„Przedwczesne repatriacje uchodźców do Ruandy spowodowane korzyściami politycznymi i ekonomicznymi wywołają jedynie niepotrzebne ludzkie cierpienie i dalszy niepokój” ostrzegła organizacja „Nacisk powinien być położony na zapewnienie możliwego do wykonania rozwiązania opartego na informacjach i dobrowolnej zgodzie uchodźców”.
W nowym raporcie „Ochrona ich praw: Ruandyjscy uchodźcy w regionie Wielkich Jezior”, Amnesty International dostarczyła krytycznych analiz o wcześniejszych i obecnych dobrowolnych repatriacjach w Tanzanii, Ugandzie, Demokratycznej Republice Konga i innych krajach regionu. Raport także wyraźnie przedstawia dlaczego w Ruandzie powinna być nadal zagwarantowana międzynarodowa ochrona ruandyjskim uchodźcom.
Uchodźcy z regionu Wielkich Jezior, a szczególnie ci z Tanzanii, zmagają się z coraz poważniejszymi restrykcjami wobec ich ruchu, dorobku pracy pokoleń, przydziału racji żywności (ograniczenia) oraz czują presję z stronny ich macierzystego i goszczącego rządu aby powrócić do ojczyzny.
„Wydaje się, że państwa regionu Wielkich Jezior wspólnie usiłują udaremnić międzynarodowe prawo uchodźcze i tym samym podważyć podstawę prawną ochrony ruandyjskich uchodźców. Jednakże nikt nie może uczciwie twierdzić, że istnieje podstawowa i trwała zmiana w sytuacji praw człowieka w Ruandzie, która mogłaby wyeliminować „dobrze ugruntowany strach przed prześladowaniami”, mówi Amnesty International.
Główne stwierdzenia raportu:
- Tysiące Ruandyjczyków poszukujących azylu i migrantów wyrzuconych z Tanzanii, czasami cierpiących fizyczną przemoc, dokonane siłowo oddzielenie od ich rodzin i zniszczenie ich domów;
- Przymusowe repatriacje zdemobilizowanych ruandyjskich członków uzbrojonych grup politycznych w Demokratycznej Republice Konga;
- Coraz bardziej stanowczy język i kroki używane, żeby zachęcać Ruandyjczyków do powrotu do ich domów z Ugandy czy innych sąsiedzkich krajów;
- Nieustanne łamanie praw człowieka w Ruandzie obejmujące represje w stosunku do członków opozycji, arbitralne zatrzymania i tortury;
- Niezdolność powracających ruandyjskich uchodźców do odzyskania lub dostępu do ich ziemi z powodu przeciążonego, a czasami stronniczego systemu sądowego.
Amnesty International nakłania goszczące kraje i rząd Ruandy do ochrony praw ruandyjskich uchodźców oraz do przestrzegania zobowiązań z 1951 zawartych w konwencji odnoszącej się do Statusu Uchodźców oraz w Konwencji Organizacji Państw Afrykańskich do spraw Uchodźców. Wszystkie państwa mające możliwość powinny pomagać oraz dostarczać pomoc materialną, państwa dawcy musza przestrzegać zawartych zobowiązań dotyczących pomocy dla uchodźców.
Tło wydarzeń
Co najmniej od października 2002 roku różne rządy prosiły UNHCR o rozważenie możliwości odwołania klauzuli zaprzestania międzynarodowej ochrony ruandyjskich uchodźców, które mogłyby zakończyć międzynarodową ochronę podstawowych praw człowieka towarzyszących statusowi uchodźców zastępując to narodową ochroną uchodźców w kraju pochodzenia albo stałego pobytu. Temat ten został poruszony w późniejszych trójstronnych spotkaniach pomiędzy Tanzanią, Ruandą a UNHCR, pomiędzy UNHCR a innymi krajami goszczącymi uchodźców z Ruandy oraz na spotkaniu Komitetu Wykonawczego UNHCR. UNHCR nieraz rozważało całościowe albo częściowe zastosowanie klauzuli wstrzymania z poszanowaniem uchodźców z Ruandy. Do chwili obecnej UNHCR odłożyło decyzje na ten temat do polowy 2006.
Wrześniowe spotkania z 2002 roku pomiędzy UNHCR, Ruandą i Tanzanią doprowadziły do zmian w polityce UNHCR dotyczących uchodźców z Ruandy. Agencja przeszła od częściowych ułatwień dobrowolnych powrotów do promocji ochotniczych repatriacji.
Wrześniowe zmiany 2002 roku w polityce UNHCR dotyczących uchodźców z Ruandy były negocjowane przez gości trójstronnych porozumień pomiędzy UNHCR, Ruandą oraz innymi afrykańskimi krajami goszczącymi uchodźców z Ruandy: Republiką Środkowoafrykańską, Burundi i Tanzania w 2002 oraz Zambią, Republiką Konga, Ugandą, Malawi, Namibią, Mozambikiem i Zimbabwe w 2003. Szacując 55,756 uchodźców z Ruandy zostało repatriowanych po zmianach w polityce od września 2002. UNHCR ma nadzieje na powrót do domu pozostałych około 60,000 uchodźców przez następne 12 miesięcy i 40.000 w roku 2004.