– Prawo do wolności wypowiedzi jest w Turcji celem ataku. Przeciwko aktywistom, dziennikarzom, pisarzom i prawnikom kieruje się setki poniżających oskarżeń. W Turcji to jeden z najgłębiej zakorzenionych problemów związanych z prawami człowieka – powiedziała Draginja Nadaždin, Dyrektorka Amnesty International Polska.
Raport Amnesty International Decriminalize dissent: Time to deliver on the right to freedom of expression (Legalizacja sprzeciwu: Czas na prawo do wolności wypowiedzi) analizuje obecne prawo i praktykę odnoszącą się do dziesięciu najbardziej problematycznych artykułów, stanowiących zagrożenie dla wolności wypowiedzi w tureckim systemie prawnym.
Owa reforma – jak mówi “Fourth Juridical Package” – nie dostosuje prawa krajowego do międzynarodowych standardów praw człowieka.
– Dość kryminalizacji i więzienia obywateli za wypowiadanie swojego zdania. Właśnie teraz rząd Turcji ma możliwość pokazania swojego zaangażowania w sprawę wolności wypowiedzi – powiedziała Draginja Nadaždin. – Kolejne etapy reform nie rozwiązały podstawowego problemu. W swoim kodeksie karnym i przepisach antyterrorystycznych Turcja musi utworzyć nową definicję przestępstw. Najbardziej niesprawiedliwe dochodzenia dotyczą krytyki urzędników lub wyrażania zgodnych z prawem poglądów na temat delikatnych kwestii politycznych. Władze Turcji muszą zaakceptować krytyczne opinie i szanować prawo do wolności wypowiedzi.
Pozostaje w mocy osławiony artykuł 301 kodeksu karnego, mówiący o oczernianiu narodu tureckiego, użyty do oskarżenia i skazania zamordowanego dziennikarza i obrońcy praw człowieka, Hranta Dinka. Podobnie artykuł 318, oddzielający służbę cywilną od wojskowej, wciąż penalizuje uchylanie się od służby. Oba te przepisy muszą zostać zniesione.
W ostatnich latach zaobserwowano coraz częstsze arbitralne korzystanie z przepisów antyterrorystycznych. Są one wykorzystywane do ścigania dozwolonych działań, w tym przemów politycznych, krytycznej publicystyki, obecności na demonstracjach i zrzeszania się w legalnych grupach politycznych i organizacjach. To naruszenie prawa do wypowiedzi, zrzeszania się i zgromadzeń.
Konieczna jest zmiana zbyt szerokiej i niejasnej definicji terroryzmu. Jedynie to może ukrócić naruszenia w trakcie procesów o przynależność do organizacji terrorystycznej i innego tego typu przestępstw – powiedziała Draginja Nadaždin.
Pokojowa debata o prawach Kurdów i poglądach politycznych jest zakazana na podstawie przepisów kryminalizujących terrorystyczną propagandę. Często opinie na tematy i hasła wykrzykiwane w trakcie prokurdyjskich demonstracji brane są za “terrorystyczną propagandę”.
– Tylko społeczeństwo, w którym ludzie mogą w wolny sposób wyrażać swoje opinie, gdzie bez zagrożenia procesem mogą prowadzić rozmowy na temat najważniejszych codziennych zagadnień, jest społeczeństwem zdrowym. Taka właśnie powinna stać się Turcja – powiedziała Draginja Nadaždin. – Zasadnicza reforma prawa, znosząca okowy nałożone na wolność wypowiedzi, zrzeszania się i zgromadzeń, oczyści powietrze w Turcji. To istotny krok prowadzący do spokojnej i demokratycznej Turcji.
Historie
Temel Demirer został oskarżony za stwierdzenie, że Hrant Dink został zabity, ponieważ był Ormianinem, oraz za sugestie, że to państwo odegrało rolę w jego śmierci. Temel Demirer mówił również o Ludobójstwie Ormian popełnionym w Turcji po 1915 roku.
Objektor Halil Savda przy wielu okazjach był oskarżony o publiczne popieranie prawa do uchylania się od służby. Został oskarżony o “odrywanie społeczeństwa od służby wojskowej”.
W lutym 2010 roku prawnik Selçuk Kozagaçli został oskarżony o domaganie się sprawiedliwości za śmierć więźniów w 2000 roku. Wojsko zaatakowało wtedy dwadzieścia więzień w całym kraju, by zakończyć przedłużający się strajk głodowy. W styczniu 2013 roku w oddzielnym pozwie Selçuk Kozagaçli został oskarżony o przynależność do zakazanej lewicowej organizacji – Rewolucyjnej Partii-Frontu Wyzwolenia Ludu (DHKP-C). Od lutego 2013 roku pozostaje w areszcie, czekając na proces.
W kwietniu 2012 roku Fazil Say, znany na całym świecie pianista, został oskarżony za tweety, które wyśmiewały osobowości religijne i islamską koncepcję nieba. W lutym 2013 roku dwa razy przesłuchiwany był przez sąd, trzecie przesłuchanie zaplanowane jest na 15 kwietnia.
Ahmet Şik i Nedim Şener, dziennikarze śledczy, oskarżani są o wspieranie działalności Ergenekon – domniemanej przestępczej sieci zamieszanej w siłowe obalenie rządu, “świadomie i dobrowolnie wspierającej organizację terrorystyczną”. Dowody przeciwko Ahmetowi Şikowi opierają się głównie na jego książce Armia imama, w której zarzuca istnienie w środku instytucji państwowych i społeczeństwa obywatelskiego sieci stworzonej przez zwolenników tureckiego badacza islamu. Fetullah Gülen, o którym mowa, przebywający obecnie na wygnaniu, jest zwolennikiem rządów partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Dowody przeciwko Nedimowi Şenerowi składają się z niczego więcej, jak ze spisanych i podsłuchanych rozmów telefonicznych z oskarżonymi w sprawie Ergenekonu, które nie wiążą się z jakimkolwiek przestępstwem.
W styczniu 2009 roku Vedat Kurşun, wydawca i właściciel pisma Azadiya Welat, jedynej w Turcji gazety w języku kurdyjskim, został skazany pod wieloma zarzutami za “popełnienie przestępstwa w imieniu organizacji terrorystycznej” i “zapewnianie jej propagandy” na 166 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Po apelacji został oczyszczony z pierwszego zarzutu i skazany na 10 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za “działalność propagandową na rzecz organizacji terrorystycznej”.
62-letnia Sultani Acibuca, należąca do grupy matek, których synowie zostali uwięzieni w czasie konfliktu między armią turecką a Partią Pracujących Kurdystanu, została skazana za przynależność do organizacji terrorystycznej, gdyż nawoływała do pokoju i zakończenia konfliktu.
Tł. Grzegorz Markowski