"Ten zamach był wyrazem kompletnej pogardy dla ludzkiego życia" – powiedziała Draginja Nadażdin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
Amnesty International wzywa władze do zagwarantowania, że wszyscy zamieszani w planowanie i przeprowadzenie tego haniebnego ataku zostaną ujęci i sprawiedliwie osądzeni.
"Nie można dopuścić do tego, by to pożałowania godne morderstwo zatrzymało jedną z najbardziej udanych transformacji ustrojowych regionu: od autorytaryzmu po rządy prawa i szacunku dla praw człowieka" – mówi Hassiba Hadj Sahraoui, Wicedyrektorka Programu ds. Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki w Amnesty International.
"Najlepszą odpowiedzią na to morderstwo będzie postawienie odpowiedzialnych osób przed sądem w sprawiedliwym procesie. Powrót do drakońskich środków z czasów rządów Ben Alego i wzgardy dla praw człowieka zwielokrotniłoby tragedię tego morderstwa oraz posłużyłoby interesom tych, którzy starają się udaremnić demokratyczną transformację Tunezji."
Siły bezpieczeństwa zabiły dwóch napastników w okolicach Muzeum Bardo, które znajduje się obok tunezyjskiego parlamentu. Nadal poszukiwani są wspólnicy ataku. Do tej pory żadna grupa ani organizacja nie przyznała się do odpowiedzialności za ten atak.
Według oświadczenia Premiera Tunezji, Habiba Essida, wśród ofiar ataku było dwóch Tunezyjczyków, w tym policjant, oraz obywatele Włoch, Hiszpanii, Polski i Niemiec.
Siły bezpieczeństwa zabiły dwóch napastników w okolicach Muzeum Bardo, które znajduje się obok tunezyjskiego parlamentu. Nadal poszukiwani są wspólnicy ataku. Do tej pory żadna grupa ani organizacja nie przyznała się do odpowiedzialności za ten atak.
Według oświadczenia Premiera Tunezji, Habiba Essida, wśród ofiar ataku było dwóch Tunezyjczyków, w tym policjant, oraz obywatele Włoch, Hiszpanii, Polski i Niemiec.