UE bliżej zapewnienia odpowiednich działań ratowniczych na Morzu Śródziemnym

Amnesty International z zadowoleniem przyjęła propozycję rozszerzenia geograficznego zasięgu operacji “Tryton” prowadzonej przez unijną agencję Frontex i zwiększenia wykorzystywanych środków. Niedostateczny rozmiar operacji był główną przyczyną tragicznego bilansu zatonięć łodzi z uchodźcami i migrantami na Morzu Śródziemnym od początku tego roku, co pokazywał opublikowany 22 kwietnia raport Amnesty International.
– Zasięg operacji “Tryton” wreszcie odpowiadał będzie włoskiej operacji “Mare Nostrum”, która przyczyniła się do uratowania życia tysięcy ludzi, ale została zakończona w październiku zeszłego roku. Pozostawienie Włoch samych i zamknięcie operacji było ogromną porażką Unii Europejskiej – komentuje Weronika Rokicka, Koordynatorka Kampanii Amnesty International Polska.
Amnesty International przypomina jednak, że ludzie wciąż będę ryzykować życie dopóki Unia Europejska nie wypracuje i wcieli w życie całościowego planu rozwoju bezpiecznych i legalnych dróg dotarcia do Europy dla osób, które uciekają przed wojną i prześladowaniami i poszukują ochrony międzynarodowej. Jednym z rozwiązań jest zaproponowany przez Komisję Europejską plan dobrowolnych przesiedleń uchodźców, który mimo małego zasięgu, może być początkiem wypracowywania wspólnej odpowiedzi na globalny kryzys uchodźczy.
Tło wydarzeń

Szacuje się, że około 2000 uchodźców i migrantów utonęło na Morzu Śródziemnym od początku tego roku. Jeśli ten trend utrzyma się, rok 2015 będzie najtragiczniejszym w historii.
W odpowiedzi na kryzys 13 maja Komisja Europejska ogłosiła długo oczekiwaną Europejską Agendę Migracyjną, która zakłada między innymi rozszerzenie działań ratowniczych na Morzu Śródziemnym, relokację uchodźców wewnątrz Unii Europejskiej i rozpoczęcie europejskiego programu dobrowolnych przesiedleń z krajów ościennych Syrii przy współpracy z UNHCR. Te plany odpowiadają wcześniejszym postulatom Amnesty International i innych organizacji. Pod petycją AI w tej sprawie podpisało się w całej Europie już 320 tysięcy ludzi.