USA: Sąd Najwyższy musi odrzucić sprawę niejasnego zatrzymania obywateli amerykańskich

Przesłuchanie to daje Sądowi Najwyższemu drugą możliwość sprzeciwienia się niejasnej polityce rządu Stanów Zjednoczonych w sprawie niesprecyzowanych i  nieosądzonych zatrzymań tych, którzy zostali uznani za zagrożenie dla  bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. W zeszłym tygodniu sąd wysłuchał zeznań dotyczących spraw obcokrajowców znajdujących się pod opieką USA w stanie prawnego zawieszenia w Zatoce Guantánamo na Kubie.

 

            28 kwietnia poruszono przed sądem kwestię użycia władzy przez prezydenta Stanów Zjednoczonych wobec umieszczonych w areszcie obywateli USA, w rezultacie odmawiając im prawa do procesu i przetrzymując ich na czas nieokreślony.

 

            „Pozasądowe wojskowe zatrzymanie amerykańskich obywateli jest bezprecedensowym rozszerzaniem się wpływów władzy wykonawczej i zlekceważeniem podstawowych zasad prawa międzynarodowego” powiedziała Amnesty International  „Pomimo, iż zagrożenie praw człowieka ze strony al-Qa’idy jest realne, nie może być ono łagodzone poprzez odrzucanie regulaminu i pozbawienie jednostki podstawowej ochrony.”

 

            Jakiekolwiek orzeczenie na korzyść rządu USA będzie, w tym wypadku, zapoczątkowaniem niepokojącego precedensu. Jeśli prezydent USA uzna obywatela za wroga precedens ten pozwoliłby na pozbawienie go wolności i praw.

 

            Prawo do kontroli sądowej zgodności ustaw z konstytucją jest podstawową ochroną przed przypadkowymi zatrzymaniami, które są kategorycznie zakazane przez prawo międzynarodowe, nawet w czasie wojny lub w sytuacjach krytycznych. Podstawą tej ochrony jest prawo każdego aresztowanego do zakwestionowania przyczyn swojego zatrzymania.

 

            „Rząd nie tylko nie oskarżył ani nie osądził Hamdiego i Padillę, ale również czynnie utrudniał proces rozpatrywania sprawy. Rząd nie dostarczył sądowi szczegółowej i opartej na faktach podstawy zatrzymania Hamdiego i Padilli; rząd nie zapewnił im również dostępu do prawników podczas procedur sądowych i zabronił udziału w rozprawie.

 

Tło wydarzeń

Yaser Hamdi został zatrzymany w Afganistanie pod koniec 2001 roku, prawdopodobnie po poddaniu się Północnych Sił Koalicyjnych. Został on przewieziony do Stanów Zjednoczonych przez Guantánamo, w kwietniu 2002 roku. Jose Padilla został aresztowany na lotnisku w Chicago w maju 2002 roku i został natychmiastowo osadzony w areszcie wojskowym w czerwcu 2002 roku. Od momentu zatrzymania obydwaj mężczyzny byli przetrzymywani w odosobnieniu w więzieniu Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Przez większość czasu odmawiano im również dostępu do prawników.

 

            Rząd amerykański utrzymuje, iż jest upoważniony do przetrzymywania ich przez siły wojskowe prezydenta jako wrogów, w obliczu istniejącego zagrożenia ze strony al.-Qa’idy. Do dnia dzisiejszego żaden zatrzymany nie miał pozwolenia na osobisty udział w rozprawie. Rząd dostarczył jedynie szczątkowe informacje potwierdzające uznanie zatrzymanych za wrogów.

 

            W styczniu 2003 roku amerykański sąd apelacyjny czwartej instancji poparł prawo rządu amerykańskiego do przetrzymywania Hamdiego jako wroga. Ma on jedynie ograniczony dostęp do kontroli sądowej zgodności ustaw z konstytucją. Najwyraźniej Hamdi został aresztowany w czynnej strefie walk. Jednakże sąd apelacyjny drugiej instancji odrzucił stanowisko rządu w sprawie Padilla. Nakazał również wypuścić go z aresztu i przetransportować z powrotem w celu przeprowadzenia procesu sądowego.

 

            28 kwietnia Sąd Najwyższy rozważył oby dwie sprawy podczas odrębnych przesłuchań.

Tematy