Krótki raport zatytułowany “Pozbawieni schronienia: Palestyńczycy z Syrii szukają bezpieczeństwa w Libanie” przedstawia dramatyczną sytuację palestyńskich rodzin rozdzielonych podczas próby przekroczenia granicy z Libanem. Jednym z najbardziej szokujących przypadków jest historia podróżującej z noworodkiem matki, której odmówiono wjazdu, gdy usiłowała dołączyć do męża i pięciorga dzieci.
– Zakazując wstępu, między innymi matce z noworodkiem, libańskie władze wykazały się rażącym lekceważeniem praw uchodźców, którzy uciekają przed krwawym konfliktem. Nie można odmawiać schronienia absolutnie nikomu, kto usiłuje schronić się przed konfliktem. Takie działanie Libanu to przykład braku poszanowania prawa międzynarodowego – mówi Weronika Rokicka, koordynatorka kampanii Amnesty International.
Badania prowadzone przez Amnesty International dowiodły również, że libańskie władze niekiedy całkowicie zakazują palestyńskim uchodźcom z Syrii wjazdu na teren Libanu. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy spełniają oni nowe warunki przekraczania granicy. Wśród dowodów znajduje się dokument, który wyciekł prawdopodobnie ze służb bezpieczeństwa. Zawiera on instrukcje dla linii lotniczych operujących na głównym lotnisku w Bejrucie, aby nie zgadzały się na transport do Libanu pasażerów będących palestyńskimi uchodźcami z Syrii, bez względu na posiadane przez nich dokumenty.
– Libańskie władze muszą natychmiast położyć kres polityce otwarcie dyskryminującej palestyńskich uchodźców z Syrii. Choć napływ uchodźców ogromnie obciąża libański budżet, pod żadnym pozorem nie można pozostawić palestyńskich uchodźców samym sobie – mówi Weronika Rokicka.
Palestyńscy uchodźcy mają również poważne trudności ze znalezieniem schronienia w innych krajach sąsiadujących z Syrią. W styczniu 2013 roku jordański rząd zakazał im wstępu do kraju; świadectwa uchodźców z 2013 roku pokazują, że Palestyńczykom z Syrii trudnej jest również przekroczyć granicę syryjsko-turecką.
– Niestety nowe ograniczenia wprowadzone przez Liban stanowią jeden z wielu przykładów polityki dyskryminującej palestyńskich uchodźców, którzy uciekają przed konfliktem w Syrii – mówi Weronika Rokicka.
Zgodnie z nowymi warunkami wjazdu do Libanu palestyńscy uchodźcy z Syrii muszą dowieść, że spełniają warunki do czasowego pobytu w Libanie, lub że Liban jest tylko dla nich krajem tranzytowym. Warunki te są w rzeczywistości trudne, wręcz niemożliwe do spełnienia. Wspomniane wymogi są inne w przypadku Syryjczyków; różnica w warunkach wjazdu istniała jeszcze przed wprowadzeniem zmian z maja 2014 roku.
W czerwcu 2014 roku libańskie władze ogłosiły nowe warunki dla syryjskich uchodźców, zgodnie z którymi ograniczenie wjazdu obejmowałoby osoby z terenów ogarniętych konfliktem w pobliżu granicy z Libanem. Trudno jeszcze określić skutki tej polityki.
– Nie można zmuszać do powrotu do Syrii nikogo, kto szuka schronienia przed tamtejszym konfliktem. Należy pozwolić wszystkim uchodźcom na pobyt w Libanie, bez obawy przed aresztowaniem lub deportacją – mówi Weronika Rokicka.
Niepewni swojej przyszłości są również ci, którym udało się bezpiecznie przekroczyć granicę z Libanem. Według informacji Amnesty International niektórzy palestyńscy uchodźcy w Libanie nie mogą odnowić tymczasowej wizy lub zezwolenia na pobyt. Z przyczyn prawnych pozostają więc w zawieszeniu i grozi im aresztowanie i deportacja.
Niektórzy uchodźcy orientują się, że nie posiadają odpowiednich dokumentów do wyrobienia wizy lub jej odnowienia. W akcie desperacji wracają do Syrii po dokumenty.
Rozdzielone rodziny
Dwunastoletni Sulejman został rozdzielony ze swoimi rodzicami i bratem niespełna rok temu, gdy wrócili oni z Libanu do Syrii po nowe dowody tożsamości potrzebne do odnowienia wizy w Libanie. Rodzice Sulejmana już ponad trzydzieści razy próbowali wrócić do Libanu. Bezskutecznie. Sulejman mieszka teraz w Libanie z wujkiem.
Innym przykładem jest historia kobiety, której udało się uciec z oblężonej dzielnicy Damaszku, Jarmuk. Za pierwszym razem, w marcu 2014 roku, zakazano jej wjazdu do Libanu, choć była wtedy w szóstym miesiącu ciąży i towarzyszyło jej pięcioro dzieci. Udało jej się przedostać na teren Libanu za drugim razem, dzięki pomocy pracownika ONZ-u. Jednak, gdy miesiąc później jej mąż oraz dwóch starszych synów usiłowało do niej dołączyć, libańscy strażnicy graniczni zakazali im wjazdu ze względu na ich palestyńskie pochodzenie.
Amnesty International wzywa libańskie władze do umożliwienia wszystkim uchodźcom z Syrii wjazdu do Libanu oraz do zapewnienia im schronienia. Zasady wjazdu nie mogą uniemożliwić nikomu znalezienia schronienia; muszą również być zgodne z zasadą niedyskryminacji.
Amnesty po raz kolejny nawołuje również międzynarodowe środowisko do zwiększenia pomocy finansowej dla krajów sąsiadujących z Syrią, w tym dla Libanu, który przyjmuje największą liczbę uchodźców z Syrii.
– Trzeba przyznać, że pomimo obciążenia dla gospodarki, do tej pory Liban raczej otwierał drzwi uchodźcom z Syrii. Należy zachęcać go do kontynuacji tej polityki, również wobec Palestyńczyków z Syrii. Społeczność międzynarodowa musi również zauważyć, że Liban potrzebuje większego wsparcia z zewnątrz.
Raport do pobrania >>>