EUR 44/012/2007
-Tureckie władze muszą zapewnić, że sprawa zostanie rozpatrzona dokładnie i z uwzględniem wszelkich istotnych informacji. Wszystkie zaangażowane w zabójstwo Hranta Dinka osoby – zarówno te, które aktywnie przyczyniły się do zaplanowania i przeprowadzenia ataku, jak i te, które nie uczyniły nic, aby mu zapobiec – muszą ponieść odpowiedzialność- – powiedział Andrew Gardner, researcher Amnesty International, zajmujący się sprawami Turcji. -Zabójstwo Hranta Dinka miało miejsce w kontekście rosnącej w zastraszającym tempie nietolernacji, skierowanej przeciw wolności wypowiedzi-.
Amnesty International sądzi, iż Hrant Dink zapłacił życiem za swą działalność dziennikarską, walkę o wolność wypowiedzi i promocję uniwersalności praw człowieka. Wcześniej był wielokrotnie stawiany przed sądem pod zarzutem -poniżania tureckości-, zgodnie z artykułem 301 tureckiego Kodeksu Karnego. Mężczyzna oskarżony o zabójstwo Dinka wyznał rzekomo, że postanowił o pozbawieniu dziennikarza życia, po tym jak usłyszał w telewizji wypowiadane przez niego oświadczenia, które – w opinii zabójcy – -poniżały tureckość-.
Parę miesięcy przed śmiercią, Hrant Dink otrzymywał pogróżki o planowanym zamachu. Doniósł o nich prokuratorowi z dzielnicy Şişli w Istambule. Według zeznań złożonych w trakcie procesu, już parę miesięcy przed zabójstwem, policja otrzymywała od swego informatora doniesienia o planach pozbawienia Hranta Dinka życia. Mimo to, władze nie podjęły odpowiednich kroków, mających na celu zapewnienie dziennikarzowi bezpieczeństwa.
Przed rozpoczęciem śledztwa w sprawie śmierci Hranta Dinka, szef policji w Istambule wydał oświadczenie, z którego wynikało, że zabójstwo dziennikarza nie było motywowanym politycznie, zorganizowanym zamachem, ale raczej samodzielnym działaniem mordercy, który kierował się uczuciami nacjonalistycznymi. Amnesty International jest zaniepokojona wydaniem oświadczenia, które pojawiło się bezpośrednio po śmierci dziennikarza. Treść komunikatu mogła nie tylko podważyć bezstronność mającego nastąpić śledztwa, ale także ilustrowała niechęć władz do zbadania pełnego zakresu sprawy.
Amnesty International nie podoba się również pokazany w mediach materiał filmowy, na którym oficerowie policji pozowali razem z mężczyzną podejrzanym o morderstwo na tle tureckiej flagi. Takie zachowanie sugerowało -bohaterstwo- domniemanego sprawcy. Filmik bez wątpienia przyczynił się do utrwalenia wizerunku części niektórych agencji państwowych jako tendencyjnych i stronniczych. Podczas gdy wielu przedstawicieli władz zostało już pozbawionych stanowiska ze względu na lekceważenie, czy zaniechanie swoich obowiązków, Amnesty International nie ma żadnych informacji na temat wszczętego przeciw nim postępowania prawnego.
Amnesty International wysyła swego przedstawiciela na pierwszy dzień toczących się w Istambule przesłuchań w sprawie zabójstwa Hranta Dinka.
Zobacz również:
- Raport Roczny 2007 – fragmenty dotyczące Turcji
Tłumaczenie: Przemysław Pietraszek