Rządowe szacunki wskazują, że do 30 kwietnia 2003 roku 25029 zatrzymanych z blisko 112 tys. Ruandyjczyków przetrzymywanych w krajowych ośrodkach zostało tymczasowo zwolnionych w ramach pierwszej fazy zaplanowanych zwolnień z więzień. Ostatnia grupa aresztowanych, których przyznanie się do winy zostało zweryfikowane po pierwszym zwolnieniu, zostanie również wkrótce zwolniona.
Wśród osób wypuszczonych 29 kwietnia znajdują się osoby, które przyznały się do uczestnictwa w ludobójstwie (ze zwolnienia wyłączeni są przestępcy I kategorii tj. kierujący i organizujący ludobójstwem); osoby, których akta sprawy nie zawierają wystarczających materiałów dowodowych, które umożliwiłyby sądowy nakaz ich aresztowania oraz tymczasowo aresztowani, którzy spędzili w więzieniu więcej czasu, niż spędziliby, gdyby skazano ich za zbrodnie, o których popełnienie są podejrzani.
Wszystkie zwolnienia są tymczasowe. Wszyscy zatrzymani wciąż powinni być osądzeni przez sądy powszechne lub tzw. gacaca (trybunały oparte na wspólnotach różnego rodzaju).
AI pochwaliła stały przegląd prawny akt spraw i zeznań, ale wciąż pyta, dlaczego rząd wykazuje wciąż tak daleko idący brak woli politycznej do podjęcia odpowiednich procedur.
Przeludnienie więzień i towarzyszące temu naruszenia praw człowieka są powszechnym problemem od ponad 8 lat. Wcześniejsze próby przyspieszenia przeglądu akt prowadzonych spraw były podkopywane przez brak działań ze strony rządu lub opozycję.
-Wyczucie czasu co do bieżącej znaczącej liczby zwolnień przed wyborami może sugerować polityczny oportunizm- – oświadczyła AI. -Pomimo to rząd ruandyjski powinien kontynuować wysiłki na rzecz zapewnienia, że osoby nie będą bezprawnie przetrzymywane-.
Wiele osób bezpośrednio zaangażowanych w procedury gacaca (oskarżyciele, urzędnicy sądowi, członkowie wspólnot) wpada w kłopoty z powodu decyzji o zwolnieniu więźniów, podjętej bez konsultacji z nimi i w wielu przypadkach powodującej uczucia traumy.
Niektórzy Ruandyjczycy troszczą się, aby rząd przez podjęcie tej wielostronnej decyzji podkopywał wspólnotową naturę sprawiedliwości, którą sądy gacaca przyrzekły zapewniać.
Konsekwentnie AI wzywa rząd Ruandy do:
- przedstawienia całkowitego przeglądu akt spraw w celu zapewnienia, aby wszyscy przetrzymywani, których akta zawierają niewystarczające dowody, aby nakazać ich aresztowanie, zostali zwolnieni;
- kontynuowania uwrażliwiania wspólnot lokalnych wobec zwolnionych osób, w celu ułatwienia ich reintegracji i zapobieżenia potencjalnym naruszeniom praw człowieka;
- zagwarantowania bezpieczeństwa w okresie poprzedzającym i podczas procesów gacaca dla osób zwolnionych, ofiar ludobójstwa i tych, którzy je przeżyli, a także świadków oskarżenia i sędziów;
- wspieranie niezależności i integralności sędziów gacaca poprzez organizowanie dla nich szkoleń oraz odpowiedni monitoring podejmowanych kroków prawnych;
- ustanowienie systemu monitorowania w celu zapewnienia, że zwolnione osoby wcześniej przetrzymywane w aresztach są osądzane.
Tło wydarzeń
Ponad 1 milion Ruandyjczyków zostało brutalnie zamordowanych przez swoich rodaków podczas ludobójstwa i jego następstw. Ofiarom tym towarzyszyły liczne akty tortur, w tym gwałty.
Brzemię, jakie spadło na system sądowy w Ruandzie po okresie ludobójstwa, dowodzi trudności nie do pokonania.
Od 1996 roku ruandyjskie specjalne izby obrad ds. ludobójstwa osądziły mniej niż 6 % wszystkich osób zatrzymanych pod zarzutem uczestnictwa w tej zbrodni.
Do czasu trwających obecnie zwolnień w krajowych ośrodkach zatrzymań przebywało około 110 tysięcy Ruandyjczków, z czego zdecydowana większość oczekiwała na proces. Wielu zostało tymczasowo aresztowanych i przetrzymywano ich bezprawnie od lat, przy czym udowodnienie aktu oskarżenia wniesionego przeciwko nim było bardzo ograniczone lub nie odbywało się wcale. Przeludnienie i niehigieniczne warunki panujące w ośrodkach zatrzymań prowadzą do okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania. Od 1994 roku 11 tysięcy osób przetrzymywanych zmarło z powodu warunków, w jakich żyli.
1 stycznia 2003 roku Prezydent Ruandy wydał dekret udzielający zgody na tymczasowe zwolnienie 49376 osób. Liczba planowanych zwolnień została znacząco zredukowana w oparciu o interpretację i wejście w życie prezydenckiego dekretu przez Ministerstwo Sprawiedliwości.