- Broń, w tym gaz łzawiący, gumowe kule, pałki i granaty ogłuszające, czyli tzw. broń mniej śmiercionośna jest sprzedawana do krajów, które używają jej do brutalnego tłumienia protestów.
- Zidentyfikowane zostały firmy produkcyjne w/w broń w Chinach, Francji, Włoszech, Korei Południowej i USA.
- Brakuje jakiejkolwiek regulacji handlu bronią mniej śmiercionośną na poziomie globalnym.
- „Firmy produkujące taką broń są odpowiedzialne za zakończenie nieodpowiedzialnego handlu sprzętem służącym do egzekwowania prawa” – mówi Patrick Wilcken, badacz Amnesty International.
Firmy sprzedające mniej śmiercionośną broń do państw, w których nadużywa się jej do tłumienia protestów, a także państwa, które wydają zezwolenia na ten eksport, podsycają globalny kryzys praw człowieka i muszą skończyć z tym nieodpowiedzialnym handlem, stwierdziła Amnesty International w opublikowanych dziś wynikach nowego śledztwa.
Raport „Represje na sprzedaż. Śledztwo ws. handlu bronią do tłumienia sprzeciwu” („The Repression Trade: Investigating the Transfer of Weapons Used to Crush Dissent”) identyfikuje 23 głównych producentów mniej śmiercionośnej broni i amunicji myśliwskiej, których produkty wykorzystywano bezprawnie podczas protestów w 25 krajach na całym świecie. Broń ta, wśród której można wymienić gaz łzawiący, gumowe kule, pałki i granaty ogłuszające była regularnie wykorzystywana do łamania praw człowieka. Na całym świecie używano jej do torturowania lub innego złego traktowania osób protestujących i zatrzymanych.
Amnesty International w śledztwie wykorzystała techniki open source, analizę broni oraz dane rynkowe. Raport organizacji pokazuje, w jaki sposób należy pilnie zająć się brakiem krajowych regulacji i zapewnić przejrzystość w handlu sprzętem, który jest wykorzystywany do egzekwowania prawa.
W ostatnich latach mniej śmiercionośna broń była wielokrotnie wykorzystywana na całym świecie do zastraszania i karania osób protestujących. Jej użycie przyczyniło się do dziesiątek ofiar śmiertelnych i spowodowało tysiące obrażeń, których można było uniknąć.
Patrick Wilcken, badacz Amnesty International ds. wojskowości, bezpieczeństwa i policji
„Niektóre firmy regularnie eksportują broń do krajów, w których łamane są prawa człowieka, pomimo doniesień, że sprzęt ten jest tam nadużywany. Skandaliczny brak krajowej regulacji handlu umożliwia łamanie praw człowieka i osłabia prawo do pokojowych protestów na całym świecie” – podkreśla Patrick Wilcken.
„Firmy produkujące mniej śmiercionośną broń są odpowiedzialne za zakończenie nieodpowiedzialnego handlu sprzętem służącym do egzekwowania prawa. Już czas, by te firmy w pełni przestrzegały wszystkich praw człowieka, niezależnie od tego, gdzie działają” – dodaje badacz Amnesty International.
Państwa, które zatwierdzają i licencjonują taki eksport, ułatwiają poważne naruszenia praw człowieka, w tym tortury i inne złe traktowanie, i muszą pilnie uregulować ten handel.
Amnesty International wzywa państwa, by wzięły pod uwagę wezwania Specjalnego Sprawozdawcy ONZ ds. Tortur i poparły wprowadzenie Traktatu o Handlu Wolnym od Tortur. Taki traktat zakazywałby wykorzystywania do egzekwowania prawa sprzętu, który ze swej istoty służy jedynie do nadużyć (np. pałki z kolcami albo kajdanki na kciuki). Ponadto wprowadzałby ścisłą, opartą na prawach człowieka, kontrolę nad handlem sprzętem, który ma służyć do egzekwowania prawa, a jest często wykorzystywany do tortur lub innego złego traktowania.
Czerpanie korzyści z bólu
Przeglądając nagrania z protestów z ostatniej dekady, Amnesty International znalazła dowody na nierozważne użycie mniej śmiercionośnej broni we wszystkich regionach świata, czasami ze skutkiem śmiertelnym.
Flagowa kampania Amnesty International, W obronie protestu, ujawniła, że liczne naruszenia prawa do protestu stanowią problem globalny. Kraje na całym świecie nadal nadużywają mniej śmiercionośnej broni, takiej jak gaz łzawiący, gumowe kule, gaz pieprzowy i pałki, aby nękać, zastraszać, karać lub rozpędzać protestujących, co łamie ich prawa do pokojowych zgromadzeń.
