Chłopiec niesie flagę Libanu podczas protestu. Bejrut, 24 październik, 2019.

Światowa fala protestów

W ciągu ostatnich kilku miesięcy na całym świecie obserwujemy masowe nasilenie protestów. Od ulic Hongkongu po La Paz, Port-au-Prince, Quito, Barcelonę, Bejrut i Santiago widzimy rzesze osób, które wyszły na ulice, aby skorzystać ze swego prawa do protestu i żądać konkretnych zmian od rządzących.

Niestety, wspólnym elementem podczas tych protestów jest niezwykle surowa reakcja służb poszczególnych państw, w wielu przypadkach skutkująca rażącymi naruszeniami praw człowieka. 

Do tej pory Amnesty International udokumentowało oznaki nadużyć i naruszeń praw podczas październikowych protestów w Boliwii, Libanie, Chile, Hiszpanii, Iraku, Gwinei, Hongkongu, Wielkiej Brytanii, Ekwadorze, Kamerunie i Egipcie. 

Brazil, Chile, Lebanon, Ecuador, Iraq, UK, Guinea, Hong Kong ✊🏽✊🏾✊🏿

Protests are breaking out across the globe & activists are demanding action. pic.twitter.com/wZUcsWHRZz

— Amnesty International (@amnesty) 24 października 2019

W Hongkongu pomimo policyjnych represji protesty trwały przez długi czas, podczas gdy w innych krajach demonstracje szybko tłumiono za pomocą taktyk takich jak masowe zatrzymania. W Egipcie ponad 2300 osób zostało zatrzymanych za udział we wrześniowych demonstracjach. Gdyby doszło do procesu, byłoby to największe w historii Egiptu postępowanie karne związane z protestami. 

Amnesty International zawsze podkreśla, że pokojowy protest nie jest przestępstwem, a rzeczywistym prawem każdego człowieka. Sposób, w jaki rządy zdecydowały się odpowiedzieć na te protesty, był w ogromnej mierze nieproporcjonalny, nieuzasadniony i przez to niezgodny z prawem. 

Protestujący korzystają ze swoich podstawowych praw człowieka i należy im na to pozwolić. Ale równie ważne jest to, że powody, dla których ludzie wychodzą na ulice, są często powiązane z obawami dotyczącymi praw człowieka. 

Imágenes de la violenta represión del gobierno de @evoespueblo contra la manifestación en plaza Abaroa, La Paz ayer. La fórmula de estos gobiernos represores en nuestra región es la misma: crean enemigo+estado de emergencia= excusa para violentar derechos de sus pueblos #Bolivia pic.twitter.com/6PZsJreh7r

— Erika Guevara-Rosas (@ErikaGuevaraR) 23 października 2019

Poniżej przyglądamy się niektórym typowym czynnikom, z powodu których ludzie protestują. 

Korupcja 

Zarzuty korupcji stawiane rządzącym przyczyniły się do wywołania fal protestów w całym Chile, Egipcie i Libanie. 

Pod koniec września tysiące ludzi wzięło udział w demonstracjach w całym Egipcie. Wielu zgromadziło się na placu Tahrir w Kairze, słynnym z protestów z 2011 roku, które obaliły prezydenta Hosniego Mubaraka. Protesty zostały wywołane przez serię tzw. wirusowych filmów wideo, w których przedstawiano wysoki poziom korupcji w egipskim wojsku.  

W Libanie jednym z głównych motywów stojących za wezwaniem do dymisji rządu – a szerzej, zmiany establishmentu politycznego – jest korupcja oraz brak podstawowych praw społecznych i ekonomicznych. Co znamienne, ludzie domagają się pociągnięcia wszystkich ministrów oraz urzędników państwowych do odpowiedzialności za kradzież funduszy publicznych. 

Nadużycie środków publicznych przez korupcję jest nie tylko przestępstwem, ale także kwestią praw człowieka, ponieważ często skutkuje przeniesieniem środków finansowych z dala od podstawowych świadczeń. Zgodnie z normami praw człowieka rządy są zobowiązane do jak najlepszego wykorzystania zasobów, w celu zapewnienia ludziom godnego życia. 

Promises by government officials to address protesters’ grievances ring terribly deceitful when security forces are given free rein to prevent the Lebanese people from voicing their anger. Our statement about yesterday’s brutal clampdown👇🏼 https://t.co/KMMGYefFcf

— lynn maalouf (@lynn_maalouf) 19 października 2019

Koszty utrzymania 

Tam, gdzie korupcja jest problemem, tam problem stanowią również koszty utrzymania. W Chile demonstracje rozpoczęli studenci po tym, jak rząd ogłosił podwyżkę opłat za transport w stolicy kraju – Santiago de Chile. 

Od tego momentu protesty zaczęły rosnąć lawinowo, a zarzuty wobec rządzących polityków dotyczyły łamania praw ekonomicznych, kulturalnych i społecznych ludzi w całym Chile. Obawy związane z kwestią równości są tym bardziej zrozumiałe, że Chile charakteryzuje się jednym z najwyższych wskaźników poziomu nierówności społecznej pod względem dochodów. 

Uzasadnione obawy obywateli związane z rosnącymi kosztami utrzymania pogorszył fakt, że wiele rządów narzuca również surowe środki oszczędnościowe, tak jak w Egipcie i Ekwadorze. 

