W listopadzie 2011 r. Narodowa Rada ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji (NCCD) uznała, iż “wysiedlenie społeczności romskiej [z ul. Coastei w Kluż-Napoka] przez lokalne władze oraz ich przesiedlenie w rejon miejskiego wysypiska śmieci i składowiska odpadów chemicznych” było aktem dyskryminacji. NCCD ukarała lokalne władze grzywną i nakazała, aby znalazły one rozwiązanie sytuacji mieszkalnej wysiedlonych Romów. Lokalne władze zakwestionowały decyzję NCCD oraz związane z nią grzywny w dwóch instancjach: najpierw w sądzie apelacyjnym Kluż, a następnie w Najwyższym Sądzie Kasacyjnym i Sprawiedliwości. Obie apelacje zostały oddalone ze względu na uchybienia proceduralne.
Robocza Grupa Organizacji Społeczeństwa Obywatelskiego (gLOC), Amnesty International (AI) oraz Europejskie Centrum Praw Romów (ERRC) z zadowoleniem przyjęły decyzję Najwyższego Sądu Kasacyjnego i Sprawiedliwości, który nakazał władzom miejskim zapłatę grzywny w wysokości 2 tys. euro. Jest to najwyższa możliwa grzywna przewidziana przez rumuńskie prawo antydyskryminacyjne.
Wszystkie trzy organizacje są jednocześnie zaniepokojone faktem, iż po niemal trzech latach władze Kluż-Napoka nie podjęły żadnych środków mających na celu zadośćuczynieniu za naruszenia praw człowieka, których dopuściły się wysiedlając mieszkańców z ul. Coastei.
W świetle uprawomocnienia się decyzji NCDD, gLOC, AI oraz ERRC wzywają lokalne władze do natychmiastowego zapewnienia przymusowo wysiedlonym osobom odpowiednich warunków mieszkalnych.
Tło sprawy
17 grudnia 2010 r. 76 rodzin, w większości romskich, zostało przymusowo wysiedlonych przez władze miejskie z centrum Kluż-Napoka, miasta położonego w północno-zachodniej Rumunii. Władze nie przeprowadziły żadnego rodzaju konsultacji z rodzinami, nie rozważyły też alternatywnych rozwiązań. Czterdzieści rodzin zostało przeniesionych do lokali o nieodpowiednich standardach mieszkalnych podczas gdy pozostałym 36 nie zostały zapewnione żadne mieszkania zastępcze.
W ciągu ostatnich dwóch lat gLOC, Amnesty International ora ERRC wspierały wspólnotę romską z byłej ul. Coastei w jej walce o sprawiedliwość i godność. Przez ponad dwa lata od przymusowego wysiedlenia władze miejskie nie zapewniły dotkniętym osobom odpowiednich warunków mieszkalnych, które pozwoliłyby im żyć godnie oraz korzystać z prawa do odpowiednich warunków mieszkalnych bez dyskryminacji. Władze nadal nie zważają na konsekwencje, które owe wysiedlenia miały na życie pojedynczych jednostek oraz całych rodzin.
Zgodnie z danymi zgromadzonymi przez Amnesty International przymusowe wysiedlenia z nieformalnych osiedli bez zapewnienia odpowiednich warunków mieszkalnych dotykają wspólnoty romskie w Rumunii systematycznie.
Poważne braki w rumuńskim systemie prawnym, takie jakie brak zabezpieczenia prawa do mieszkania czy brak zakazu przymusowych wysiedleń i segregacji rasowej, nadal stanowią poważny problem. W konsekwencji wiele osób, zwłaszcza należących do wspólnot mniejszościowych, pada ofiarami przymusowych wysiedleń. Rumunia narusza niniejszym zobowiązania w zakresie praw człowieka, których wypełniania się podjęła poprzez umowy międzynarodowe.