Życie Beatriz nie jest już zagrożone po tym jak w poniedziałek władze Salwadoru wydały zezwolenie na wczesny poród przez cesarskie cięcie, by uratować kobietę przed śmiercią w wyniku komplikacji związanych z ciążą i ciężką chorobą.
Beatriz, której historia sprowokowała do działania tysiące aktywistów na całym świecie, cierpiała od tygodni, kiedy władze kraju i sądy dyskutowały, czy zapewnić jej leczenie czy nie.
Życzymy Beatriz szybkiego powrotu do zdrowia po tym strasznej i zupełnie niepotrzebnej walce o leczenie – powiedziała Weronika Rokicka, koordynatorka kampanii Amnesty International. – Jednocześnie, trzeba jasno powiedzieć, że żadna kobieta ani dziewczynka nie powinna doświadczać takiej dyskryminacji i okrutnego traktowania jak Beatriz, która walczyła o życie, kiedy odmawiano jej dostępu do aborcji w sytuacji zagrożenia życia. Każda kobieta, zarówno w Salwadorze jak i w każdym innym kraju, powinna mieć dostęp do leczenia ratującego życie zawsze, gdy jest taka potrzeba.
Beatriz nie była sama w tej walce. Razem z Agrupación Ciudadana, organizacją, która pracowała nieprzerwanie na jej rzecz, setki tysięcy ludzi na świecie wysłało apel o poszanowanie praw człowieka, wiele w odpowiedzi na wezwanie Amnesty International
Tło sprawy
Beatriz, która dochodzi do zdrowia w szpitalu, ma 22 lata i jest matką jednego syna. Cierpi z powodu poważnej choroby nerek, co oznaczało że ciąża powodowała poważne zagrożenie dla jej życia. Lekarze byli pewni, że Beatriz umarłaby, gdy zmuszono ją do donoszenia ciąży, ale odmawiali jej pomocy, bo bali się, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za dokonanie aborcji w kraju, gdzie jest ona zabroniona w każdym przypadku.
Tak jak przewidywali lekarze, dziecko, które przyszło na świat w wyniku cesarskiego cięcia, urodziło się bez znaczącej części głowy i mózgu i zmarło parę godzin po porodzie.