Rosja: Ustawa o "niepożądanych organizacjach" zaciska pętlę na szyi krytyków władz

Ustawa przejdzie przez dwa kolejne czytania zanim zostanie przekazana prezydentowi Putinowi do podpisu, co może stanowić jedynie formalność.
– Ta ustawa to kolejny znak, że rosyjskie władze szybko tłumią podstawowe wolności i pracę niezależnych grup społeczeństwa obywatelskiego w kraju – powiedział Siergiej Nikitin, dyrektor biura Amnesty International w Moskwie.
– Widzieliśmy wiele razy, jak idee, które zagrażają podstawowym wolnościom trafiają, do Dumy i przeistaczają się w drakońskie prawa, które niszczą przestrzeń dla krytyki i niezależnego społeczeństwa obywatelskiego. Niestety, w Rosji te wolności nie mogą być już czymś pewnym.
Ustawa wprowadzi niejasne pojęcie “organizacji międzynarodowej, która stanowi zagrożenie dla zdolności obronnej i bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, lub zdrowia publicznego”.
Projekt ustawy ma służyć do obrony “fundamentów porządku konstytucyjnego, moralności, praw i legalnego interesu innych osób”.
– Znając historię działań rosyjskich władz, możemy się spodziewać, że ta ustawa zostanie przyjęta i użyta do stłumienia międzynarodowego społeczeństwa obywatelskiego oraz podważenia niezależności i swobody działań narodowych organizacji praw człowieka pracujących w Rosji – powiedział Siergiej Nikitin.
Prawo to da Prokuraturze Generalnej władzę decydowania, które organizacje są “niepożądane” i skutecznego kryminalizowania ich działalności. Sposób, w jaki ustawa jest sformułowana, pozostawia dużo miejsca dla jej arbitralnego stosowania.
Sankcje zawarte w ustawie definiują otwarcie biura przez takie organizacje jako nielegalne. Rosyjscy obywatele pracujący dla tych organizacji ryzykują ogromnymi grzywnami i pozbawieniem wolności nawet do 8 lat. Władze mogą odmówić zagranicznym pracownikom wjazdu do kraju.
– Prawo nie wyróżnia organizacji pozarządowych, międzyrządowych czy handlowych. Ale obawiam się, że będzie ono stosowane arbitralnie do dowolnej organizacji i zmusi je do zamknięcia działalności – powiedział Siergiej Nikitin.
Nowe prawo to kolejna po tzw. ustawie o “zagranicznych agentach” drakońska regulacja.  Implementacja przepisów przez władze zmusiła wiele organizacji pozarządowych do ograniczenia działalności lub całkowitego zamknięcia biur w Rosji.

Tematy