Rocznica Czarnobyla upamiętniona wieloma aresztami

Amnesty International uważa, że zatrzymywanie ludzi, będące tylko konsekwencją ich pokojowego korzystania z podstawowych praw do wolności wypowiedzi i stowarzyszania się, jest zatrzymywanie arbitralnym, które narusza szereg praw zawartych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i gwarantowanych przez Międzynarodowy pakt praw obywatelskich i politycznych, którego rząd Białorusi zobowiązał się na mocy prawa międzynarodowego przestrzegać.

 

26 kwietnia, w 19. rocznicę katastrofy nuklearnej w Czarnobylu, w Mińsku zorganizowano wiele wydarzeń mających upamiętnić tamto zdarzenie – wszystkie odbywały się pod hasłem „Dla przyszłej pamięci”. Partie opozycyjne, m.in. Zjednoczona Partia Obywatelska Białorusi i Białoruski Front Narodowy, wezwały ludzi do wysyłania listów do Aleksandra Łukaszenki, zaczynających się od słów: „Bądź pozdrowiony, Aleksandrze Łukaszenko, mam kilka pytań, na które pan, zgodnie z obowiązującym prawem, musi odpowiedzieć”. Jedno z tych pytań było żądaniem, aby nie ograniczać możliwości wyjazdu za granicę dzieciom z terenów czarnobylskich. Organizatorzy prosili, aby listy wysyłać pocztą albo doręczać osobiście, wkładając je 26 kwietnia o 18:00 do specjalnej skrzynki pocztowej w pobliżu siedziby administracji prezydenta.

 

Około 16:30 funkcjonariusze sił specjalnych (OMON) zablokowali dojazd do drogi wiodącej do skrzynki pocztowej, odmawiając wstępu ludziom, którzy chcieli wrzucić swoje apele. O 18:00 przy budynkach administracji zebrało się około 200 osób – członkowie ugrupowań politycznych z Rosji i Ukrainy, a także trzech księży z zakazanego autokefalicznego białoruskiego kościoła prawosławnego. Kiedy młodzi działacze z Białorusi, Ukrainy i Rosji rozwinęli transparenty z napisami „Za waszą i naszą wolność” oraz „Dziś Ukraina, jutro Białoruś” i rozpoczęli przemieszczanie się w kierunku budynku, funkcjonariusze OMON podobno gwałtownie zepchnęli małą grupę osób na przeciwną stronę ulicy. Otoczyli ich i podobno zaczęli kopać i bić, a potem wciągnęli ich do milicyjnych furgonetek. Koleja grupa osób została aresztowana, kiedy po raz drugi próbowała dostać się do skrzynki. W tej grupie była Marina Bogdanowicz, liderka Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Białorusi i jedna z organizatorów zakazanej demonstracji na placu Bangalora. Później tego wieczoru dokonano kolejnych aresztowań – zamknięto między innymi członków rosyjskiej opozycji, z których dwóch podobno dawało właśnie wywiad Radiu Wolna Europa.

 

D.B.[1], 14-letni chłopak, który przyszedł popatrzeć i znajdował się blisko siedziby prezydenckiej administracji, został podobno bardzo brutalnie potraktowany przez członków OMON. Chłopak miał na sobie koszulkę z napisem „Uwolnić Marynicza” (Michaił Marynicz jest więźniem sumienia) i to ona przykuła uwagę funkcjonariuszy OMON. Kiedy opuszczał to miejsce, wchodząc do stacji metra przy Placu Październikowym, napadło na niego dwóch OMON-owców i wepchnęło do furgonetki, miażdżąc mu rękę. W milicyjnej furgonetce podobno znieważali go i znęcali się nad nim psychicznie. Kazali mu podeptać biało-czerwono-białą flagę białoruską, która leżała na podłodze. Dwie godziny po jego aresztowaniu na posterunek milicji, gdzie był przetrzymywany, zawezwano karetkę pogotowia. Wtedy przyjechała tam jego matka. Przed opuszczeniem posterunku milicjant miał potrząsnąć jego zranioną ręką i zapytać: „Och, skaleczył się w rękę-” – chłopiec w tym czasie płakał z bólu. W szpitalu stwierdzono, że ma naderwane więzadło ręki i założono mu gips.

 

27 kwietnia w kilku mińskich sądach skazano na wyroki do 15 dni pozbawienia wolności lub wysokie grzywny ponad 30 osób. Było wśród nich 14 Rosjan (m.in. młodzi działacze partii Jabłoko i Unii Sił Prawicowych), pięciu Ukraińców i 13 Białorusinów. Skazano ich za uczestnictwo lub organizowanie nielegalnego zgromadzenia. Według doniesień, oskarżeni nie mieli przedstawicieli prawnych ani – w przypadku obcokrajowców – dostępu do swoich konsulatów. Na ciele Igora Gutsa, skazanego na 10 dni lidera wszechukraińskiego stowarzyszenia młodzieżowego „Sojusz Narodowy”, widać było siniaki – efekt brutalnego traktowania. Wśród skazanych na areszt administracyjny byli dwaj rosyjscy dziennikarze, jeden pracuje dla rosyjskiej edycji „Newsweeka”, drugi dla gazety „Moskowskij Komsomolec”. Obaj relacjonowali w Mińsku wydarzenia z okazji rocznicy wybuchu w Czarnobylu.

 

ZACZNIJ DZIAŁAĆ!

 

Trzeba działać szybko. Napisz do władz białoruskich, wzywając je do:

 

·         uwolnienia wszystkich osób zatrzymanych z powodu pokojowego korzystania z ich praw do wolności wypowiedzi, zgromadzeń i stowarzyszania się, w czasie upamiętniania katastrofy w Czarnobylu;

 

·         zapewnienia, że wprowadzone zostaną w życie zobowiązania w zakresie praw człowieka: „Nikogo nie wolno samowolnie aresztować lub zatrzymać” (art. 9 PDPCz), „Każdy człowiek ma prawo do posiadania bez przeszkód własnych poglądów” (art. 19 MPPOiP), „Uznaje się prawo do spokojnego zgromadzania się” (art. 21 MPPOiP);

 

·         szybkiego rozpoczęcia dokładnego dochodzenia w sprawie domniemanego brutalnego traktowania 14-letniego D.B. oraz postawienia przed wymiarem sprawiedliwości osób za nie odpowiedzialnych.

 

Poinformuj władze Białorusi, że Amnesty International będzie nadal uważała za więźnia sumienia każdego uczestnika demonstracji, skazanego tylko za korzystanie ze swojego prawa do wolności wypowiedzi i pokojowego zgromadzania się.

 

 

ADRESY:

 

 

Prezydent Republiki Białorusi

Alyaksandr G. LUKASHENKA                                                

Karl Marx Str. 38

220016 g. Minsk

Belarus            

 

Fax:      +375 (172) 22 38 72

E-mail:  [email protected]

 

Można wysłać bezpośrednio ze strony: www.president.gov.by/eng/president/mail.shtml

 

 

Minister Spraw Wewnętrznych

Vladimir V. NAUMOV              

Gorodskoi Val Str. 2

220050 g. Minsk                                               

Belarus            

 

Fax:      +375 (172) 26 12 47

E-mail: [email protected]

 

Prokurator Generalny

Piotr MIKLASHEVICH

Internatsionalnaia Str. 22

220050 g. Minsk                                               

Belarus

 

Fax:      +375 (172) 26 41 66


[1] Amnesty International zna jego imię i nazwisko