“Celem mediatorów w rozmowach pokojowych nie może być zaledwie prosty podział władzy i uzgodnienia ekonomiczne. Mediatorzy ci muszą spełnić żądanie milionów ofiar cierpiących z powodu nadużyć praw człowieka, które domagają się sprawiedliwości. Tylko dzięki ustanowieniu niezależnej i przejrzystej prawnej infrastruktury, kraj jest w stanie wyjść z kryzysu i osiągnąć trwały pokój”, stwierdził Erwin Van Der Borght, Wice-dyrektor programu afrykańskiego Amnesty International.
W raporcie „Sudan: Nie ma komu złożyć skargi: ofiary cierpią bez wytchnienia, oprawcy są bezkarni”, Amnesty International opisuje, jak setkom tysięcy ludzi w Darfurze odmawia się sprawiedliwości, zostają oni bez ochrony przed morderstwami, torturami, gwałtami i wysiedleniem. Fakt ten wraz z ogólnie przyjętą bezkarnością tych, którzy są odpowiedzialni za pogwałcenie praw człowieka, a także popularną praktyką wcielania oprawców do sił zbrojnych kraju pozostaje rażącym przypadkiem bezprawia.
„…Zgłosiłem zabójstwo mojego brata na policję, ale tam powiedziano mi, żebym powiadomił siły zbrojne. Więc udałem się do Sił Bezpieczeństwa, która również powiedziała mi, że mam skontaktować się z siłami zbrojnymi. Każda z wspomnianych instytucji kazała zapłacić za udzielenie informacji i w sumie zapłaciłem 35 milionów (sudańskich funtów). Następnie, ktoś skontaktował się z przedstawicielem armii w Saraf Omra i 20 sierpnia 2003 roku zostałem aresztowany. Zabrano mnie do obozu wojskowego na obrzeżach Kabkabiya, gdzie bito mnie, wiązano mi ręce i nogi, a następnie przywiązywano mnie do drzewa, gdzie wisiałem od rana do wieczora.” Jest to relacja, z października 2004 roku, osoby, którego brat został stracony bez wyroku sądu przez siły zbrojne kraju.
Raport ujawnia wiele przypadków przypadkowych aresztowań-łapanek, śmierci w areszcie, tortur, niesprawiedliwych procesów i znęcania się, przez odmawianie prawa do sprawiedliwego procesu w Darfurze.
Amnesty International przedkłada rządowi Sudanu serię zaleceń,między innymi:
- Zniesienie praw, które pozwalają siłom bezpieczeństwa na bezterminowe przetrzymywanie osób cywilnych i zapewniają wspomnianym wyżej siłom nietykalność w każdej sytuacji.
- Zniesienie praw, które naruszają międzynarodowe standardy prawne dotyczące uczciwego procesu, takie jak klauzula, która zabrania oskarżonym wycofywania poprzednio złożonych zeznań i apelacji od wyroku.
- Podjęcie kroków, które zapewniłyby wszystkim dostęp do wymiaru sprawiedliwości, czas aby przygotować linie obrony, jak również darmową pomoc prawną jeśli zachodzi taka potrzeba.
- Natychmiastowego zwolnienia z aresztu wszystkich zatrzymanych , którzy zostali pozbawieni wolności tylko z powodu swoich pokojowo wyrażanych przekonań, i tych którzy zostali zatrzymani przypadkowo.
- Jasnej, publicznej deklaracji od sudańskiego rządu, że tortury lub inne sposoby maltretowania więźniów, nie będą tolerowane w żadnym zakładzie karnym i wszelkie ich przejawy będą surowo karane.
“Pod pretekstem konfliktu zbrojnego i stanu wyjątkowego w kraju, rząd w Sudanie prześladuje ofiary nadużyć praw człowieka i pozwala aby prawdziwi oprawcy pozostawali na wolności, zarówno w południowym Sudanie jak i Darfurze. Międzynarodowa społeczność musi domagać się ochrony i wsparcia fundamentalnych praw człowieka w sudańskim ustawodawstwie. Społeczność ta musi również upewnić się, że obecność i mandat międzynarodowych obserwatorów, zajmujących się przypadkami pogwałcenia praw człowieka, uzyska całkowite poparcie,” stwierdził Erwin Van Der Borght.
Aby przeczytać raport: Sudan: Nie ma komu złożyć skargi przejdź do: http://web.amnesty.org/library/index/engafr541382004