Informacje z różnych źródeł wskazują, że wysiedlenia dokonali urzędnicy Urzędu Miasta, straż miejska i policja. Rodziny nie zostały prawidłowo zawiadomione o wysiedleniu, ani nie poinformowano ich o alternatywach. Wysiedlenie miało miejsce 4 sierpnia rano. Mieszkańcom dano godzinę na spakowanie rzeczy i opuszczenie terenu. Nie przedstawiono im żadnych dokumentów stanowiących podstawę działań. Romowie rumuńscy mieszkali w tym miejscu od prawie 2,5 roku.
Amnesty International wystosowała pismo do Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza z wezwaniem do wyjaśnienia sprawy. Poniżej przedstawiamy dotychczasową korespondencję z Urzędem Miasta Gdańska.