COMMENT: Poverty rates are strikingly higher among indigenous people in Ecuador: 64.8% of indigenous people live in poverty. In comparison, 25.8% of the national population live in poverty. https://t.co/x289UaEMUc

— Mail & Guardian (@mailandguardian) 23 października 2019

W Ekwadorze decyzja rządu o zniesieniu subsydiów paliwowych doprowadziła do masowych protestów przeciwko kwestionowanemu pakietowi oszczędnościowemu, który został wprowadzony w życie.  

Wpływ daleko idących oszczędności może się jednak tylko pogłębiać. W jednym z raportów prognozuje się, że w 2021 r. 2/3 wszystkich krajów będzie dotknięte programami oszczędnościowymi, które wpłyną na życie prawie sześciu miliardów ludzi. Szacuje się, że w wyniku tych działań miliony osób zostaną pozbawione zatrudnienia, z niewielkimi szansami na znalezienie alternatywnego zajęcia. 

Sprawiedliwość klimatyczna 

Palący problem sprawiedliwości, w związku ze zmianami klimatu i coraz większą degradacją środowiska, stał się przedmiotem protestów w ubiegłym roku. Coraz więcej ludzi wychodzi na ulice by wyrazić swoje zaniepokojenie tym, jak przywódcy i liderzy reagują na ten kryzys – od lokalnych aktywistów, którzy wysuwają oskarżenia przeciwko degradacji środowiska, przez pojawienie się grup posługujących się taktyką nieposłuszeństwa obywatelskiego, które zdominowały nagłówki gazet w Wielkiej Brytanii, po masowe protesty przeciwko rządowi w związku z pożarami w Boliwii.  

Ale jeden z wyjątkowych momentów nastąpił we wrześniu, kiedy ponad 7,6 miliona osób wzięło udział w trwających cały tydzień strajkach klimatycznych, do których doszło w 185 krajach na całym świecie. Protesty zostały zorganizowane przez ruch „Fridays for Future”, tworzony przez młodzież i zapoczątkowany przez szwedzką aktywistkę Gretę Thunberg, która rozpoczęła strajk przed parlamentem szwedzkim zaledwie nieco ponad rok temu. 

Young activists are challenging us to confront realities of the climate crisis. They’re a movement determined to change the world. @GretaThunberg & #FridaysForFuture are our #AmbassadorOfConscience 2019. Join them on 20/27th September & strike for climate. See you there? pic.twitter.com/YskGdrhrV5

— Amnesty International (@amnesty) 17 września 2019

Amnesty International przyznała w tym roku swoje najwyższe wyróżnienie – nagrodę Ambasadora Sumienia – ruchowi „Fridays for Future”. Po przyjęciu nagrody Greta Thunberg powiedziała: Ta nagroda jest dla tych wszystkich milionów ludzi, młodych ludzi na całym świecie, którzy razem tworzą ruch pod nazwą „Fridays for Future”. Wszyscy ci nieustraszeni młodzi ludzie walczą o swoją przyszłość. Przyszłość, którą powinni móc brać za pewnik, ale jak pokazuje rzeczywistość nie mogą”. 

Wolność polityczna 

W październiku w Barcelonie i w pozostałej części Katalonii miały miejsce masowe demonstracje po tym, jak Sąd Najwyższy Hiszpanii skazał 12 katalońskich przywódców politycznych i aktywistów. 

W Indiach doszło do protestów po jednostronnej decyzji rządu o uchyleniu art. 370 indyjskiej konstytucji, który gwarantował Dżammu i Kaszmirowi szczególną autonomię oraz podział państwa na dwa oddzielne terytoria związkowe. Wszystkie te poprawki i zmiany zostały wprowadzone w czasie całkowitego blackoutu komunikacyjnego, godziny policyjnej ograniczającej ruch i masowych zatrzymań przywódców politycznych i działaczy w regionie. 

In response to the mobilizations & demonstrations occurring in Barcelona & the rest of Catalonia we urgently call on authorities to take every necessary measure to support peaceful assembly & allow all people to freely & safely express their beliefs. https://t.co/DEOgxdADQF

— Amnesty International (@amnesty) 19 października 2019

W Hongkongu odbył się prawdopodobnie jeden z największych i najdłużej utrzymujących się w tym roku protestów związanych z wolnościami politycznymi. Protesty rozpoczęły się w kwietniu 2019 roku po tym, jak rząd Hongkongu zaproponował projekt ustawy, która umożliwiłaby ekstradycję do Chin kontynentalnych. 

Na ulice wyszła rekordowa liczba osób. Podczas gdy rząd ostatecznie porzucił plany wprowadzenia projektu ustawy, protesty przerodziły się w znacznie szersze wezwanie do zmian, które miałyby objąć pełen przegląd działań policji i jej odpowiedzialności za represje wobec protestujących oraz reformy polityczne. 

Protesty w #Hongkong 🇭🇰 działają na zasadach opartych o filozofię Bruce’a Lee: “Bądź jak woda”💧. Pozwala to na zminimalizowanie negatywnych skutków użycia przemocy przez policję.
➡️ Stań w obronie mieszkańców Hongkongu, bądź jak woda:https://t.co/kRQT5uOxyu#StandWithHongKong pic.twitter.com/ZABY4ih1KY

— Amnesty Polska (@amnestyPL) October 10, 2019

Zdjęcie w nagłówku. Chłopiec niesie flagę Libanu podczas protestu. Bejrut, 24 październik, 2019. Zdjęcie: JOSEPH EID / AFP