Podczas tegorocznej publikacji już 50. globalnego raportu na temat praw człowieka Amnesty International informuje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy oprócz odwagi demonstrantów widać było także problem z przywództwem, co sprawia, że Rada Bezpieczeństwa ONZ wydaje się zmęczona, nieodpowiednia do wyznaczonych zadań i nie nadąża za zmianami. Raport gorąco nawołuje do ustanowienia silnego Traktatu o Handlu Bronią.
– Słabe przywództwo było w ubiegłym roku normą na całym świecie. Politycy odpowiadali na protesty siłą lub obojętnością. Rządy muszą wystawić prawowitych przywódców i stawić czoło niesprawiedliwości, chroniąc bezbronnych i ograniczając osoby mające władzę. Nadszedł czas, by to ludzie byli ważniejsi niż korporacje, a ich prawa ważniejsze niż zyski – powiedziała Draginja Nadaždin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
Widoczne na początku 2011 roku entuzjastyczne i głośno wyrażane poparcie dla protestów ze strony regionalnych i światowych władz nie miało swojego odbicia w czynach. Egipcjanie poszli do urn głosować na nowego prezydenta, ale szansa na zmianę, jaką wywalczyli, wydaje się być zaprzepaszczona.
– W ostatnim roku oportunistyczne sojusze i sprawy finansowe stały się ważniejsze niż prawa człowieka na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce – powiedziała Draginja Nadaždin. – O prawach człowieka wspomina się tylko wtedy, gdy służy to sprawom politycznym i korporacjom, a odkłade na półkę, gdy stają się niewygodne lub przeszkadzają zyskom.
Brak interwencji na Sri Lance i bezczynność w sprawie zbrodni przeciw ludzkości w Syrii (jednego z największych nabywców broni od Rosji) sprawiło, że Rada Bezpieczeństwa ONZ wydaje się być zbędna w roli strażnika pokoju na świecie. Indie, Brazylia i Afryka Południowa przez swoje milczenie zbyt często stawały się temu współwinne.
– Istnieją jasne i przekonujące powody, by sprawę sytuacji w Syrii skierować do Międzynarodowego Trybunału Karnego w celu rozpoczęcia śledztwa w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości. Determinacja niektórych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, by za wszelką cenę ochraniać Syrię, uniemożliwia pociągnięcie winnych do odpowiedzialności i jest zdradą wobec Syryjczyków – zauważa Draginja Nadaždin.
W rozdziale dotyczącym Polski poruszono następujące kwestie:
- Walka z terroryzmem i bezpieczeństwo
- Dyskryminacja
- Rasizm
- Wolność słowa
- Wymiar sprawiedliwości
- Warunki w więzieniach
- Prawa seksualne i reprodukcyjne
- Uchodźcy i osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową
W Raporcie rocznym 2012 Amnesty International udokumentowano konkretne ograniczenia wolności słowa w przynajmniej 91 krajach oraz przypadki ludzi poddanych torturom i innym rodzajom znęcania w co najmniej 101 krajach. Wielu z nich zostało ukaranych w ten sposób za uczestnictwo w demonstracjach.
– Zmuszenie do dymisji pojedynczych przywódców nie wystarczy, by wprowadzić trwałe zmiany. Rządy muszą stać na straży wolności słowa w kraju i za granicą, brać na poważnie międzynarodowe zobowiązania i inwestować w systemy i struktury, które zapewnią sprawiedliwość, wolność i równość wobec prawa.
Lipcowe posiedzenie ONZ w sprawie ustanowienia Traktatu o Handlu Bronią będzie pewnego rodzaju testem dla polityków, którzy będą musieli przedłożyć prawa nad własne interesy i zyski. Bez mocnego traktatu dalsze stanie na straży pokoju i bezpieczeństwa na świecie przez Radę Bezpieczeństwa wydaje się skazane na porażkę. Jej stali członkowie posiadają prawo bezwzględnego weta w sprawie każdej rezolucji, mimo że są największymi na świecie dostawcami uzbrojenia.
– Demonstranci pokazali, że zmiana jest możliwa. Rzucili rękawicę, żądając od swoich władz sprawiedliwości, równości i godności. Pokazali, że przywódcy, którzy nie spełniają tych wymagań, nie będą akceptowani. Po niepomyślnym starcie rok 2012 musi stać się rokiem działania – podkreśla Draginja Nadaždin.
