100 osób przebranych za statuę wolności zaprotestowało przed ambasadą USA w Londynie z okazji 100 dni prezydentury Donalda Trumpa. 27 kwietnia 2017.

USA: Ściana wstydu prezydenta Trumpa

Autorka: Sharon Natt, Amnesty International, Wielka Brytania

Rok temu* ćwierć miliona spośród nas protestowało przeciwko nienawiści, fanatyzmowi i chciwości – wszystkiemu temu, co reprezentuje prezydent Trump. To była historyczna chwila – tryumf solidarności. Nasz sprzeciw był widziany na całym świecie. Jednak od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa, nastąpił wyraźny krok wstecz w ochronie praw człowieka.

Niesławny “travel ban” (zakaz wjazdu na terytorium USA dla osób z niektórych krajów muzułmańskich – przyp. tłum.) nadal obowiązuje, dyskryminując tysiące osób z krajów, w których muzułmanie stanowią większość. Rząd Trumpa ignoruje też kryzys klimatyczny pomimo tego, że czas na reakcję się kurczy. Zaś polityka “zero tolerancji” dla imigracji oznacza rozdzielenie tysięcy rodzin na granicy z Meksykiem.

Ta “ściana wstydu” prezydenta Trumpa nadal rośnie. Dlatego właśnie opór potrzebny jest bardziej niż kiedykolwiek właśnie teraz.

Oto 5 najważniejszych punktów na “ścianie wstydu” prezydenta Trumpa.

1. Oddzielanie dzieci od rodziców

Prawdopodobnie największą “cegłą” tworzącą trumpowską “ścianę wstydu” jest rozdzielanie rodzin. W ciągu pierwszego roku prezydentury Donalda Trumpa ponad 8 tysięcy rodzin zostało rozdzielonych z powodu katastrofalnych zmian w prawie imigracyjnym.

Więcej informacji o rozdzielaniu rodzin na granicy Stanów Zjednoczonych znajdziesz na stronie amnesty.org:

USA: Catastrophic immigration policies resulted in more family separations than previously disclosed, 10/11/2018>>>

2. Odbieranie kobietom ich praw jednym pociągnięciem pióra

W 2017 roku, dwa dni po rekordowych protestach w sprawie praw kobiet, które odbywały się na całym świecie, prezydent Trump przywrócił tzw. Global Gag Rule (“zasadę knebla” – przyp. tłum.). Zasada to nie zezwala na przekazywanie środków finansowych przez Stany Zjednoczone żadnej organizacji pozarządowej, która prowadzi programy planowania rodziny. Oznacza to zagrożenie dla zdrowia milionów kobiet na świecie.

W samych Stanach Zjednoczonych widoczny jest trend podważania praw kobiet do decydowania o ich własnym ciele, czego przykładem może być wprowadzenie niemal całkowitego zakazu aborcji w stanie Alabama.

3. Brak wprowadzenia szerszej kontroli nad posiadaniem broni palnej

Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie w Stanach Zjednoczonych (NRA) przeznaczyło 30 milionów dolarów na wsparcie kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa. Nie jest więc zaskoczeniem, że rząd Trumpa nie zrobił praktycznie nic, aby poprawić kontrolę nad dostępem do broni. I choć młodzi nie-biali mężczyźni są 12-krotnie bardziej narażeni na śmierć od broni palnej niż biali, widać wyraźnie, że rząd USA nadal przedkłada interesy posiadaczy broni ponad ochronę życia.

Raport Amnesty International “In the Line of Fire” pokazuje w jaki sposób dostęp do broni w Stanach Zjednoczonych przy braku odpowiednich regulacji i zasad bezpieczeństwa negatywnie wpływa na społeczeństwo.

4. Wycofanie się z klimatycznego porozumienia paryskiego

Decyzja Donalda Trumpa z 2017 o wycofaniu się Stanów Zjednoczonych ze światowego porozumienia w dziedzinie klimatu (tzw. “porozumienia paryskiego”) może przynieść katastrofalne skutki dla praw człowieka. Pomimo tego administracja Stanów Zjednoczonych odrzuca argumenty mówiące o tym, że konieczne jest szybkie i zdecydowane działanie na rzecz klimatu – również słowami samego prezydenta, twierdzącego publicznie, że globalne ocieplenie jest “chińską mistyfikacją” Odmawiając uznania kryzysu klimatycznego, prezydent naraża na poważne niebezpieczeństwo życie milionów ludzi.

5. Podtrzymywanie zakazu wjazdu dla osób z niektórych krajów muzułmańskich

Jedną z pierwszych decyzji prezydenta Trumpa było zatrzaśnięcie drzwi przed uchodźcami i wydanie zakazu wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych osobom z niektórych krajów muzułmańskich. Trump opisał te decyzję jako “wspaniałe zwycięstwo narodu amerykańskiego”. Jednak prowadzi ona do demonizowania osób potrzebujących pomocy i skutkuje dyskryminacją wobec muzułmanów i uchodźców.

“Zakaz wjazdu” zaszokował świat. Tysiące ludzi na całym świecie protestowało przeciwko polityce nienawiści i żądało od prezydenta Trumpa cofnięcia decyzji. Od tego czasu wciąż nowe pozwy prawne podważają legalność zakazu.

Skutki decyzji i polityki prezydenta Stanów Zjednoczonych wobec imigracji są brutalne i stanowią rażące naruszenie prawa międzynarodowego.

Co możemy zrobić?

Pomimo wielu decyzji, które składają się na “ścianę wstydu” prezydenta Trumpa, nadal istnieje nadzieja. Możemy sprzeciwiać się nienawistnym decyzjom.

Możemy sprzeciwiać się rozdzielaniu rodzin, które uciekły ze swojego kraju z powodu zagrożenia życia.

WIĘCEJ – historia Valquirii i jej 7-letniego syna rozdzielonych przez służby imigracyjne>>>

Aktywistki i aktywiści, którzy pracują, by nie dopuścić do kolejnych śmierci migrantów i migrantek na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem, powinni móc dostarczać potrzebującym wody i pożywienia bez obaw o swoje bezpieczeństwo.

WIĘCEJ o kryminalizowaniu pomocy migrantom przez rząd amerykański>>>

Gdy działamy razem, nasze głosy są zwielokrotnione. Kiedy tysiące z nas zabierają głos przeciwko niesprawiedliwości, mamy ogromną siłę.

Czy to podczas ulicznych protestów, czy w mediach społecznościowych lub w bezpośrednich kontaktach z władzami, będziemy nadal sprzeciwiać się nienawiści.

Zjednoczmy siły w walce o równość, miłość i solidarność.

 

W sobotę do Polski z wizytą przyjeżdża @realDonaldTrump. Sprzeciwiamy się jego działaniom, które naruszają prawa człowieka.
❌ Sprzeciw się nienawiści
❌ Sprzeciw się przemocy
❌ Sprzeciw się seksizmowi
❌ Sprzeciw się rasizmowi
❌ Sprzeciw się Trumpowi#Trump#ChildDetention pic.twitter.com/3wUtPUpnQP

— Amnesty Polska (@amnestyPL) August 29, 2019

Zdjęcie w nagłówku: 100 osób przebranych za statuę wolności zaprotestowało przed ambasadą USA w Londynie z okazji 100 dni prezydentury Donalda Trumpa. 27 kwietnia 2017. © Marie-Anne Ventoura/Amnesty UK

*Artykuł ukazał się oryginalnie 30 maja 2019 na stronie Amnesty International UK.