Rumunia: Pozwólcie Romom wrócić do Kluż-Napoka!

Dwa lata temu władze miasta Kluż-Napoka przymusowo wysiedliły około 300 osób -głównie Romów – z ulicy Coastei w centrum miasta. Od tego czasu większość z nich mieszka na najdalszych obrzeżach Kluż-Napoka, w pobliżu wysypiska śmieci i składowiska chemicznych odpadów, na obszarze znanym jako Pata Rât, gdzie zostali przeniesieni przez władze gminne.
Wkrótce po eksmisji Romowie rozpoczęli swoją walkę o sprawiedliwość. Jednym z nich jest Ernest Greta, który obecnie mieszka w zaimprowizowanym domu w Pata Rât.
Jest to smutna dla nas rocznica. 17 grudnia 2010 roku, wczesnym rankiem, liczna grupa policjantów przybyła na ulicę Coastei wraz z towarzyszącymi im przedstawicielami władz lokalnych.
Byliśmy zszokowani i przerażeni liczbą przybyłych funkcjonariuszy policji. Pod wpływem narastającego ciśnienia i słownych gróźb ze strony lokalnych organów, zaakceptowaliśmy zamianę lokali na zaproponowane, nie znając ich dokładnej lokalizacji ani stanu technicznego.
Nowe warunki okazały się fatalne. Około 36 rodzinom z 76 wysiedlonych nie zaoferowano żadnego zakwaterowania i w efekcie stali się bezdomni. Pozostałym 40 rodzinom zaoferowano jeden pokój na rodzinę. Muszą dzielić się łazienkami z trzema innymi rodzinami. Głównym połączeniem z miastem jest autobus szkolny, który odjeżdża o 7:15 rano. Najbliższy przystanek autobusowy regularnych linii jest usytuowany w odległości 2,5 km, za torami linii kolejowej.
Byliśmy zintegrowani z życiem miasta kiedy mieszkaliśmy na ulicy Coastei. Mieliśmy pracę, dzieci chodziły do szkoły średniej, żyliśmy na przyzwoitym poziomie, mieliśmy dostęp do parku itd. Tutaj, przy wysypisku śmieci, czujemy się jak w getcie, czujemy się ofiarami dyskryminacji. – opowiada Ernest Greta.
W ciągu ostatnich dwóch lat Grupa Robocza Organizacji Społeczeństwa Obywatelskiego (gLOC), Amnesty International i Europejskie Centrum Praw Romów (ERRC) wspierali ludzi z ulicy Coastei w ich walce o sprawiedliwość i godność. We wspólnym oświadczeniu, wydanym w rocznicę eksmisji z grudnia 2010 r., odwołują się do władz lokalnych w Kluż-Napoka:
Gmina, przeprowadzając przymusową eksmisję, dopuściła się naruszenia praw człowieka i norm, do których przestrzegania Rumunia jest zobowiązana. Rząd nie kontroluje działań gminy, które w efekcie prowadzą do naruszania praw człowieka. Pilnym zadaniem władz lokalnych i centralnych jest przejęcie odpowiedzialności za przestrzeganie prawa i zapewnienie, że ludzie, którzy zostali przymusowo wysiedleni, będą przeniesieni do miasta i odpowiednich warunków mieszkaniowych.
Poszkodowani, wysiedleni z ulicy Coastei, od czasu eksmisji starali się kontaktować z władzami i sygnalizowali problemy ich warunków życia.
W rezultacie, przedstawiciele gminy spotkali się z byłymi mieszkańcami ulicy Coastei na początku tego roku. Władze zobowiązały się przenieść Romów z Pata Rât na początku 2014 r. w ramach wspólnego projektu z UNDP.  Jednak szczegóły planowanego przemieszczenia są niejasne i społeczność Romów będzie zmuszona przez kolejny rok stawiać czoła życiu w niskim standardzie, który odcina ich całkowicie od dostępu do podstawowych praw do edukacji, zatrudnienia i opieki zdrowotnej.
Około 1500 osób zamieszkuje w okolicy Pata Rât, w tym około 300 osób z ulicy Coastei.  Inni zamieszkują na ulicy Cantonului, Dallas, a wielu ludzi wręcz na składowisku miejskich odpadów. Warunki mieszkaniowe, w których żyją wszystkie te osoby, są w ogromnej mierze niewystarczające. Iosif Adam, mieszkaniec ulicy Cantonului, wyjaśnia:
My dopiero zaczęliśmy się organizować. Nie chcemy być zapomniani. Wielu z nas zostało przeniesionych tutaj przez władze lokalne już w 2002 roku. Powiedziano nam, że to będzie dla nas lokalizacja tymczasowa. A tu już rok 2012: zmaganie się z brakiem dokumentów tożsamości, energii elektrycznej i wody. Życie w ciągłej niepewności, braku poczucia bezpieczeństwa
Aktywiści w Rumunii
Aby zaznaczyć drugą rocznicę przymusowej eksmisji i przeniesienia do Pata Rât, społeczności Romów dotknięte problemem, Stowarzyszenie Romów z Coastei, Amnesty International, gLOC, ERRC, tranzit.ro, AltArt oraz Wydział Nauk Politycznych, Administracyjnych i Komunikacyjnych na Uniwersytecie Babes-Bolyai zorganizowały szereg imprez pod hasłem “Pata Rât 2012: Romowie zepchnięci na margines”.
Organizacje te przypominają władzom Kluż-Napoka i rządowi rumuńskiemu, że około 1500 Romów żyje obecnie w obszarze Pata Rât. Około 42% z nich zostało przeniesionych tam przez władze lokalne.  Romowie z ulic: “Colina Verde”, Cantonului, Dallas i miejsca składowania odpadów cierpią codziennie z powodu segregacji i dramatycznych warunków życia, a także rasizmu i dyskryminacji, która narusza ich prawa człowieka i godność.
Amnesty International udokumentowała, że eksmisje społeczności Romów z nieformalnych osiedli stały się standardem w całej Rumunii. Istnieją przepisy prawne wymagające od władz lokalnych dostarczania właściwych i uzasadnionych zawiadomień, z rozsądnym wyprzedzeniem czasowym przed eksmisją. Jest dopuszczalne opóźnienie eksmisji, jeśli poszkodowani wniosą odwołanie od decyzji sądu. Niestety, najczęściej dowiadują się o decyzji sądu na kilka dni przed eksmisją, jak również brak im środków do podjęcia działań prawnych. Eksmisje nie powinny odbywać się w zimie zgodnie z międzynarodowymi prawami człowieka.
Rumunia jest stroną szeregu traktatów międzynarodowych i regionalnych dotyczących praw człowieka, które gwarantują ochronę prawa do odpowiednich warunków mieszkaniowych. Traktaty te obejmują Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, Konwencję Praw Dziecka, Międzynarodową Konwencję dot. eliminacji wszystkich form dyskryminacji i Europejską Kartę Społeczną. W świetle zobowiązań wynikających z tych traktatów Rumunia musi zapewnić przestrzeganie prawa do odpowiednich warunków mieszkaniowych, w tym prawa do ochrony przed eksmisją, w całym kraju.
Podpisz petycję już teraz: STOP przymusowym wysiedleniom w Rumunii
Tłumaczyła: Joanna Rayska-Miłosz
Fot. Joshua Gross, Joshua Tree Photography.