Handel mniej śmiercionośną bronią, w tym sprzętem do kontroli tłumu, staje się obecnie coraz bardziej zglobalizowany. Chiny, Korea Południowa, Stany Zjednoczone i kilka państw europejskich dominuje na rynku, ale firmy z państw rozwijających się – takich jak Brazylia, Indie i Turcja – również produkują broń na rynek krajowy i eksportują ją na szeroką skalę.
Cheddite to francusko-włoska firma produkująca pociski i naboje. Naboje Cheddite, które mogą być wypełnione ołowianym śrutem używanym do polowań, zostały bezprawnie użyte przeciwko protestującym w Iranie. Zweryfikowane zdjęcia zużytych nabojów do strzelb marki Cheddite pojawiły się również w mediach społecznościowych podczas protestów w Mjanmie i Senegalu, naznaczonych naruszeniami praw człowieka.
Combined Systems jest jednym z największych producentów mniej śmiercionośnej broni w USA. Amnesty International zweryfikowała zdjęcia ich produktów używanych w USA, a także w wielu innych krajach, w których siły bezpieczeństwa rutynowo używały bezprawnej siły do rozprawienia się z protestującymi, w tym w Egipcie, Izraelu, Tunezji i Kolumbii.
Norinco Group to chiński koncern państwowy, który produkuje różnego rodzaju systemy broni konwencjonalnej. Zweryfikowane zdjęcia pojazdów opancerzonych i mniej-śmiercionośnej broni produkowanych przez Norinco Group pojawiły się w Kenii, Wenezueli, Gruzji, Gwinei, Bangladeszu i na Sri Lance w związku z naruszeniami praw człowieka podczas protestów.
Dwie południowokoreańskie firmy również są objęte dochodzeniem. Amnesty International udokumentowała bezprawne użycie gazu łzawiącego i innej mniej śmiercionośnej broni DaeKwang Chemical Corporation w Bahrajnie, Birmie i na Sri Lance. Amnesty International zweryfikowała też nagrania i uzyskała zdjęcia pokazujące, jak policja używa granatów z gazem łzawiącym eksportowanych przez CNO Tech do tłumienia protestów na Sri Lance i w Peru.
Zgodnie z Wytycznymi ONZ dotyczącymi biznesu i praw człowieka, firmy muszą opracować i wdrożyć zasady oraz procedury zachowania należytej staranności w zakresie ochrony praw człowieka, które identyfikują i eliminują zagrożenia dla praw człowieka wynikające z działalności firmowej i łańcuchów dostaw.
Jeśli istnieje ryzyko niewłaściwego wykorzystania sprzętu przez policję i siły bezpieczeństwa, przedsiębiorstwa eksportujące mają obowiązek zachować szczególną ostrożność przed przystąpieniem do jakiejkolwiek transakcji. Szczególnie jeśli dotyczyłaby państw, które mają niskie standardy przestrzegania praw człowieka. Jeśli niemożliwe jest zapobieżenie lub złagodzenie potencjalnego negatywnego wpływu ich produktów na prawa człowieka, przedsiębiorstwo powinno zawiesić lub zaprzestać jego dostaw w odpowiedzialny sposób.
„Chociaż nie zawsze jest możliwe prześledzenie dokładnych sieci powiązań w odniesieniu do konkretnych rodzajów broni, nasze dowody wyraźnie wskazują, że utrwalone wieloletnią praktyką wzorce nieodpowiedzialnego handlu nadal wyrządzają szkody” – powiedział Patrick Wilcken.
„Firmy produkujące ten sprzęt są odpowiedzialne za poszanowanie praw człowieka i nie powinny eksportować go do krajów, w których istnieje ryzyko, że mniej śmiercionośna broń zostanie bezprawnie użyta przeciwko protestującym”.
Państwa muszą poprzeć zalecenia zawarte w opublikowanym dziś (12 października) w Nowym Jorku raporcie specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. tortur, aby opracować prawnie wiążące przepisy międzynarodowe regulujące ten handel
Patrick Wilcken, badacz Amnesty International ds. wojskowości, bezpieczeństwa i policji
Kampania Amnesty International Protect the Protest (W obronie protestu) wzywa rządy do wysłania jasnego komunikatu, że osoby protestujące powinny być chronione oraz do zniesienia niepotrzebnych przeszkód i ograniczeń dla pokojowych protestów.
Więcej o mniej śmiercionośnej broni bądź Traktacie o Handlu Wolnym od Tortur: