Sudan: Ograniczanie wolności prasy jest całkowicie nie do zaakceptowania

-Rząd sudański i Narodowa Agencja Bezpieczeństwa muszą położyć kres konfiskatom lub zawieszaniem działalności lokalnych czasopism. Zastraszanie i niepokojenie dziennikarzy wraz z próbami ograniczania wolności prasy muszą się skończyć- – oświadczyła AI.

Nocą 27 czerwca członkowie sił bezpieczeństwa przechwycili ok. 20 tysięcy egzemplarzy ‘Al-Sahafa’. Krok ten był odpowiedzią na opinię opublikowaną kilka dni wcześniej z okazji rocznicy zamachu stanu z 30 VI 1989 roku., w wyniku którego obecny rząd doszedł do władzy.

Dziennikarz Salah El Din Awooda, autor tego artykułu, został wezwany przez siły bezpieczeństwa i ostrzeżony, by nie krytykował rządu. Kilka dni później siły te zarządziły usunięcie z niedzielnego wydania gazety strony zawierającej 3 artykuły. Kiedy okazało się, że usunięto niewłaściwą stronę, służby przejęły 16 tys. egzemplarzy wydania. Artykuły zawierające krytykę rządu zostały napisane przez: Al Haja Warraga – jednego z menadżerów gazety, Adila El Baza – jej Kierownika Wydania oraz jedną z córek Sadiqa El Mahdi’ego – przywódcy partii Ummah.

Wydawcy prasy w Sudanie regularnie skarżą się, że członkowie służb bezpieczeństwa czekają aż druk wydania jest zakończony, aby wtedy zatrzymać kopie w celu nałożenia dodatkowych obciążeń finansowych na redakcję. Władze przechwyciły także egzemplarze wydania ‘Al-Sahafa’ z dnia 6 maja, w którym opublikowano oświadczenie Ministra Spraw Zagranicznych na temat zewnętrznego mieszania się w sprawy stanu Danfur, które zostało jednak później przez niego wycofane.

-Niepokojenie sudańskiej prasy przez władze ogranicza prawa człowieka. Hamowanie swobody wypowiedzi nie pomoże w zaprowadzeniu utrzymującego się pokoju w Sudanie- – oświadczyła AI.

Pomimo oficjalnego zniesienia cenzury w grudniu 2001 r. sudańskie służby bezpieczeństwa nie tylko konfiskowały, bądź zarządzały zamknięcie licznych publikacji, ale również aresztowały wielu dziennikarzy.

3 maja Yusuf al-Beshir Musa, 35-letni korespondent ‘Al-Sahafa’ w mieście Nyala (stan Południowy Danfur), został aresztowany za napisanie artykułu o zniszczeniu samolotów i helikopterów sudańskich sił powietrznych na lotnisku El Fasher przez Sudańską Armię Wyzwoleńczą (uzbrojoną grupę opozycyjną założoną w lutym 2003 r. przez członków grup osiadłych na tych terenach, którzy protestują przeciwko brakowi ochrony i zacofaniu regionu). Musa, który ma amputowaną nogę, był przez 3 dni przetrzymywany bez kontaktu ze światem zewnętrznym w siedzibie służb bezpieczeństwa w Nyala. Doniesiono również, że bito go kijami po całym ciele i w podeszwę stopy. 6 maja zezwolono mu na spotkanie z lekarzem, którego diagnoza wskazała na ślady uderzeń na pośladkach i klatce piersiowej więźnia. Był on przetrzymywany w Głównym Więzieniu w Nyala, oskarżony o „rozpowszechnianie fałszywych informacji przeciwko państwu” i skazany na 6-miesięczną karę więzienia na mocy art. 26 Ustawy nadzwyczajnej z 1998 r. Został on jednak zwolniony 24 maja. W czasie odosobnienia jego rodzinie nie zezwolono na odwiedziny. Skargę o podawaniu go torturom złożono w biurze prokuratora generalnego.

-Tortury i więzienie dziennikarzy, zawieszanie i konfiskata wydań gazet za spełnianie ich obowiązku informowania o ważnych wydarzeniach oraz wolnego wyrażania ich opinii jest całkowicie nie do zaakceptowania- – oświadczyła AI.

Organizacja wezwała również do natychmiastowego zniesienia wszystkich restrykcji i -czerwonych linii- ograniczających swobodę wypowiedzi oraz zawieszeń działalności niektórych czasopism.

Tło wydarzeń

Władze sudańskie podejmowały szereg innych działań w celu podporządkowania sobie prasy.

Faisal al-Bagir, korespondent organizacji Reporterzy Bez Granic w Sudanie, został aresztowany a następnie był przesłuchiwany przez 2 godziny przez służby bezpieczeństwa. Pytano go o jego dziennikarskie i związane z tematyką praw człowieka działania oraz polityczne opinie dotyczące jego powrotu ze szkolenia w Grecji na temat przyszłości mediów w Iraku

Nhial Bol, wydawca zarządzający ‘The Khartoum Monitor’, był zatrzymany przez policję po skardze wniesionej przez Ministerstwo Awqaf (Wyposażeń) na opublikowanie 3 artykułów uznanych za obrażające islam. Zdaniem ‘The Khartoum Monitor’ artykuły te dotyczyły destrukcji kościoła; artykuł przewodniczącego Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej zatytułowany -Czy islam boi się chrześcijaństwa– wzywał do współistnienia obu religii, a artykuł o merissa, tradycyjnym piwie, utrzymywał, że islam dozwala spożywanie tego typu napojów. Nhial Bol został wypuszczony następnego dnia. Skarżył się jednak, że był zmuszany do stania twarzą do ściany przez 5 godzin.

8 maja służby bezpieczeństwa szturmowały siedzibę gazety ‘Khartoum Monitor’ i zamknęły ją. Jej aktywa zostały zajęte z powodu niemożności zapłacenia grzywny w wysokości 15 mln funtów sudańskich (6000$) za opublikowanie artykułu przytaczającego przypadki praktykowania niewolnictwa w Sudanie. Sudański Sąd Karny w stanie Chartum Północny, rozpatrując pozew wniesiony przez Ministerstwo Awqaf, 10 maja wydał orzeczenie uznające gazetę winną „propagowania niewolnictwa”, „naruszania wartości islamu” przez niewłaściwą interpretację Koranu i „naruszanie jedności sudańskiej”. Sąd nałożył na redakcję karę 2 miesięcy zawieszenia działalności i grzywnę w wysokości 500000. LS (200$), a także do wyboru grzywnę 1 mln LS (400$) lub 4 miesiące więzienia dla Nhial Bola. Został on nawet przewieziony do więzienia Dabak i poddany pracy przymusowej, ale następnego dnia, po wpłaceniu grzywny, Bol został zwolniony. ‘Khartoum Monitor’ pozostaje zamknięty.

Tematy