"The War Show" najlepszym filmem o prawach człowieka

Jury w składzie: Tadeusz Sobolewski, Mirosław Chojecki i Draginja Nadaždin (jako przewodnicząca), nagradzając film “The War Show” napisało:
“Film ukazuje narastający konflikt w Syrii oczami młodej DJ i jej znajomych – uczestników protestów podczas Arabskiej Wiosny, którzy marzą o wolności. Wkrótce okazuje się, że mieszkańcy Syrii znajdują się w pułapce narastającej przemocy i pogłębiającego konfliktu, który niszczy społeczeństwo, zabija całe miasta i rozwiewa nadzieję na wyjście z opresji reżymu. Film niesie uniwersalne przesłanie o kruchości społeczeństwa, łatwo niszczonego przez przemoc, która krok po kroku, w sposób nieunikniony doprowadza do wojny domowej. Ten film mówi także o niezniszczalnym marzeniu o wolności, która jednak – jak się okazuje – nie znajduje się na wyciągnięcie ręki”.
Jury zadecydowało przyznać również 2 wyróżnienia dla filmów: “Obcy w raju” (ang. “Stranger in Paradaise”) w reżyserii Guido Hendrikxa „za wnikliwe spojrzenie na proces decydowania o przyszłości i życiu migrantów i uchodźców przybywających do Europy, proces oparty na nieraz absurdalnych regulacjach i władzy. Film stawia niewygodne pytania o europejską politykę migracyjną, nie pozostawiając ani migrantom ani widzowi złudzeń – brutalność i arbitralność tej polityki jawią się w sposób niezwykle jaskrawy”; oraz “Proces. Federacja Rosyjska vs Oleg Sencow” (ang. “The Trial: The State of Russia vs Oleg Sentsov”) w reżyserii Askolda Kurowa „za niezwykle pokazanie odwagi skazanego w pokazowym procesie ukraińskiego reżysera Seńcowa, który we własnym procesie obnaża brak niezależności rosyjskiego sądu. Film pokazuje cenę jaką płaci on sam i jego rodzina, ale i budującą solidarność okazaną mu w Rosji, na Ukrainie i na całym świecie”.
Nagrodę, 3000 euro, przyznano na gali 14. Millenium Docs Against Gravity Film Festival 20 maja w Teatrze Studio w Warszawie. Więcej informacji, m.in. o tym kto zwyciężył główną nagrodę festiwalu, znajduje się na stronie docsag.pl>>.
Na zdjęciu po lewej Obaidah Zytoon, po prawej Andreas Dalsgaard.

Tematy