Inne światowe sprawy wskazane w Raporcie Amnesty International:
- Wysoce represyjne państwa, takie jak Chiny, użyły całej siły swojego aparatu bezpieczeństwa do stłumienia protestów. Przerażająca sytuacja praw człowieka w Korei Północnej nie uległa zmianie.
- W Afryce Subsaharyjskiej, Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie wśród ludzi głośno pobrzmiewały echa powstań; niestety od Angoli przez Senegal aż do Ugandy przeciwko obywatelom użyto ogromnej siły.
- W obu Amerykach protesty społeczne przybrały na sile, często konfrontując ludzi z wielkimi interesami ekonomicznymi i politycznymi. Aktywistów zastraszano i zabijano m.in. w Brazylii, Kolumbii i Meksyku.
- Także w Rosji wzrosła aktywność obywateli. Odbyły się tam największe od upadku Związku Radzieckiego demonstracje, jednak głosy opozycji były manipulowane i regularnie podważane.
- W krajach takich jak Turkmenistan i Uzbekistan nie było znaku większej zmiany. Azerbejdżan, tegoroczny gospodarz Eurowizji, ograniczył wolność słowa, a pod koniec 2011 roku 16 więźniów sumienia wciąż było za kratkami za głośne wyrażanie opinii.
- W Południowym Sudanie po głosowaniu za niepodległością doszło do aktów przemocy. Rada Bezpieczeństwa ONZ razem z Radą Pokoju i Bezpieczeństwa Unii Afrykańskiej po raz kolejny nie potępiła takich nadużyć – w tym nierozważnych bombardowań dokonanych przez Sudańskie Siły Zbrojne i uniemożliwienia przez sudański rząd dostępu organizacjom humanitarnym do dotkniętych regionów.
- Podczas gdy cały świat obserwował powstania na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, zaczęły się zaogniać inne głębokie problemy. Rząd Iranu pozostawał w coraz większej izolacji, nie tolerując sprzeciwu i wykonując kary śmierci z entuzjazmem, który przewyższały tylko Chiny. Arabia Saudyjska rozprawiła się z protestującymi. Izrael kontynuował blokadę Gazy, przedłużając tym samym kryzys humanitarny i kontynuując rozszerzanie nielegalnych osiedli na Zachodnim Brzegu. Palestyńskie organizacje polityczne Fatah i Hamas wzajemnie brały na cel swoich zwolenników, a siły izraelskie i palestyńskie grupy zbrojne zwiększyły wzajemne ataki w Gazie.
- Rząd Birmy podjął kluczową decyzję o uwolnieniu 300 więźniów politycznych i zezwoleniu Aung San Suu Kyi na udział w wyborach. Granice tych reform widać było jednak po eskalacji naruszeń praw człowieka w rejonach zamieszkałych przez mniejszości etniczne oraz nieprzerwanym nękaniu i aresztowaniach aktywistów.
- Podczas gdy w obu Amerykach dążenie do wykorzystania surowców nasiliło się, tendencją stały się nadużycia względem społeczności tubylczych. W Afryce zaostrzyła się dyskryminacja ludzi ze względu na płeć i orientację seksualną. Niektórzy europejscy politycy zwiększyli swoją ksenofobiczną retorykę, a w Afryce wzrosła wrażliwość na akty terrorystyczne islamistycznych grup zbrojnych.
- Nastąpił postęp w globalnym dążeniu do zniesienia kary śmierci. Nasiliła się jednak bezkarność za dawne nadużycia w Amerykach. Podjęto przełomowe kroki w celu zapewnienia sprawiedliwości w Europie, m.in. aresztowano generała Ratko Mladića oraz Gorana Hadz-ića i postawiono ich przed sądem za zbrodnie popełnione w byłej Jugosławii podczas wojen w latach 90.
Dołączone do wiadomości fragmenty Raportu:
- Ogólne przesłanie
- Rejony: Europa, Azja, Bliski Wschód i Afryka Północna
- Kraje: Polska, Rosja, Białoruś, Chiny, Syria
Materiały filmowe o Raporcie Amnesty International 2012:
- Europa – mówi Draginja Nadaždin, Dyrektorka Amnesty International Polska
- O tajnych więzieniach CIA w Polsce – mówi senator Józef Pinior
- Polska – mówi Jacek Żakowski
- Rosja, Białoruś, Ukraina – mówi Elena Zacharenko, koordynatorka kampanii Amnesty International
- Ameryka Łacińska – mówi Artur Domosławski
Fakty i liczby Poniżej przetłumaczone na polski fragmenty Raportu Rocznego.