Tureckie władze przekazały Amnesty International, że wszystkie te powroty są dobrowolne, oraz że agencja ONZ ds. uchodźców UNHCR ma okresowy dostęp do miejsc detencji. Jednakże, podczas wywiadów telefonicznych z osobami umieszczonymi w detencji w obozie Düziçi na południu Turcji, gdzie może być przetrzymywanych przynajmniej 2 000 Afgańczyków, badacze Amnesty International usłyszeli historie o tym jak osoby przetrzymywane były naciskane by podpisać dokumenty przygotowane w języku tureckim, których nie były w stanie zrozumieć.
Mogą to być pewne formy „dobrowolnych powrotów”, które tureckie władze stosowały już, również w sytuacji przymusu, na uchodźcach syryjskich i innych. Podczas gdy niektóre z rodzin otrzymały prawo do ubiegania się o ochronę i zostały uwolnione, potencjalnie tysiące osób, głownie mężczyzn, znajdują się w bezpośrednim zagrożeniu deportacją do Afganistanu. Amnesty International przeprowadziła rozmowę z mężczyzną w Kabulu, który został przymusowo odesłany wraz ze swoją żoną i 5 dzieci, mimo tego, że chcieli złożyć wniosek o ochronę.
Skala tego działania jest nadzwyczajna. W ostatnich tygodniach, tureckie władze zaostrzyły bezwzględne deportacje, w wyniku których tysiące Afgańczyków znalazło się w pułapce, umieszczani w samolotach i zawracani do stref konfliktu. Tysiące innych osób znajdują się w detencji, traktowani bardziej jak kryminaliści niż osoby uciekające przed konfliktem i prześladowaniami,
powiedziała Aleksandra Fertlińska koordynatorka kampanii w Amnesty International
“Afgańczycy, którzy przebywają w Turcji, przebyli ryzykowne podróże, by uniknąć jeszcze większych niebezpieczeństw w ich krajach pochodzenia, zmuszanie ich do powrotu jest zarówno nierozsądne jak i bezprawne. Powszechnie stosowana przemoc pochłania setki ofiar. Żaden region w Afganistanie nie jest bezpieczny. Nie ma wątpliwości, że Turcja jest pod presją – dotychczas przyjęła ogromną liczbę uchodźców, w większości polega na własnym budżecie – ale te deportacje narażają życie ludzi”, dodała Fertlińska.
W ciągu ostatnich 4 lat, ponad 10 000 cywilów zostało zabitych albo rannych, wielu w masowych atakach przeprowadzanych przez grupy zbrojne.
W Turcji znajduje się jedna z największych populacji uchodźców, w tym około 145 000 Afgańczyków. W 2018 roku, coraz więcej Afgańczyków dociera do Turcji przez wschodnią granicę z Iranem, a tureckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podaje liczbę 27 000 przybyłych osób w tym roku. Turcja podąża śladem wielu krajów europejskich starając się uszczelniać granice przed osobami poszukującymi ochrony, w tym momencie buduje 144 km mur wzdłuż granicy z Iranem, który planuje zakończyć w ciągu roku. W międzyczasie, tureckie władze odpowiedziały na zwiększoną liczbę docierających Afgańczyków umieszczając ich w detencji w celu wydalenia.
17 kwietnia turecka, państwowa agencja Anadolu poinformowała, ze 6846 Afgańczyków zostało deportowanych w ostatnich tygodniach. Dane przekazano w oparciu o pisemne oświadczenie Dyrekcji ds. Zarządzania Migracją w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. 24.04 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że liczba ta wzrosła do 7 100 osób. Pomimo tego, że badacze Amnesty International nie byli w stanie bezpośrednio zweryfikować tej liczby, jasne jest, że deportacje Afgańczyków mają miejsce na ogromną skalę. Minister Spraw Wewnętrznych zapowiedział publicznie, że zamierzają do końca tygodnia osiągnąć liczbę 10 000 deportacji.
Ten wzrost w liczbie deportacji może być powiązany z porozumieniem w kwestii migracji podpisanym przez Turcję oraz Afganistan 9 kwietnia, w którym dwa rządy uzgodniły, że będą współpracować w zakresie wykonywania deportacji Afgańczyków.
Obecnie przynajmniej 2 000 Afgańczyków może znajdować się w detencji w Turcji i jest zagrożonych deportacją. Amnesty International otrzymała wiarygodne informacje, że około 2 000 Afgańczyków było przetrzymywanych w obozach przygotowanych z kontenerów w Düziçi, prowincji Osmaniye, przy czym prawdopodobni setki innych osób, są uwięzione w centrum w prowincji Erzurum. Podstawa prawna tych zatrzymań nie jest jasna. Biorąc pod uwagę, że tysiące osób zostały zatrzymane oraz umieszczone w detencji w bardzo krótkim czasie, istnieje duże ryzyko, że detencja Afgańczyków jest arbitralna i bezprawna.
Badacze Amnesty International rozmawiali z dwoma mężczyznami oraz jedną kobietą umieszczoną w detencji w obozie Düziçi. Farhad (imię zostało zmienione), 23-letni prawnik z prowincji Baghlan, powiedział, że do Turcji dotarł pieszo uciekając przed przymusowym wcieleniem do Talibów. Został zatrzymany na granicy i spędził 24 dni w detencji.
Powiedział:
“Nie przekazano nam informacji, że będziemy deportowani – nie powiedzieli nic – zaprosili ludzi do ich biur i wzięli nasze odciski palców. Dokumenty są pisane tylko w języku tureckim – nie mogliśmy ich przeczytać. Nigdy nie podpiszę takich dokumentów, nawet jeśli mieliby mnie zabić”.
Badacze Amnesty International w połowie kwietnia przeprowadzili także telefoniczną rozmowę z ojcem 5 dzieci, deportowanym do Kabulu z tureckiej prowincji Izmir. Ghodrat (imię zostało zmienione), 42-letni mężczyzna, pochodzący z prowincji Kandahar, powiedział, że on i jego rodzina odmówili podpisania dokumentów, których nie rozumieją, ale mimo to zostali deportowani do Afganistanu. Powiedział, że nie zapewniono im żadnej finansowej i logistycznej pomocy po powrocie.
Ghodrat powiedział:
“Policja dała nam papier do podpisania, ja odmówiłem podpisu. Płakałem, byłem zdruzgotany. Opuściliśmy Afganistan w nadziej, że spotkamy ludzi z ONZ, myśleliśmy, że nam pomogą. Kandahar nie jest bezpieczny, w szczególności dla małych dzieci. Pomyślałem, że sprzedam wszystko co mam, czego nie jest wiele, pojadę do Turcji i zarejestruję się w ONZ.
Zgodnie z zasadą prawa międzynarodowego non-refoulement, Turcja nie może odesłać nikogo do miejsca, gdzie istnieje realne zagrożenie naruszenia praw człowieka, jak prześladowania, tortury oraz inne okrutne, nieludzkie oraz poniżające traktowanie i karanie. W tym momencie, biorąc pod uwagę sytuację bezpieczeństwa i stanu praw człowieka w całym kraju, wszystkie deportacje do Afganistanu stanowią naruszenie tej zasady i są niezgodne z międzynawowym prawem.
Amnesty International wzywa tureckie władze do natychmiastowego wypuszczenia wszystkich Afgańczyków, którzy są arbitralnie zatrzymani; zapewniania, że maja dostęp do krajowej procedury udzielania ochrony; oraz zatrzymania wszystkich deportacji do Afganistanu, aż do czasu, kiedy będą mogły się odbywać w bezpieczeństwie i z poszanowaniem godności.