Raport Amnesty International, przedstawiony państwom przewodzącym UE, opowiada o tym, że niektórzy obrońcy praw człowieka w Czeczenii są torturowani i mordowani, inni są nękani i zastraszani. Amnesty International twierdzi, iż istnieją dowody świadczące o tym, że działacze praw człowieka stali się celem ataków funkcjonariuszy państwowych, którzy chcą ich uciszyć.
Niedawno, 4 listopada Rusłan Susajew prezes organizacji „Protest obywatelski”, został zatrzymany wraz ze swoja żoną. Straszono go, że jeśli nie podpisze oświadczenia związanego z wybuchem bomby, który miał miejsce 1 listopada w Siernowodsku, „ucierpi” jego rodzina. Małżeństwo, rodzice sześciorga dzieci, zostało zwolnione 5 listopada. W sierpniu i wrześniu uzbrojeni mężczyźni w mundurach kilka razy przeprowadzali rewizje w ich domu. Pewnego razu skopali i pobili matkę Susajewa i niektóre dzieci. Innym razem zabrali ze sobą dwójkę dzieci, które później zwolnili.
Raport Amnesty International opisuje w szczególności historie Czeczenów, którzy szukając zadośćuczynienia za łamanie swoich praw przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasbourgu, stają się ofiarami odwetu przybierającego formę od nękania i pogróżek do mordowania osób składających skargę lub ich bliskich krewnych.
„Unia Europejska nie może ignorować pogarszającej się sytuacji tych, którzy otwarcie mówią o łamaniu praw człowieka w Rosji, zwłaszcza jeśli są oni związani z jej siostrzaną instytucją – Trybunałem Praw Człowieka Rady Europy” – powiedział Dick Oosting, dyrektor biura AI przy Unii Europejskiej.
„Jeśli UE zawiedzie, to nie tylko straci wiarygodność w kwestii angażowania Federacji Rosyjskiej w dziedzinie praw człowieka, ale również jako kluczowa instytucja chroniąca prawa człowieka w Europie”, dodał.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy oświadczyło niedawno, że rosnąca liczba ofiar śmiertelnych oraz cierpienie ludzi w Republice Czeczenii są „wielkim problemem dla współczesnych wartości” wyznawanych przez organizację. Zgromadzenie wezwało również państwa członkowskie UE, aby „nie pozostawały bierne, kiedy każdego dnia w Czeczenii i sąsiednich republikach giną ludzie od kul snajperów, w atakach terrorystycznych, z powodu min przeciwpiechotnych, nadużycia siły przez służby bezpieczeństwa oraz zorganizowanej przestępczości”.
„Jutrzejszy szczyt UE-Rosja ma zająć się stworzeniem ‘wspólnej przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości’ pomiędzy Unią Europejską a Rosją”, powiedział Dick Oosting. „Znając rosnące zagrożenie dla ochrony praw człowieka w Rosji, UE musi przyjąć nowe stanowisko. Tu nie chodzi tylko o wrażliwość Rosji, ale o obawy UE, które powinny nadać ton rozmowom.”
„’Wspólna przestrzeń’ pozostanie próżnią, jeśli UE od początku nie będzie zwracać uwagi na zasady, które nie podlegają negocjacjom – że ‘wolność’ oznacza, iż obrońcy praw człowieka mogą swobodnie upominać się o prawa innych, ‘bezpieczeństwo’ znaczy, że dziennikarze i prawnicy mogą wypowiadać swoje zdanie bez obaw, że będą nękani lub atakowani, a ‘sprawiedliwość’ – że ofiary łamania praw człowieka mogą swobodnie szukać i znajdować zadośćuczynienie w sądach” – powiedział Dick Oosting.
Podczas konfliktu trwającego w Czeczenii władze rosyjskie próbowały ograniczyć informacje na temat sytuacji praw człowieka w tym kraju. Organizacje i działacze praw człowieka, prawnicy, niezależni dziennikarze i osoby prywatne odgrywają kluczową rolę w dokumentowaniu naruszeń praw człowieka.
Pewnemu mężczyźnie, który złożył skargę do Trybunału na „zaginięcie” syna w czasie najazdu wojskowego, zamordowano drugiego syna. Inny mężczyzna sam „zaginął” po wniesieniu skargi do Trybunału o „zaginięcie” brata.
Raport Amnesty International opisuje, w jaki sposób nękana jest wciąż rodzina Luisy Betergirajewej, działaczki praw człowieka zastrzelonej w 2001 roku. W raporcie napisano: „Na początku lipca 2004 rosyjskie wojska federalne urządziły nalot na ich dom. Zatrzymali jednego z synów Luisy, 28-letniego Zelimhana, który od tego czasu ‘zaginął’.” Podczas drugiego najazdu, 20 lipca, kiedy zebrana w domu rodzina zapytała żołnierzy, czemu ich biją, ci odpowiedzieli: „Żebyście się mniej skarżyli! Cała Europa teraz o was wie!”.”
Nękanie działaczy czasem przybiera formę gróźb milicji, że podłoży w domu danej osoby dowody sugerujące, że jest ona zaangażowana w „terroryzm”.
Zgodnie z unijnymi Wytycznymi dla obrońców praw człowieka, przyjętymi przez ministrów spraw zagranicznych UE w czerwcu 2004 roku, Amnesty International wzywa UE do:
- wsparcia legalnej pracy obrońców praw człowieka na Północnym Kaukazie, zgodnie z wytycznymi UE;
- wyrażenia swoich obaw odnośnie ataków na obrońców praw człowieka – podczas rozmów z Federacja Rosyjską, w tym także podczas jutrzejszego spotkania na szczycie z prezydentem Putinem;
- naciskanie na rozpoczęcie bez opóźnień niezależnego i dogłębnego dochodzenia w sprawie wszystkich zarzutów o stosowanie odwetu wobec osób składających skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz o stosowanie tortur, morderstw i „zaginięć” obrońców i działaczy praw człowieka. Wyniki tego dochodzenia powinny zostać upublicznione, a sprawcy naruszeń postawieni przed wymiarem sprawiedliwości.