Nowe aresztowania miały miejsce, gdy 8 osób zostało skazanych w ważnym procesie demonstrantów z placu Błotnego. Wcześniej, w piątek (21 lutego), przed tym samym sądem doszło do arbitralnego zatrzymania blisko 200 demonstrantów i dziennikarzy. W tym samym czasie w niedzielę w Soczi aresztowano ponownie kolejnych dwóch aktywistów i zatrzymano na 15 dni.
– Zaledwie dzień po tym, jak Rosja celebrowała na oczach świata ceremonię zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Soczi, rosyjskie władze obnażyły realia życia w tym kraju. Tych, którzy ośmielają się wyrazić odrębne poglądy, spotykają poważne konsekwencje – powiedziała Draginja Nadaždin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
– Niektóre z aresztowanych przed moskiewskim sądem osób zostały już wypuszczone, ale większość została ukarana grzywną 30 000 rubli (około 800 dolarów) za udział w "niedozwolonym zgromadzeniu".
Władimir Akimenkow, były pozwany z Placu Błotnego i więzień sumienia, był wśród zatrzymanych w piątek i drugi raz – dzisiaj. Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina, niedawne więźniarki sumienia skazane za ich pokojowy aktywizm prowadzony w ramach punkowego zespołu Pussy Riot, też zostały aresztowane przed sądem, rzekomo za "nieprzepisowe poruszanie się".
Dwójka aresztowanych wczoraj działaczy – Olga Noskowec i Dawid Khakim – zmuszonych jest stawić się dzisiaj w sądzie. Z naruszeniem rosyjskiego prawa sąd starał się przesłuchać ich za zamkniętymi drzwiami, ale po interwencji obrony sąd zezwolił na otwarte posiedzenie.
Od czasu aresztowania 24 godziny temu Oldze Noskowec nie dano żadnego pożywienia. Jeśli zostaną skazani i uwięzieni, Amnesty International uzna ich za więźniów sumienia i wezwie do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia.