Amnesty International dowiedziała się od organizacji pracujących na miejscu, że 450 rodzin otrzymało w lipcu nakaz opuszczenia mieszkań, które zajmują. Podstawą do wydania decyzji była przyjęta w maju tego roku zmiana w dekrecie o mieszkalnictwie socjalnym. Zgodnie z dekretem osoby mieszkające w budynkach o “niskim standardzie” będą musiały opuścić swoje domy w zamian za zadośćuczynienie 2 mln forintów (około 6500 euro), co miałoby im umożliwić zakup nieruchomości poza Miszkolcem. Dekret władz lokalnych arbitralnie uznaje, że wszystkie mieszkania w tym sąsiedztwie są stare i nienadające się do użytku.
Brak konsultacji
Osoby mieszkające w rejonie nie miały możliwości wzięcia udziału w konsultacjach na temat wysiedlenia, ani nie zaproponowano im innych alternatyw, co jest podstawą, by uznać dane wysiedlenie za zgodne z międzynarodowymi standardami zakazującymi przymusowych wysiedleń.
Listy, które otrzymali mieszkańcy, połowa z 900 rodzin zagrożonych przymusowym wysiedleniem, nakazywały opuszczenie mieszkań do 15 (w przypadku pierwszej grupy) lub 30 lipca (w przypadku drugiej). Reszta rodzin ma otrzymać takie wezwania w najbliższych tygodniach. Pisma tego typu to jedyny sposób, w jaki władze komunikują się z mieszkańcami. Nikt nie poinformował ich wcześniej o planach wysiedlenia, ani nie podjął konsultacji.
Brak dostępu do informacji o alternatywnych miejscach zamieszkania
Amnesty International rozumie, że władze, przyjmując powyższy dekret, usankcjonowały możliwość wysiedlenia mieszkańców za odszkodowaniem. Jednak pisma, które dostali mieszkańcy w tej sytuacji nie zawierały informacji o możliwości otrzymania odszkodowania. Jasna, zrozumiała komunikacja z mieszkańcami to podstawa, by dane wysiedlenie odbywało się z poszanowaniem praw człowieka. Amnesty International w swoim piśmie do władz domagała się między innymi wyjaśnienia, czy mieszkańcom zaoferowano jakąkolwiek alternatywę. Z uzyskanych informacji wynika także, że pieniądze otrzymają jedynie osoby, które nie zalegały z czynszem. Brak jest zapewnienia, że w procesie wysiedlenia nikt nie będzie narażony na bezdomność i dalsze naruszenia praw człowieka.
Tym samym Amnesty International wzywa władze Miszkolca do:
- Przeprowadzenia rzetelnych konsultacji z mieszkańcami, wytłumaczenie im powodu wysiedlenia i alternatyw mieszkaniowych oraz umożliwienia im zakwestionowania decyzji na drodze sądowej;
- Zaproponowania alternatywnego miejsca zamieszkania, które będzie gwarantowało dostęp do edukacji, transportu, służby zdrowia, wody i spełniało odpowiednie warunki sanitarne, a także nie będzie stanowić segregacji rasowej i odbędzie się na identycznych warunkach, jak wysiedlenia w innych częściach miasta;
- W razie wysiedlenia zapewnienia adekwatnego zadośćuczynienia.
Zgodnie z międzynarodowym prawem praw człowieka, które jest wiążące dla Węgier, władze nie mogą przeprowadzać przymusowych wysiedleń w sposób naruszający prawa człowieka i mają obowiązek chronić przed nimi wszystkie osoby. Mają też obowiązek zapewnienia, że wszystkie osoby, którym grozi wysiedlenie, są w stanie uzyskać dostęp do skutecznych środków zapobiegających naruszeniom ich prawa do odpowiednich warunków zamieszkania oraz innych praw. Decyzja o wysiedleniu musi być ostatecznością po wyczerpaniu wszystkich możliwych alternatyw dla osób, których dotyczy.
Przymusowe wysiedlenia są wysiedleniami przeprowadzanymi bez realnych konsultacji lub odpowiedniego zawiadomienia osób, które mają być nimi dotknięte, bez odpowiednich zabezpieczeń prawnych i bez zapewnienia adekwatnego alternatywnego lokum dla osób,
Komitet Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych ONZ podkreślił w 7 uwagach ogólnych, że wysiedlenia mogą być stosowane tylko jako środek ostateczny, po rozważeniu wszystkich innych możliwych alternatyw. Żeby wysiedlenie mogło być uznane za uzasadnione, musi być przeprowadzone zgodnie z odpowiednimi procedurami, w tym przy zapewnieniu zadośćuczynienia za poniesione straty i zapewnieniu odpowiedniego zastępczego miejsca zamieszkania.
W precedensowym wyroku w sprawie zagrożenia wysiedleniem (Yordanova i inni przeciwko Bułgarii) Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w kwietniu 2012 roku, że władze państwowe mają obowiązek zapewnić, że wysiedlenie musi być działaniem adekwatnym do celu, który władze chcą osiągnąć. Władze muszą także wziąć pod uwagę ryzyko bezdomności w wyniku wysiedlenia. Wyrok powinien być traktowany jako ważna wskazówka dla państw, które ratyfikowały Europejską Konwencję Praw Człowieka.