Turcja: powstrzymać prześladowanie obrońców praw człowieka

Obrońców praw człowieka w Turcji
łączy ich poświęcenie dla ochrony i podtrzymywania godności praw swych
współobywateli. Działając indywidualnie oraz w grupach, wywierają oni nacisk na
rząd turecki w celu wprowadzenia w życie zobowiązań zapisanych w traktatach o
prawach człowieka przyjętych przez międzynarodowe organizacje takie jak
ONZ.

 

Obrońcy praw człowieka ujawniają pogwałcenia praw
człowieka takie jak tortury i “zaginięcia”, popełniane przez państwo.
Wypowiadają się w imieniu marginalizowanych grup społecznych, kobiet, dzieci,
społeczności rdzennych i osób biednych. Usiłują położyć kres bezkarności,
rzucając wyzwanie winnym pogwałceń praw człowieka i przypominając wszystkim
państwom o ich zobowiązaniu do wymierzania im sprawiedliwości oraz do
utrzymywania rządów prawa.

 

W lutym 2004, w dniu opublikowania przez AI raportu o
trudnej sytuacji obrońców praw człowieka w Turcji, Sekretarz Generalna AI, Irene
Khan, spotkała się z premierem Turcji, Recep’em Tayyip’em Erdog
an’em. Chociaż spotkanie przebiegało pomyślnie,
informacje w mediach skoncentrowały się na opinii premiera, że europejskie
organizacje prawoczłowiecze stosują “podwójne standardy” w odniesieniu do Turcji
i działają “ideologicznie”.

 

Chociaż aktualny rząd zaczyna przełamywać tradycyjną
wrogość wobec obrońców praw człowieka i zainicjował wiele obiecujących reform w
dziedzinie praw człowieka, problemem pozostaje brak przeniesienia tych zmian na
poziom lokalny. Wielu funkcjonariuszy – szefowie policji, gubernatorzy,
prokuratorzy – nadal postrzega obrońców praw człowieka jako “wrogów państwa”.
Istnieje wyraźny wzór zastraszania, wobec którego obrońcy praw człowieka muszą
stawiać czoła wielu ograniczeniom i czasem bywają uciszani za pomocą surowego
stosowania wielu dostępnych przepisów mających odniesienie do ich działalności.
Przepisy te – które ograniczają prawo do wolności wypowiedzi, stowarzyszeń i
zgromadzeń – przetrwały niedawne zmiany w Turcji. W pewnych przypadkach, gdy
jedne przepisy zmieniono lub zniesiono, wynajduje się nowe przepisy i metody
umożliwiające wywieranie presji na obrońców praw
człowieka.

 

W rezultacie, obrońcy praw człowieka muszą borykać
się z licznymi dochodzeniami i oskarżeniami o rzekome złamanie astronomicznej
liczby przepisów. Zakazuje się akcji publicznych i oświadczeń prasowych,
demonstracje są tłumione przy nadużyciu siły przez policję. Stosowanie przepisów
jest arbitralne – organizacje pozarządowe zajmujące się czym innym, niż obrona
praw człowieka, mogą nie być prześladowane za te same “wykroczenia”, za które
prześladowani będą obrońcy praw człowieka. Sytuacja w jednej prowincji może być
znacznie ostrzejsza niż w innej – wyraźnie z powodu indywidualnych przekonań
poszczególnych przedstawicieli lokalnych władz.

 

Wypowiedzi takie, jak ta, która padła z ust premiera,
krytykujące obrońców praw człowieka, dodają pewności siebie lokalnym urzędnikom,
którzy decydują się zastraszać obrońców praw człowieka. Jak stwierdziła Irene
Khan, “Ochrona obrońców praw człowieka nie jest tylko kwestią reform prawnych,
lecz także zmiany nastawienia, co wymaga wyraźnego poparcia ze strony przywódców
politycznych… Negatywne oświadczenia [z ich strony] przyczyniają się do
utrzymywania wrogości i podejrzliwości wobec obrońców praw człowieka w Turcji,
prezentowanej przez funkcjonariuszy państwowych.”

 

Celem tej akcji jest zapewnienie, by władze tureckie
na wszystkich poziomach uznały zgodne z prawem działania obrońców praw człowieka
i ich wkład w tworzenie bezpiecznego społeczeństwa, co pozwoli obrońcom praw
człowieka na pełne, wolne i bezpieczne działanie na rzecz promocji i ochrony
praw człowieka.

 

AI nie zajmuje
stanowiska co do tego, czy Turcja powinna czy nie powinna zaczynać negocjacji
akcesyjnych z Unią Europejską. Jednak wysiłki obecnego rządu zmierzające do
spełnienia unijnych kryteriów prawoczłowieczych stanowią główny motor przemian i
okres do grudnia 2004 (kiedy ma zapaść ostateczna decyzja o rozpoczęciu
negocjacji z Turcją) oferuje znaczącą szansę dla AI na podniesienie swych
postulatów wobec władz tureckich z nadzieją na ich spełnienie. Ponadto akcja ta
ma zbiegać się w czasie z planowaną wizytą w Turcji Specjalnej Przedstawicielki
ONZ ds. Obrońców Praw Człowieka, Hina Jilani, 11 października
2004.

 

Chociaż nasza akcja koncentruje się na osobach
pracujących dla prawoczłowieczych organizacji pozarządowych oraz na prawnikach i
lekarzach zajmujących się sprawami praw człowieka, podobnych jak oni problemów
doświadczają w Turcji także działacze związków zawodowych, organizacji gejów,
lesbijek i osób transseksualnych, organizacji kobiecych, studenckich i
innych.

 

Podejmij działanie: