “MOC, nie przemoc” znajdziesz więcej informacji, gdzie znaleźć wsparcie i jak reagować, by pomóc.