Moratorium samo w sobie nie ma mocy prawnej, jednakże jest ważnym głosem wzywającym do zaprzestania wykonywania kary ostatecznej tam, gdzie jest ona jeszcze praktykowana. Korzystając z nadarzającej się okazji postanowiliśmy poinformować także jak największą liczbę ludzi o sytuacji, w jakiej znalazł się Troy Davis (parokrotnie pisaliśmy już o nim na naszej stronie). Zebraliśmy sporą grupę wolontariuszy, których zadaniem było próba wciągnięcia przechodniów, znajdujących się na terenie Dworca Głównego, w rozmowę na temat kary śmierci oraz namówienie ich do podpisania petycji wzywającej do ponownego przeprowadzenia procesu Davisa. Aby przyciągnąć uwagę ludzi dwójka naszych członków przebrała się adekwatnie do tematyki akcji – jeden za więźnia, drugi za prowadzącego go strażnika.
Akcja zakończyła się sukcesem 😉 W ciągu dwóch godzin udało nam się namówić do złożenia podpisu pod petycją ponad 100 osób, rozdaliśmy także sporo ulotek informujących o Amnesty. Spotykaliśmy się z pozytywnym przyjęciem ze strony przechodniów, co pokazuje, że coraz większa liczba Polaków potrafi rozmawiać o karze śmierci czy też jest jej wręcz przeciwna.
Zdjęcia z akcji można obejrzeć TUTAJ
I jak zwykle – to nie ostatnie słowo z naszej strony! 😉
Mikołaj Kania