Amnesty International złożyło petycję do ministra spraw wewnętrznych i administracji, w której apeluje o zmiany w ustawie o zgromadzeniach. Chodzi przede wszystkim o wprowadzone 7 lat temu regulacje o zgromadzeniach cyklicznych. Pod apelem podpisało się niemal 6 tys. osób.
Czy w Polsce mamy równe prawa do protestowania i gromadzenia się? Z analiz Amnesty International wynika, że obecnie obowiązujące w naszym kraju przepisy nie są zgodne ze standardami międzynarodowymi. Chodzi o regulacje dotyczące zgromadzeń cyklicznych, które weszły w życie 2 kwietnia 2017 roku. Ważniejszymi od innych zgromadzeń stały się wówczas zgromadzenia cykliczne, np. tzw. miesięcznice smoleńskie.
W Polsce co do zasady na zgromadzenie nie wydaje się zezwolenia, a organizator ma obowiązek tylko poinformować lokalne władze o planowanym zgromadzeniu. O tym, czy zgromadzenie odbędzie się w danym miejscu, decyduje kolejność zgłoszeń. Zgromadzenie może być ograniczane tylko z ważnych powodów (np. ze względu na bezpieczeństwo publiczne czy ochronę zdrowia). Przepisy o zgromadzeniach cyklicznych zaczęły jednak dostarczać władzom powodów czy pretekstów do ograniczania zgromadzeń i kontrmanifestacji.
– Ustawa o zgromadzeniach powinna zapewniać obywatelom i obywatelkom równe prawa do pokojowego protestu. Niestety w Polsce od 7 lat mamy regulacje, które pewnym zgromadzeniom dają pierwszeństwo przed innymi, nawet tymi zgłoszonymi wcześniej – tłumaczy Joanna Rostkowska z Amnesty International. – Drugą niezgodną ze standardami międzynarodowymi zmianą uchwaloną przez ówczesny parlament było wprowadzenie obowiązkowej odległości 100 metrów między dwoma zgromadzeniami, co znacząco utrudnia dziś organizowanie kontrmanifestacji. Kontrmanifestacja, by mieć jakikolwiek sens, powinna znajdować się w zasięgu wzroku i słuchu drugiego zgromadzenia.
Dlatego Amnesty International złożyło petycję do ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego, apelując o zmiany w ustawie o zgromadzeniach. Z treścią petycji można zapoznać się tutaj.
Amnesty International: polskie przepisy ograniczają wolność zgromadzeń
W ramach projektu obserwacji zgromadzeń w latach 2017-2019 Amnesty International odnotowało, że zapisy ustawy nakładające ograniczenia na kontrdemonstracje w rzeczywistości prowadziły do automatycznego zakazywania przez władze zgromadzeń organizowanych w czasie i miejscu, w którym już wcześniej zgłoszono inne zgromadzenia.
Co więcej, gdy w danym miejscu zgłaszano zgromadzenie cykliczne, wcześniej zgłoszone i planowane zgromadzenia bez tego statusu także były zakazywane. Obecne regulacje mogą zatem prowadzić do faktycznego uniemożliwiania przez policję organizowania zgromadzeń – kontrdemonstracji, a także zgromadzeń spontanicznych.
Więcej na temat prawa do pokojowego protestu oraz szczegółów organizowania zgromadzeń można znaleźć w bazie wiedzy „Strefa Protestu”.